Emisja w Polsce w TVP1 od 31 sierpnia o 14:00 od poniedziałku do piątku. Powtórka w dniu następnym o 10:00.
Tez wole kerema , zle polaczyli pary ( przynajmniej jak na moj gust) kerem do benu nie pasuje i cala ta ich relacja polega na tym ze wszyscy naokolo chca zeby byli parą wiec dla swietego spokoju albo z braku innych opcji kerem probuje zakochac sie w bennu , a szeh jest juz tak osaczona przez onura ze nie bardzo ma jak sie sprzeciwiac
Benia pobiła dzis rekord glupoty nawet gdyby facet ją zdradzał to nie jest powod zeby popelniac samobojstwo ten kerem moze z nia będzie ale ze strachu zeby sobie czegos nie zrobila nie wiem czy o taki zwiazek jej chodzi,
Ciekawe tez jest to jak traktuje sie w tej firmie pracownikow na ktorych leci ktoś z zarządu i tych zwyklych szeh moze sobie nie przychodzic do roboty albo wychodzic w trakcie zebrań bo niania telefonu nie odbiera reszta lepiej zeby w ogole nie miala dzieci , benia moze słaniać sie pijana po korytarzach i walić wódke z kubka na legalu a reszta ma udawać ślepych tamte jeszcze dostajna samochody awanse i dodatkową kase a reszta pracownikow moze zostac wywalona z roboty jak cos im nie pasuje
Bennu to powinni wysłać na odwyk zdziwiło mnie to jak Szeh powiedziała Onurowi ,że Bennu ma problemy z alkoholem czyli co wiedziała i nic z tym nie zrobiła?
Kerem z nią jest ,ale i tak wzdycha do Szeherezady czytałam dalsze streszczenia i jego postać coraz mniej mi się podoba.
no ja też to czytałam... a Bennu pójdzie w końcu na odwyk... ogólnie jeśli chodzi o jej urodę, to wg mnie jest ładniejsza od Seherezady i nie wiem czemu nikt tego nie widzi...
Cóż,w firmie są równi i równiejsi.
Wiadomo,że Bennu i Szehe to faworytki,jedna kręci z jednym szefem,druga z drugim i wszystko załatwione,a reszta zasuwa za wszystkich i jeszcze ma siedzieć cicho.
Do tego chwalą je na lewo i prawo jakie z nich świetne architektki.
A dla mnie np. ten stosunek jaki Onur miał na początku do kobiet był jakiś taki nielogiczny.
Nie wiem kogo mi dzis bardziej bylo szkoda ali kemala czy kerema , juz nie chce biadolic ale nadal nic sie nie dzieje w tym serialu a relacja szeh i onura jest tak cukierkowa ze az mdła on z milosci do niej bedzie pił herbate zamiast kawy ona przychodzi do jego gabinetu zeby potrzymac go za rączke mialo byc romantycznie a jest zabawnie
I mamy typowy dla takich produkcji schemat. Dwaj najlepsi przyjaciele zakochani w tej samej babce :P
Też mi było dzisiaj szkoda Alego Kemala i Kerema. Aktor grający Alego Kemala dobrze to zagrał, podobał mi się wyraz jego twarzy wtedy, gdy patrzył się na Jansel, widać było tą jego miłość. Z kolei z min Burhana jedynie się uśmiałam, on wyglądał jakby się śmiał, a nie płakał :P
Szkoda mi Kerema, nie powinien tak łatwo ustępować Onurowi. Przyjaciel zabrał mu laskę, a w dodatku wszyscy wpychają mu kobietę, której nie kocha. Moim zdaniem Kerem jest dużo lepszy od Onura, ten drugi jedynie mnie wkurza.
mnie już cały ten serial wkurza,ciekawe co puszczą po imperium miłości? może coś lepszego, od pon wreszcie będę mogła oglądać za głosem serca, bo w sumie zrezygnowałam z tego serialu dla tysiąc i jednej nocy...
Mi jakoś Alego nie żal. Nie lubię go. Teraz oglądam na You Tubie ten serial od początku i pamiętam, że potraktował Szeherezadę okropnie na pogrzebie jej męża. Tutaj mąż zginął i niedawno go pochowała a tu nagle przychodzi szwagier, który dobija ją żałosnym pytaniem o to czy jest zadowolona ze śmierci męża. Na miejscu Szeh to albo wpadła bym w histerię albo mu przywaliła. I też uważam, że źle dobrali pary w serialu. Kerem jest z Bennu dla tego, że nie może być z Szeh i ma wobec niej coś w rodzaju wyrzutów sumienia.
A mnie jest żal Bennu widać ,że ona kocha Kerema ,a on robi jej niepotrzebne nadzieje sam siebie krzywdzi i przy okazji ją.
Jak dla mnie ten cały początek historii jest mało wiarygodny. Tzn. chodzi mi o Onura i jego stosunek do kobiet. Jest taki, bo jego ojciec porzucił rodzinę dla kochanki. Nie kupuję tego! Zachowuje się raczej jak gość, który został okrutnie zraniony, przez ukochaną i teraz nie chce się z żadną wiązać., bo boi się, że partnerka znowu go skrzywdzi. W ogóle poprowadziła bym tę historię inaczej. Wpadłam na poczekaniu, na pewien pomysł , może nie zbyt oryginalny. Szeherezada i jej ciężka sytuacja sprawiła by, że została by przez kogoś wykorzystana, ale nie jako seks-zabawka. I wmanewrowano by ją w "dziwną" historię, ale z inicjatywy....Kerema.
W pozniejszych odcinkach szeherezada dowie sie o tym ze kerem ją kocha jedynie nieswiadoma bedzie bennu czy moze wreszcie sie domysli? Albo moze ktos jej powie?
Może to głupie pytanie. Ale np. co byś zrobiłyście z fabułą serialu na miejscu scenarzystów? Coś byście pozmieniały?
Ten Kerem to jakiś debil, żal mi tej Bennu taka ładna i zakochana w takim idiocie.
W tym serialu jedyna debilka jest szeherezada co trzeba miec we lbie zeby dac sie zdominowac facetowi ktory zrobil z niej prostytutke i zakochac sie w kims kto w tydzien pozniej juz sie oswiadcza i nie przyjmuje do wiadomosci odmowy dreczy dotad az dopnie swego , mysle ze gdyby szeh w pierwszym odcinku poszla po kase do kerema i powiedziala na co potrzebuje to on by jej dal a nawet jezeli nie to nie chcial by placic jej za sex
Kerem wydaje mi się porządniejszy. Niby kantuje Bennu ze swoim uczuciami, ale w takich serial to normalna akcja. A Onur nie liczy się ze zdaniem Szeh. Chce np. zrobić wesele na 1000 osób, chociaż ona chciała skromnej uroczystości. I inne rzeczy. Po tej akcji ze kasą za seks na miejscu Szeherezady może po jakimś czasie wybaczyła bym Onurowi, ale na pewno nie wyszła bym za niego za mąż. Ten ich wątek jest jakiś taki dziwny. Logiczniej było by gdyby związała się z Keremem ale jak to bywa scenarzyści rzadko robią to czego oczekują fani.
Na poczekaniu przyszła mi do głowy inna wersja tej historii. Co ty na to, gdyby np. Szeherezadę wykorzystano, ale nie jako seks-zabawkę, tylko w innym celu w zamian za pieniądze na leczenie Kana? A osobą, która by to zrobiła był Kerem? Dał by jej 50 z 200 tysięcy, które było by jej potrzebna a potem zaznaczył, że dostanie resztę gdy wykona dla niego pewne zadanie. Oczywiście trzeba było by, jakoś wiarygodnie wyjaśnić, że oferta Kerema to dla niej jedyna szansa na szybkie zdobycie pieniędzy na leczenie Kana. Dała by się mu wmanewrować w pewną historię. To taka historyjka wymyślona na szybko. Co ty na to? Było by lepsze, niż Onur robiący dz*wkę z Szeherezady?
W ogole wykorzystywanie slabosci drugiego czlowieka jest zenujace rownie dobrze mozna powiedziec ze kupie głodnemu obiad jak poskacze na jednej nodze no sory albo jestes normalnym czlowiekiem i pomagasz bezinteresownie albo jestes szuja z grubym portfelem ktory upadla innych ,, gdyby twoja historyjka byla tematem serialu wtedy kerem bylby szują tu chodzi o zycie dziecka wiadomo ze matka jest zdolna zrobic wszystko zeby je ratowac tylko po co zmuszac ją do przekretow dla zabawy?
Onur to dla mnie "Knur" świnia, która chciała zabawić się jej kosztem bo wyrobił sobie pewne zdanie o kobietach....zresztą z moim zdaniem debilnego powodu. Gdyby został w okrutny sposób oszukany i zraniony przez ukochaną kobietę, to była bym w stanie jeszcze jakoś zrozumieć dla czego ma taki stosunek do kobiet. Ale tak? Bo ojciec odszedł do innej!? To jest ten niby powód? Litości! A w mojej wersji Keremem kierowała by motywacja, która myślę że chyba mimo wszystko pozwoliła by spojrzeć na niego nieco łaskawiej. Pewna sprawa przez którą by mu nieco odwaliło i utrudniło trzeźwe myślenie.....Ale to jest już chyba temat na dłuższą wypowiedź ;)
Onur został wykorzystany przez kobietę.Był żonaty,ona go zdradziła,a on ją na tym przyłapał. To będzie dopiero w dalszych odcinkach.Głównie dlatego tak się zachowuje,choć ta akcja z jego ojcem też miała na niego jakiś wpływ( sory za spoiler,ale tu już nieraz padło wiele spoilerów )
Lofam spoilery , musisz jeszcze przyznac ze mądrosci zyciowe na temat kobiet onur bierze z ksiązki z bajkami tysiac i jedna noc czasami recytuje z pamieci :-)
Skoro tak, to możesz wyspoilerować mi jeszcze jedno. I uwaga tutaj będzie spoiler.... Chodzi mi o postać, która pojawi się pewnie później. Kobieta o imieniu bodajże Eda. Wiem, że będzie chciała zastrzelić Kerema. I mam pytanie....Dla czego? Zrobił jej coś złego? A może to jakaś szajbuska?
Jeśli chodzi o Ede to nie orientuje się za bardzo, ale wiem że to będzie postać, która sporo namiesza nie tylko u Kerema. Szeherezada sporo przez nią ucierpi, ciągle będą jakieś intrygi z jej strony. Więcej nic nie wiem. Może po prostu jest szajbuską
A co do bennu to jest jakies dziwne niby kerem kocha szeherezade ale zapytany o bennu nigdy wprost nie powiedzial ze nic do niej nie czuje tak jakby akceptowal fakt ze sypia z przyjaciolką albo wie ze ona go kocha i nie chce jej skrzywdzic albo kocha je obie , dziwna relacja ani to zwiazek ani przyjazn przeciez wie ze ona go kocha wiec dajac jej nadzieje tylko zrobi jej krzywde lepiej zeby jasno postawil sprawe ze ja lubi i to wszystko przynajmniej benia mialaby jasna sytuacje a tak to chyba mysli ze jest w zwiazku z keremem tylko ze sie poklocili ( sama juz sie w tym gubie :-) )
To telenowela. Tak musiało być. Kerem i Benu będą musieli trochę pocierpieć zanim to wszystko się rozwiąże. Chociaż uważam, że to głupie, że Szeherezada będzie z Onurem.
Ps: Jestem ciekawa, jak ty byś pokierowała tą historię?
Ja sie nie podejmuje :-) serial jest do przetrawienia moze jedynie zamienilabym pary onur z bennu i szeherezada z keremem
Moja wersja chyba była by za cienka, pasowała by chyba bardziej do latynoskich telenowel. Kerem wykorzystał by Szeherezadę i oczywiście jej trudną sytuację by zemścić się na pewnej osobie, za krzywdy doznane w przeszłości.....Wiem, mocno oklepane. Ale gdyby to jakoś sensownie poprowadzić to moze wyszło by z tego coś fajnego. A co do serialu to ja zrobiła bym pewnie tak jak ty. Zamieniła bym pary. I jeszcze zrezygnowała bym z wątku Melek-Zafer (tak się chyba nazywają). Facet jest dla niej zdecydowanie za stary, na dobrą sprawę mógł by być jej dziadkiem.
a mnie się podoba wątek Melek i Zafera :-) Widać między nimi chemię i lubię Melek. Przeszła fajną metamorfozę. Mam tylko nadzieję, że już nic nie namiesza i w dalszych odcinkach nie będzie knuła.
A co do samej fabuły. Ja bym nic nie zmieniła, moze poza debilnym zachowaniem Kerema. Ta jego rozpacz mnie irytuje. Bądź mężczyzną i pogódź się z losem. Kobieta, którą kocha wybrała innego....życie
Nie rozumiem jednego on rozpacza ze szeh wybrala onura przeciez ona nic nie wie o uczuciu kerema to onur zadecydowal w rozmowie z keremem ze byl pierwszy a ten drugi ustapil wiec skad ta histeria z punktu widzenia szeherezady ona nie miala zadnego wyboru bo nie wie o milosci kerema wiec brala pod uwage tylko onura ktorego na poczatku nie chciala gdyby kerem wtedy probowal poderwac szeh moze by mu sie udalo za szybko sie poddal a onur zobaczyl ze ma konkurecje to odrazu sie oswiadczyl i nie spuszczal wzroku z szeh na sekunde szczegolnie gdy obok byl kerem wiec on tez nie byl pewny jej uczuc poprostu trzymal go z daleka jeszcze bardziej gdy zobaczyl ze to kerem ma lepszy kontakt z kaanem i szeh go lubi
Co do zmian to ja bym wreszcie rozwiodla fusun z ali kemalem , jak oni daja rade zniesc tą babe wiecej niz 10 min koszmarna postac bezrobotna baba ktora wprowadzila sie do tesciow udaje paniusie ciagle chce kasy a jak nie dostaje to kradnie albo grozi ze wiecej nie zobacza wnukow wydziera sie na wszystkich ta dzansel jest 100 razy lepsza wcale sie nie dziwie ze ali woli tą drugą i dlaczego kazdy z tej rodzini pozwala sie tak traktowac nikt tej pindzie nie powie prawdy w oczy ze to zwykly pasozyt i chamka kazdy sie z nią cacka ma dwie zdrowe rece niech idzie do roboty bo burchan utrzymuje ją jej brata kase wysyla jej matce a wzamian slysze ze to ciągle mało jeszcze niech odda dom samochody firme a najlepiej niech umrze to fusun dostanie spadek
a co do Fusun to nie mogę patrzeć na babę. Ale już powoli puszczają wszystkim nerwy i nawet tesciowa kazała jej się ostatnio zamknąć. A Ali Kemal to taka dupa, że sam nie wie czego chce. Jak by ryknął na głupią żonę raz czy drugi, to ona pewnie tez byłaby inna
Dokładnie, ona jest beznadziejna i całości dopełnia to chodzenie w tych papuciach ( tak mnie to wkur*** to jest klapanie). O wszystko zazdrosna, zawistna, bo sama nic sobą nie reprezentuje i nic nie osiągnęła. Tak się zastanawiam, czy to nie ona miała wyjść za Ahmeta, ale skoro on wolał Sehe to żeby już totalnego wstydu nie było wepchali ją Alemu Kemalowi. Z drugiej strony to ja nie wiem gdzie ten chłop ma jajka. Beznadziejny, szkoda go dla tej Jansel. Ale uwaga czytałam że Fusun będzie szukała pracy.
Dla mnie ocena jej postaci jest trochę trudna. Nie wiadomo czy zawsze była taka głupia. Kiedy zaczęłam oglądać serial a nie miałam wtedy jeszcze pojęcia co było w początkowych odcinkach, to myślałam że Fusun zgorzkniała tak bo urodziła dwie córki i wszyscy oczekują od niej syna. A kiedy okazało się, że znów będzie dziewczynka to cała rodzina była nią rozczarowana. Ale teraz już wiem, że to nie prawda. Powiem szczerze że Fusun jest wstrętna. Kobra jest sympatyczniejsza od niej. Mając do wyboru 5 minut sam na sam z kobrą, albo z Fusun, to chyba wybrała bym węża. Fusun to wieśniara, która złapała sobie bogatego męża....a właściwie męża z bogatym teściem. Zgrywa wielką damę i próbuje ukryć słomę wystającą z jej butów. A prawda jest taka, że nawet babka pracująca u Burchana jako gosposia ma więcej klasy od niej. A w takich serialach zwykle jest odwrotnie.
To prawda. Szech nic nie wie o uczuciah Kerema, bo on w imię przyjaźni się wycofał. Ale niech teraz nie chodzi i nie płacze. Poza tym Szech by nie dała szansy Keremowi, bo przecież jest w nim zakochana Bennu (którą uwielbiam) :)
Ciekawe dlaczego w imie przyjazni onur nie uszanowal uczuc przyjaciela ktory podobno jest dla niego jak brat i nie dal mu szansy w koncu wybor nalezy do szeherezady na zasadzie niech wygra lepszy ale oczywiscie onur strwierdzil jak dziecko z piaskownicy ze byl pierwszy i juz, co do bennu to lubie ja ale sama napisalas o keremie zeby pogodzil sie z tym ze szeh go nie kocha bo takie jest zycie chyba to samo dotyczy bennu to jest dorosla inteLigentna kobieta zamiast pic i zalewac sie łzami powinna pogodzic sie z ta sytuacja nie mozna na kims wymusic milosci albo tak jak bennu zadowalac sie tym ze kerem poswiecil jej 5 min rozmowy albo zjadl z nia obiad przy calej sympatii do niej musze napisac ze juz mnie nudzi malo tego kerem dobrze wie o uczuciach bennu a jednak jej nie chce za toszeh nie ma pojecia o tym co czuje kerem
Zdecydowanie tak. Gdyby wtedy spróbował może by się mu udało. Jeśli powiedziała by mu o Kanie to myślę, że po dłuższym namyśle pożyczył by jej te pieniądze. I tym samym nieźle u niej zapunktował. A jeszcze, gdyby Szeherezada powiedziała mu, jak zdobyła pieniądze na leczenie syna to myślę, że po tym jego przyjaźń z Onurem by się skończyła. Albo znalazła w stanie zawieszenia. Potępił by go, nawrzeszczał a może przywalił w pysk. Myślę, że po czymś takim Szeherezada na pewno trochę bardziej by się nim zainteresowała.
Ja np. zrobiła bym tak, że Kerem wykorzystuje ciężką sytuację Szeherezady i wkręca ja w coś co pomogło by mu zemścić się na kimś....nie wiem na której z postaci za np. śmierć żony. Ktoś kierował autem potrącił ją, zginęła a on tropił sprawcę kilka lat. A kiedy już go znajdzie będzie chciał wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. To przesłania mu trzeźwe spojrzenie na świat i nie zwraca uwagi na to, że krzywdzi Szeherezadę.
A co do zachowania Kerema w serialu. Dziwisz się? To telenowela, takie akcje są typowe. Chociaż ja miałam wrażenie, że on reaguje tak jak by Onur wybił mu połowę rodziny :P
Miłość Szeherezady jest naprawdę wielka, podobnie jak przyjaźń Kerema, lepiej mieć ich za wrogów niż takich przyjaciół
Zgadzam się z Tobą. Szeherezada jakby naprawdę kochała a Kerem był prawdziwym przyjacielem to wiedzieliby,że Onur nie mógłby zrobić czegoś o co został oskarżony. Jeśli się kocha to bezwarunkowo.
Co do Szeherezady nie masz racji. Przecież zrobił jej to samo o co oskarża go była pracownica. Nie dziwię się, że ma wątpliwości i nie chce ślubu. Okazuje się, że ona mogła nie być pierwszą która otrzymała od Onura nieprzyzwoitą propozycję. Bardzo dobrze, niech Onur trochę pocierpi, należy mu się. Potraktował Szeherezadę jak zwykłą puszczalską a potem myślał, że jedno przepraszam wszystko naprawi. Poza tym, bezwarunkowa miłość jest bardzo dziecinna, niedojrzała i głupia. Ktoś kto kocha bezwarunkowo, nie ma żadnych oczekiwań wobec ukochanego i przymyka oczy na wszystkie jego negatywne cechy....nawet jeśli przysparzają one tej osobie cierpienia. Więc może to lepiej, że Szeherezada nie kocha Onura bezwarunkowo.
Najlepszy był Kerem, zobaczył ją w sukni, powiedziała że chce stamtąd zwiać a on ją zaprowadził na parking wsiedli, noga na gaz i jazda :) ! Biedak myśli, że po tym Szeherezada może się nim bardziej zainteresuje. Rozczaruje się. Szkoda. Moim zdaniem źle dobrali pary w tym serialu.
Jak ją zobaczył w tej sukni to szybko otrzeźwiał.
Mi nie jest go szkoda jest perfidny nie podoba mi się jak traktuje Bennu. Wcześniej wykorzystywał ją być zdobyć informacje o Szeherezadzie ,a teraz znowu będzie by się do niej zbliżyć. Bennu powinna go kopnąć i związać się z tym facetem co ma klub zapomniałam jak ma na imię ;d
Mnie zastanawia gdzie jest honor i zdrowy rozsadek bennu przeciez nawet teraz kerem nie poswieca jej nawet chwili uwagi we wlasnym interesie powinna olac kerema bo ona jest dla niego zastepstwem szeherezady zreszta w pozniejszych odcinkach bedzie taka scena kiedy podpity kerem pojdzie do szeh powie jej ze ja kocha ona jemu ze jest zakochana w onurze wiec kerem pojdzie zalamany upić sie bardziej na tą swoja łódke tam zjawi sie bennu zeby zobaczyc co u niego slychac a ten sie z nia przespi w ramach ukojenia swojej pijackiej rozpaczy nastepnego dnia benia poleci do szeh cała w skowronkach pochwalic sie ze spedzila z nim noc , mina szeherezady bezcenna co jej miala powiedziec ze pocieszył sie nią bo chwile wczesniej szeh dala mu kosza
Z tego co pamiętam to Bennu chciała się z nim rozstać i odejść z firmy ,ale on ją powstrzymał mówiąc ,że ją kocha itp.Ona jest w nim ślepo zakochana on o tym wie i to wykorzystuje. Oglądałam na przód i wiem ,że się jednak rozstaną ona wyjedzie i spotka dawnego znajomego zbliżą się do siebie.Kerem będzie chciał do niej wrócić nawet się oświadczy ona się z początku nie zgodzi ,ale koniec końców wrócą do siebie.