Zaczęlismy go ogladac z dziewczyna po namowie kolezanki, okazalo sie ze oboje znajdziemy cos od siebie. Jest czasem banalny i ma czasem dziury w scenariuszu i glupotki, ale szczerze, serial mnie zaskakiwal, nie byl czarno - bialy, raz kibicowalem Beck a raz Joe, gdzie te postacie serio mialy glębie - Ona zagubiona bez taty, On rowniez przejscia w przeszlosci. Mielismy podczas ogladania duzo emocji, dalej mysle nad Joe i czekam na drugi sezon mimo ze pewnie go zepsuja. Natomiast, ktos zauwazyl podobienstwa miedzy Joe - Claudia a Beck = Ron?