właściwie pod każdym względem poprawa, jeśli chodzi o akcję, trzyma w napięciu z każdym odcinkiem, postacie są "jakieś" w porównaniu do Beck, której nawet nie było szkoda, nawet Joe już nie był takim naiwnym głąbem, fabuła nie ma dziur, a dobrze miesza wątki
cieszę się, że po głupawym pierwszym sezonie, który mocno śmieszył, nie porzuciłem serialu i dostałem sezon, który był emocjonujący, i autentycznie wciągał w nieznane
Dokładnie, też się dziwię, że niektórzy uważają pierwszy sezon za lepszy, mi się w pewnym momencie bardzo dłużył, a drugi wręcz przeciwne, do tego ciągłe zwroty akcji i jacyś tacy bardziej wyraziste postacie drugoplanowe, do tego piękne kadry LA.
Każdemu podoba się co innego. Mnie Beck mimo wszystko było szkoda.Co prawda zdradzała i oszukiwała,ale Joe tak samo. Przynajmniej była między nimi duża chemia.A tu główna bohaterka mega irytująca ...może też sama aktorka ma tu duże znaczenie. Poza tym w 1 sezonie nie mogłam się doczekać do będzie dalej a tu cały sezon nudy i dopiero przy końcówce coś się dzieje.Te wątki nudne ...no i głupoty jak z ta Candice która go odnalazła czy nowa klatka