Co sądzicie o pierwszym odcinku? Moim zdaniem daje nadzieję na bardzo dobry serial. Końcówka
spowodowała, że siedziałam wbita w fotel. Mam tylko jedno "ale", urodę głównego bohatera. Wygląda bardziej jak Europejczyk i trochę mi to przeszkadza.
Zapowiada się całkiem nieźle. Na pewno zobaczę jak się rozwinie bo pilota odbieram pozytywnie. W zasadzie jedna kwestia, która mi się nie podoba to postać żony głównego bohatera. Jest strasznie irytująca z tą swoją naiwnością i brakiem zrozumienia co się dzieje wokół niej.
Ogólnie wydaje się, że tylko córka rozumie sytuację i dlatego odrazu można ją polubić. Żona faktycznie mało rozgarnięta jest, jednak najgorszy oczywiście, typowy nastolatek - syn, chociaż jak dostał dwa strzały od ojca to się nieźle uśmiałem bo spotulniał natychmiast :). Tak czy inaczej, serial faktycznie zapowiada się całkiem nieźle, no i przede wszystkim coś nowego, a nie kolejny kryminalistyczny tasiemiec czy coś..
Właśnie skończyłem oglądać drugi odcinek i muszę powiedzieć że się rozczarowałem. Epizod był bardzo przeciętny. Fabuła niestety poszła w kierunku mody na sukces. Wszystko bardzo przewidywalne. Na początku zapowiadał się dobry serial ale teraz kiepsko to widzę. Mam nadzieję że w następnym odcinku będzie lepiej.
Zapowiada się całkiem ciekawie, czegoś takiego jeszcze nie było, żona akurat mnie nie przeszkadzała, za to syn irytujący, czy tylko ja wyczuwam gejowski romans z tym chłopakiem z sauny w powietrzu? Rozumiem, powinnam być tolerancyjna bla bla polityczna poprawność bla bla, ale jakoś tutaj mi to psuje całokształt.
Tak właściwie czy akcja serialu toczy się w prawdziwym kraju, gdyż jego nazwy nigdy nie wymieniono, a flaga wygląda jak flaga Syrii, tylko z 3 gwiazdkami zamiast dwóch, więc mam wrażenie, że jest to miejsce wymyślone.
Wszystko wskazuje na to że chodzi o Syrię.
Postać Barrego, a raczej Bassama Al Fayeeda to prawdopodonie Baszszar al-Asad, już pilocie są dwa duże, zbieżne wątki.
Oryginał jak i bohater filmu są lekarzami z wykształcenia, jednak Baszszar nie uciekł w młodym wieku, a jedynie pojechał na studia podyplomowe i praktykował przez pewien czas w Londynie gdzie poznał swoją przyszłą żonę. Jednak by uogólnić: dwaj dobrze wykształceni ludzie po medycynie, obyci w kulturze zachodniej.
Kolejną rzeczą, która może się pokrywać to Jamal (przy założeniu że zginie), gdyż starszy brat prezydenta Syrii, Basil czyli naturalny następca ojca zginał w wypadku samochodowych, co zmusiło młodszego al-Asada do powrotu i wstąpienia do akademii wojskowej (taki wymóg).
Kilka tutaj osób już zauważyło że główny bohater ma urodę bardziej europejską niż arabską, a zatem przedstawiam Baszszara al - Asada: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/7d/Bashar_al-Assad_%28crop ped%29.jpg/240px-Bashar_al-Assad_%28cropped%29.jpg
Retrospekcje z zamachu dotyczą prawdopodobnie, nieudanej próby zabicia Hafiza al- Asada (ojca Baszszara) w 1980 roku przez Braci Muzułmańskich. Masowe egzekucje gdzie mały Bassam strzela człowiekowi w głowę to zapewne krwawo stłumione powstanie w mieście Hama w 1982r.
Są też spore różnice:
Serialowe dzieci są dużo starsze tj. "pierwowzór" ożenił się dopiero po objęciu prezydentury w 2000r. i nie miał wcześniej dzieci.
Brat zmarł 6 lat przed ojcem więc wszystko było ustalowne, a tego drugiego położył zawał serca nie wylew.
Bohater jak i jego żona żyją w USA, a nie UK.
Nie wiem jak wyglądają ramy czasowe ale pewnie auto-maniacy potwierdzą lub zaprzeczą czy wozy pasują do roku przed milenium.
Generalnie scenariusz to pewnie political-fiction z Syryjskim szkieletem.
Postać Jamala to jak dla mnie ewidentna kalka z Udaya Husseina. Nic w tej postaci mnie nie zaskoczyło no poza końcówką, Kazda scena, każdy gest, wszystko było inspirowane najstarszym synem Saddama.
Jeśli amerykańscy twórcy wzorują serial na Baszerze al-Asad to obawiam się jednego.. że jak sam tytuł wskazuje i końcówka pilota, to główny bohater może być tak na prawdę tyranem, który jak na razie jest zakamuflowany.. W końcu Baszszar al-Asad w zachodnich 'obiektywnych' mediach jest bezwzględnym zabójcą i tyranem, który zabija swoich obywateli -_-
Obym się mylił bo pilot był bardzo dobry.
"Oryginał jak i bohater filmu są lekarzami z wykształcenia, jednak Baszszar nie uciekł w młodym wieku, a jedynie pojechał na studia podyplomowe i praktykował przez pewien czas w Londynie gdzie poznał swoją przyszłą żonę. Jednak by uogólnić: dwaj dobrze wykształceni ludzie po medycynie, obyci w kulturze zachodniej."
Niekoniecznie, trzeba pamiętać, że ktoś musiał opłacać jego studia, a to nie jest tania rzecz, co może sugerować, że zwyczajnie został wysłany na studia, a dopiero z czasem poróżnił się z rodziną, szczególnie że to żona mówiła o ucieczce, a wyjazd na studia również może być odbierany jako formę ucieczki. Zwłaszcza, że po studiach nie zdecydował się na powrót do domu.
Dobry pilot, serial pokazuje coś nowego. Plus scena w której główny bohater uderza swojego syna, albo ta przedostatnia ze strzałem pokazują że Barry może być podobny do swojego ojca, fajnie gdyby rozwinęli serial właśnie w tą stronę, pokazali transformacje bohatera (coś w stylu Breaking Bad)...
Pozytywne wrażenia po pilocie. Miejsce akcji czyni ten serial czymś świeżym wśród innych. Widać, że to kolejna mocna produkcja FX. Gejowski romans się szykuje tylko nie wiem po co...
Może chcą pokazać różnice w światopoglądzie Bliskiego Wschodu i kultury zachodniej. W Iranie za bycie homoseksualistą wieszają! Tę różnicę wskazała też siostra bohatera mówiąc, żeby się nie afiszował ze swoją orientacją, bo nie są już w US.
Pilot całkiem ciekawy i wciągający, ma rokowania na dobry serial, o ile utrzyma poziom... Czekam na więcej :)
Gdy przeczytałem opis fabuły serialu, myślałem, że będzie nudny i mało zaskakujący. Pilot zrobił na mnie ogromne wrażenie, ani nie przeholował z akcją, ani nie przynudzał.
Swoją drogą nie wydaję wam się, że ten syn kierownika ochrony dyktatora jest gejem?
pierwszy odc dobry, gł bohater mi się urodowo widzi ;)
żona zupełnie bez wyobraźni i wnerwiająca
dobrze sie zapowiada, mam nadzieje ze nie skonczy sie w stylu ze młodszy brat przejmie władze i zmieni sie pod wpływem czasu w "Tyrana"
No serial zapowiada się dobrze. Byłem bardzo ciekaw co wymyśla twórcy mojego niegdyś ulubionego serialu na literę H:-). Na pewno zobaczę co będzie dalej końcówka nieźle zaskakująca, niby główny bohater taki porządny a ma brzydki sekret...
Wielkie łał, zapowiada się na dobrą i mocną rzecz, może nawet jeden z najlepszych seriali roku, po pilocie jestem pod wrażeniem.
Napisałam nawet parę zdań na temat serialu, kiedy już udało mi się opanować pierwsze emocje :) http://zielonacytryna.blogspot.com/2014/06/czy-tyrant-bedzie-hitem.html
Znakomity pilot. Jestem na tak. Jedyna żonka i synalek są mega irytujący, bo pierwsza zdaje się żyć w innym świecie - a jej zachowanie w samolocie było niezrozumiałe, szczególnie że wyglądało to tak jakby rozważał odejście -, z kolei drugi, bo jest mega zarozumiały oraz jest homoseksualistą, i nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi nawet o to, że jest gejem, a o to, że ledwo wylądowali a ten już znalazł sobie kochasia... Co wydaje się nierealnym, szczególnie w tego typu kraju, i do tego szczęśliwie jest w zbliżonym wieku oraz jest zainteresowany. Litości!
Osobiście po obejrzeniu całego pilota miałem wrażenie, że głównemu bohaterowi nie chodzi o poglądy i zachowania rodziny, a o to, że to nie on a brat miał zostać następcom. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że po tym, jak ojciec wielokrotnie zawiódł się na Jamalu - patrz retrospekcje z egzekucji - skierował się ku młodszemu z synów, który następnie został wysłany na studia, ale w między czasie ojcowi się odmieniło, a Barry strzelił focha. Chociaż wybór kierunku temu przeczy, bo oczekiwałbym bardziej kierunku z zakresu nauk politycznych etc. Ale możliwe, że zwyczajnie uważał, że jest lepszym kandydatem i że to on powinien zostać następcom, a że ojciec nie podzielał jego zdania to postanowił zerwać z nimi wszelki kontakt...