Jestem świeżo po obejrzeniu pierwszego sezonu serialu "You". Nie przeczę, że do jego obejrzenia, zachęciła mnie obsada aktorska: Penn Badgley, Shay Mitchell, oraz Elisabeth Lail. O ile tą ostatnią widziałam już w roli psychopatki, w innym serialu, tak role Penna oraz Shay zaskoczyły mnie. Mogłam zobaczyć ulubionych aktorów w innym świetle, ku mojemu zaskoczeniu Penn potrafił przestraszyć i w jakimś stopniu rozwinąć się aktorsko. Ten serial jest wg mnie o: seksie, książkach, prześladowaniu, a także wymierzaniu sprawiedliwości. Do ósmego odcinka, łapałam się na tym, że kibicowałam stalkerowi, jego poczynaniom, nie wydawał mi się taki zły. Dwa odcinki zmieniły wszystko. Serial ma zarówno plusy jak i minusy, jest dobry, lecz trochę brakuje by był bardzo dobry.