Emisja w Polsce w TVP1 od 31 sierpnia o 14:00 od poniedziałku do piątku. Powtórka w dniu następnym o 10:00.
Te oświadczyny Onura rzeczywiście były nie na miejscu, ale to wynika z tego, że on patrzy na tę sprawę jedynie z własnej perspektywy, w oderwaniu od rzeczywistości. Czyta bajki i zachowuje się jakby żył w jednej z nich. On sam przeszedł przez wszystkie etapy: Od zauroczenia, przez zawód miłosny aż do zakochania i chyba nie zdaje sobie sprawy, że Szeherezada nie ma podobnych "doświadczeń". Jest tak zaślepiony tą swoją miłością, że nie widzi, iż Szeherezada czuje do niego jedynie odrazę, mając w pamięci jak podle ją potraktował. Dla niego wszystko jest całkiem proste: Poddał ją próbie, ale oblała test, więc źle ją traktował, a gdy okazało się, że jednak jest dobra, to uznał, że nic nie stoi na przeszkodzie, by mógł być z nią szczęśliwy, tak jak tego od początku pragnął. Facet jest dość mocno skupiony na sobie i na swoich "rozkminkach", przez co nie dostrzega drugiej strony medalu.
Jak na razie zachowuje się lepiej niż Onur, ale coś mi w nim nie pasuje, jest jakiś taki oślizgły, wydaje mi się, że należy do tej grupy osób, które są miłe tylko wtedy, gdy mają w tym jakiś interes. Dla mnie on nie jest szczery.
w ogóle to niewskazane są romanse w pracy, a tu w sumie są sednem telenoweli. I jak oni się skupiają nad projektami?! ;>
I trzeba być kompletną idiotką[sż], żeby nie wiedzieć, że wszystko co robimy, robimy dla korzyści osobistych. A bycie miłym to wysiłek, który ma na celu popłacać. Zawsze. Bez powodu wysiłku nie podejmujemy przecież. Uwagi SŻ są... nic nie warte, bo co nas obchodzi co ona czuje i jak żenująco te uczucia osobiste nazywa. Nic to do naszego wnioskowania nie wnosi. Straszny troll. Atention whore.
A ty znowu uskuteczniasz te swoje osobiste wycieczki? Ech, a już myślałam, że się poprawiłaś. Dlaczego jesteś taka agresywna? Tyle negatywnych emocji z powodu jakiegoś (jak to sama określiłaś) "głupiutkiego" serialu? Obrażanie innych jest oznaką słabości i tylko źle o Tobie świadczy. Być może Twoje zachowanie ma drugie dno. Widzę, że lubisz Halit’a Ergenç’a, ale zrozum, że moje słowa odnoszą się do serialowej postaci, a nie do gry aktora. Odróżniaj fikcję od rzeczywistości. Musisz pamiętać, że agresja rodzi agresję, poprzez napisanie tej wypowiedzi dałaś upust swoim negatywnym emocjom, ale Twoje słowa mogą wzbudzać niechęć do Twojej osoby (co mogłaś zaobserwować na poprzedniej stronie), w związku z czym inni użytkownicy zwracają Ci uwagę, Tobie się to nie podoba, chcesz się odgryźć i tak w kółko. To nie ma żadnego sensu. Nie łatwiej by było omijać wypowiedzi, które Cię nie interesują? Po co na siłę wywoływać jakiś sztuczny konflikt? Nie wiem czy zrozumiesz, że takie zachowanie do niczego nie prowadzi, czas pokaże. W każdym razie ja będę sobie dalej pisała o serialu co tylko chce.
„Nic to do naszego wnioskowania nie wnosi.”
Wnioskowania? Jeszcze niedawno byłaś przeciwna jakiemukolwiek wnioskowaniu, a teraz już mówisz o „naszym wnioskowaniu”, no bardzo ciekawe….
Ach no tak, jeszcze co do tego „internetowego trolla”, zapoznałaś się kiedyś z definicją? Chyba nie, bo inaczej zdałabyś sobie sprawę z tego, że to ty spełniasz prawie wszystkie kryteria. Choćby to:
- chętne używanie argumentów ad personam – atakujących osoby lub ich cechy szczególne, jak wiek/zainteresowania/etc., bez związku z tematem dyskusji
- skrajna megalomania i pogardliwy stosunek do innych osób – jest to bardzo charakterystyczna cecha trolli, która prowadzi prędzej czy później do ich wyobcowania, bo nawet osoby pierwotnie sympatyzujące z trollem lub odnoszące się doń neutralnie zrażają się do niego z powodu takich zachowań przejawianych wobec nich;
- częste nazywanie innych dyskutantów trollami internetowymi;
Masz racje w realnym zyciu za takie zachowanie onura szeherezada zaskarżyla by go o molestowanie w pracy dostala odszkodowanie plus odprawe z firmy bez puszczania sie mialaby kase na operacje syna ,tylko ze to nie jest real wiec po co te złośliwości rozmawiamy o serialu a nie o tym jak powinno byc w prawdziwym zyciu
Korekcie się nie przetłumaczy, ona chyba nie może znieść krytyki skierowanej w stronę Onura. Uważa, że tylko ona ma prawo do "gdybania, analizowania i snucia domysłów", inni już nie mogą tego robić :)
Mimo wszystko lubię postać Onura. Przejdzie przemianę pod wpływem miłości do Szeherezady. Będzie widać, że jest szczery i gotowy na wszystko, byle tylko odkupić swoje winy.
Poprzedni moj post byl o tym jak to powinno wygladac w realu po diagnozie takiej choroby zawsze podawana jest chemia i juz wtedy lekarz mowi ze jezeli leczenie nie przyniesie rezultatu potrzebny bedzie przeszczep szpiku wiec nic nie spada na ciebie w ciagu 3 dni do tego jest cos takiego jak miedzynarodowy bank dawcow szpiku jezeli znajdzie sie twoj genetyczny blizniak nic nie stoi na przeszkodzie zeby byl dawca dla wiecej niz jednej osoby szpik to nic wiecej jak plyn mozgowo rdzeniowy wiec nikt nie bedzie cie szantazowal ze jezeli nie dasz kasy to przeszczep bedzie mial ktos inny w tym serialu nie ma logiki tak jak to ze dziadek wyparl sie wnuka i nie daje kasy obowiazek alimentacyjny po smierci dziecka sadownie mozna im przyznac i pan burhan do usranej smierci moze mowic z.e nie ma wnuka a badania DNA w sądzie zalatwia sprawe ok zostawmy to gdyby telenowele mialy sens nie bylyby telenowelami
Jeszcze jedno mnie zastanawia gdzie u licha są fundacje ? Szeherezada zbiera kase od biednych znajomych zamiast zglosic sie do fundacji wtedy polowa kraju wysle smsa o treści " Pomagam" i w dwa dni ma wiecej kasy niz to co wyrwie od kolezanki :/
Moja pierwsza myśl - czy w Turcji nie ma publicznej służby zdrowia?
Nie jestem tylko przekonana, czy lekarz zaproponowałby chemię 5-latkowi. Ale nawet jeśli przyjmiemy, że przeszczep szpiku był potrzebny od zaraz, to Szeherezada powinna się była dowiedzieć o cenie znacznie, znacznie wcześniej. I masz rację, oczywiście, że nie ma przeszkód, żeby i Kaan, i chłopiec z Norwegii otrzymali szpik od jednej dawczyni, toż to nie nerka.
Co do obowiązku alimentacyjnego. Nie wiem, jak to wygląda w Turcji, ale w Polsce nie można pociągnąć dziadka do uiszczania należności alimentacyjnej, o ile dziecko nie znajduje się w niedostatku, a trudno powiedzieć, żeby synek nieźle zarabiającej pani architekt faktycznie w niedostatku się znajdował. A badanie DNA sprawy w sądzie nie załatwia, jest tylko jednym z dowodów, tak nawiasem mówiąc :)
Fundacje - o to też nie jest tak łatwo. Nie wszystkie dzieci z subkontami mają reklamę w TV :)
Co do sprawy z DNA to szeherezada byla po slubie ona i jej syn naszą to samo nazwisko co burhan Evliaoglu dzieciak mogl byc nawet adoptowany ale prawnie jest rodziną burhana wiec jego fikanie ze on nie mial syna ani wnuka jest śmieszne
Oj tam, oj tam, na brak sensu można narzekać i nadal cieszyć się serialem :P
A i owszem, Burhan nie ma co fikać, że Kaan nie jest jego wnukiem, ale wiemy, że on to robi tak metaforycznie, unosi się honorem i w ogóle :P a wyroku sądowego niet, więc sobie może fikać ;)
Kerem jest przystojny i na początku też chciałam, żeby miał jakiś mały romans z Szeherezadą, tyle że trochę mnie do siebie zraził w scenie, w której Szehe zapytała się czy przyjęliby ją do pracy, gdyby wiedzieli, że ma dziecko, on wtedy zaczął bardzo kręcić. Jednak zachowuje się w stosunku do Szeherezady dużo lepiej niż Onur, więc jakby się okazało, że sparują go z Szehe na kilka odcinków, to nie będę miała nic przeciwko :)
Widziałam na necie fotkę, na której Kerem kogoś poddusza, ciekawe o co chodzi.
Mnie tam Kerem nie chwycił za serce, za piękny też nie jest, taki typ "sprzedawca kebabu" trochę (sorry, wiem że to dyskryminacja i w ogóle :P). Niech on lepiej będzie z Bennu :D
Mi on nie przypomina sprzedawcy kebabu, ale wygląda mi na negatywną postać :) dlatego od razu o to zapytałam, a z wyglądu mi się podoba :)
Dzisiaj Bennu nawet się zwierzyła Szeherezadzie, że jest zakochana w Keremie. Sądząc po obsadzie na FW, to nawet się to dobrze zakończy :)
Borze liściasty, dobór muzyki jest po prostu rewekacyjny... Ta muzyka klasyczna...
nawet na imprezie sylwestrowej strasznie poważna ta muzyka,ale jak widać im się podoba,kerem był zadowolony
onur dziś cały odcinek zazdrosny chodzi :P
Na imprezie sylwestrowej był II walc Szostakowicza, akurat względnie normalny wybór, bardziej mnie rozwalił Vivaldi kilka scen wcześniej :)
Biedna Bennu, szkoda mi jej. Nawiasem mówiąc, chciałabym mieć problemy jak Kerem - mieszkać na jachcie czy w apartamencie? :D
haha,dokładnie :D
ten to ma życie,zawsze tym jachtem sobie może do swojego apartamentu przypłynąć :DDD
bennu natomiast nie za ciekawie ma,jeju,jacy ci faceci czasem są ślepi.tyle czasu z nią pracuje i niczego nie zauważył
Mi przeszkadza ze jedna i druga ciagle mają zbolałe miny nie dziwne że faceci je omijają jedna upiła sie na smutno druga na impreze przyszła z wielkiej łaski a potem są zdziwione ze facet nie widzi ich uczucia dzizas jak na nie patrze to mam ochote wysłac je na terapie szeherezade jeszcze mozna zrozumieć wiele przeszła ale bennu nie powinna być zdziwiona ze kerem niczego sie nie domyśla
bennu nie złości się dlatego,że kerem niczego nie zauważa tylko,że cały czas na szeherezade się patrzy
też by mnie irytowało jakby ciągle gadał o niej w mojej obecności
Dzis bennu rozmawiala z szeh i stwierdzila ze kerem to dla niej za wysokie progi pomimo tego ze szeh ja namawiala do tego zeby wykonala jakis gest który oświeci kerema co do jej uczuc ale ona nie chciala ( zazdrosc o szeherezade tez robi swoje) , zamiast upijac sie na imprezie powinna do niego zagadac , potanczyc ...
w sumie jak tyle wypiła to mogła się zdobyć na odwagę i mu powiedzieć,no ale tego nie zrobiła
oczywiście ten wątek musi się ciągnąć najbliższe 100 odcinków,więc wcale mnie to nie dziwi :)
Kerem to moim zdaniem czarny charakter w tym serialu, niby taki miły i przystojny, ale jest w nim coś nieszczerego i obłudnego. On im tam wszystkim da nieźle popalić...:D
Jedno mnie tam zastanawia, niby Nowy Rok, ja wiem, że w Turcji obowiązuje kalendarz chrześcijański a nie muzułmański , no ale ta dekoracja rodem z Bożego Narodzenia i choinki, myślałam że w islamskim kraju to nie przejdzie, ale widać Turcji bliżej do Europy niż Azji.
Istambuł to bardziej europejskie miasto i bliżej im do Europy niż do Azji
poza tym Turcy podobno lubią zapożyczać niektóre zwyczaje,jak np ubieranie choinki
Oni tam się chyba mało Allahem przejmują, sądząc po ilości spożywanego przez nich alkoholu:)
tak jak wielu polaków nie pomaga bliźnim i nie jest im życzliwym, są alekatolikami "jestem katolikiem, ALE..." i tu cała litania. Zresztą pewnie taką europejską wersją chcą pokazać jacy są "nasi" i że powoli u nas się zaaklimatyzują na full. urabiają nas, byśmy ich tolerowali na naszych ziemiach
Nie chcę Cię martwić, to turecki serial, nie syryjski, iracki tudzież irański. Myślę, że oni po prostu pokazują swój kraj, takim jakim go widzą, a nie okiem turysty-amatora. Tak jak my w filmach nie ukazujemy się jako stuprocentowe anioły i samych wierzących katolików bez wad.
Zresztą Turcja to ciekawy kraj, mają spory problem z tym, w którą stronę się kierować - laicyzacji czy konserwatywnego islamu.
ale oswaja nas niepostrzeżenie z islamem. kiedyś tak nie było. telenowele były zachodnie. a teraz chcą pokazać, że baby mają mieć swoje miejsce w szeregu i dzieci i baby mają całować mężczyzn po rączkach i nie wychylać się i nie wymądrzać. to szowinizm!
O, i to doskonale pokazuje serial o ambitnej pani architekt, która łączy nader udaną karierę zawodową z wychowaniem dziecka :P
Kinematografia jest nie tylko zachodnia. Wczoraj na TVP Kultura był całkiem ciekawy dokument o tym, jak tureckie telenowele zmieniają postrzeganie różnych spraw - jednej z pań dały odwagę do rozwodu, inny serial poruszył sprawę małżeństw nieletnich. Ja nie mówię, że to Pamuk srebrnego ekranu, ale - jak cała popkultura - bardzo silnie oddziałuje na "szare masy" (czyli nas). Ze znacznie większym skutkiem niż filmy artystyczne.
Turcy mają problem z miejscem kobiety, jak ze wszystkim co się tyczy konfliktu "świeckość-islam". Teoretycznie od Ataturka są państwem świeckim, starają się wstąpić do Unii itepe - a z drugiej strony wpływy islamu są tam niezwykle silne.
też się zdziwiłam,tu piją i nic,a w innych serialach od razu pikselują.
ale to dobrze,bo to całe pikselowanie dla mnie jest conajmniej śmieszne,przecież każdy wie,że piją i co piją,więc to bez sensu
pisalo na jakims forum ze pozyczaja duzo z innybh krajow a choinki maja dodekoracji
ja dziś miałam niezły ubaw z min jakie robił zazdrosny Onur :)
Od tego czytania baśni kompletnie zdziecinniał nam chłopina :)
bo co zaraz strzelać focha i wychodzić bez słowa z imprezy? Kerem niż strasznego nie zrobił, tylko z nią grzecznie tańczył :)
przecież tez mógł ją zaprosić do tańca albo coś... i to ma być dorosły facet :D
No bo Kerem od lat nie tańczył i teraz taka przemiana :P Ale Onur strzelił focha i po prostu sobie poszedł powyżywać się na gospodyni. Naprawdę dojrzałe zachowanie.
Ale ja już mam teorię - to taka jego zachowanie sama natura zaplanowała, celem zrównoważenia Androida Kaana.
Na biednej gospodyni najlepiej się odgrywać bo ta nie wie o co chodzi a jakby się odegrał na keremie to tamten od razu wiedziałby w czym rzecz.
Z jednej strony dobrze mu tak, niech się troche focha, to mu nie zaszkodzi
Współczuję tej jego gospodyni. Poświęciła mu całe życie, nie ma własnych dzieci (kiedy ją o to spytał, miałam wrażenie, że odpowie "ale przecież mam ciebie"), a on ją tak z buta :(
Ale pozniej przeprosił ;) nie bedziemy sie oszukiwac onur jest infantylny niby dorosly facet kieruje dużą firma a za chwile stroi fochy na kolege mądrosci zyciowe bierze z bajek robi sceny o to kto z kim ma przygotowac projekt jakby to mialo cos zmienic w jego relacjach z kobietą ktora ma go w du,,ie a na końcu nakrzyczy na panią od herbaty
Dobra, oni serio te "Baśnie z tysiąca i jednej nocy" traktują bardzo poważnie, o ile mi wiadomo, jeszcze jestem w stanie to zrozumieć. Ale generalnie on się zachowuje jak dzieciak, ale, cóż, bez tego nie byłoby telenoweli...
Wydaje mi się że nie. Później pojawi się jakaś laska która sporo namiesza, ale kerem raczej będzie taki jak teraz. Jeśli niczego nie przeoczyłam oczywiście...
z dzisiejszego odcinka wychodzi na to,że kerem wie,że onur kocha szeherezadę, a kerema to już całkowicie wzięło.
za to onur jest tak zdesperowany,że nachodzi ją wieczorem w jej własnym domu.
a starego całkiem sumienie ruszyło,tylko troche za późno. ciągle o kaanie nawija,ale cóż,lepiej późno niż wcale