No nie źle się zaczęło ale wiedziałem że tak będzie. A tą operacją to masz całkowitą rację ja nie wiem jakim trzeba być deb lub ito żeby tak robić.
Ja postanowiłam włączyć na entradę, bo bardzo lubię tę piosenkę, ale jakoś zaczęłam oglądać i nie jest tak źle. Coch było mało, więc dałam radę ;P
To dopiero pierwsze odcinki wiadome więc ,że jeszcze sie nie wciągnęłam ale znam chyba 5-6 aktorów .
Całkiem fajna obsada.Wkurza mnie jednak to ,że jak zwykle to dziewczyna jest biedna a jej wybranek bogaty.
Śmierć ojca głównej bohaterki mogła być pokazana troche inaczej.Pożegnanie ze zmarłym ,wybieranie trumny .. za bardzo szczegółowo.
Wystarczyło pokazać jak umiera a potem jak już czuwają bez tych wszystkich szczegółów .Mam nadzieje,że następne odcinki będą lepsze.Dzisiaj średnio.
Mnie nie zachęcił początek, ale tak zwykle jest z nowymi telkami u mnie, choć potem oglądam. Dobrze, że od początku są odcinki normalne, a nie jakieś cofanie do przeszłości.
Wiem już, że matka Gali będzie mnie wkurzać.
Co do samej głównej pary to jakoś mi razem nie pasują, ale może się przekonam.
Drażni mnie ten schemat bogacz i biedaczka, ale niestety telenowele często tak mają.
Mnie póki co wkurza ta jedna ze służących ,taki trans ..i ta obłąkana kobieta .
A ojciec głównej bohaterki to podobny do tego faceta z reklamy marsa ,,Synu umówisz mnie z dziką stokrotką ?'' coś takiego :P
Ta służąca jest przerażająca.
Hahahaha :D to się uśmiałam. Ta reklama była zawalista.
A ta szalona indianka? Myślałam, ze padnę ;)
Tak, ta służąco to jest przerażająca. Najpierw jak ją zobaczyła, to stwierdziła, że to kobieta, a jak przemówiła to się poważnie zastanowiłam, czy ja dobrze widziałam.
Schemat bogacz i biedna, to typowa telka rosa ;)
W telce były bardzo ładne krajobrazy.
A matka Gali "Julie", to Deborah z EL :) Tu gra taką idiotkę.
I to jaką idiotkę ;) widzę ją w trzeciej telce i ta jej rola mnie najbardziej irytuje.
No tak to typowy schemat, ale w LQNPA Ana przynajmniej nie była służącą.
Fajnie było w ,,Kiedy sie zakocham'' bo główna bohaterka nie była biedna.
A tak w ogóle cieszę sie ,że w ,,Ukrytej miłości'' gra Jessica Coch i ta co grała Alfonsine w ,,Kiedy sie zakocham'' :)
A mamę Gali to kojarzę z roli Octavii w serialu ,,Osaczona'' :)
Ja lubię Jessicę, tylko ona tak potrafi zagrać zazdrosną, mściwą kobietę. W ogóle jest dobrą aktorką. Ja tez się cieszę, ze gra Alfonsina, lubiłam ją w CME. Oj tej telki to nic nie zastąpi, a Renata była jedyna w swoim rodzaju. Chciało się być nią ;)
Frances też gra w "Evie Lunie".
No właśnie oglądałam ,,Evę Lune'' ale jakoś znudzil mi sie ten serial dość szybko.
Oglądałam go razem z ,,Zakazanym uczuciem'' i jakoś zdecydowałam się oglądać tylko LQNPA.
Nie widziałam tam Frances.
A bo ona się pojawiła stosunkowo późno. Gra matke Evy i Alicii. Nawet fajna rola, taka neutralna. A ja jakos ciągnęłam obie telki.:)
a tak wgl serio tylko mnie i mojej mamie ten staruszek z serialu przypomina tego z reklamy marsa ? :D
Jest podobny, bo ma taką urodę indiańską ;)
"To dobry dzień, żeby umrzeć mój synu" :D super reklama, szkoda, ze zmienili na tę z klasztorem.
LQNPA wg mnie to nie była telka rosa ;)
Ja raczej URPEA tylko w tym tygodniu będę oglądać o ile wcześniej mnie nie zirytuje..
Ja się tak nie znam na typach telenowel, w każdym bądź razie Ana była biedna, ale nie była służącą. Zawsze to lepiej.
Ja na razie oglądam, ale nie wiem czy będę do końca.
Bogacz zakochuje się w biednej. Telka kończy sie ich slubem, a rodzina wczesniej nie zgadza sie by byli razem.
LQNPA nie odbiega od norm , poczytalam opis i sie zgadza wszystko to typowa telka rosa.
Biedna i bogaty i dzieci które dopiero gdy dorosną dowiadują sie kim naprawdę byli ich rodzice a na końcu oczywiście ślub.
Masz rację, ale miało trochę kryminalnej domieszki tak jak większość oraz to, że nie od początku to była miłość odwzajemniona, zmyliła mnie ta służąca. ;)
A CME?
To namieszało, ale końcem końców i tak się dobrze skończyło, nawet było mi jej szkoda. Ale śmierć chyba była najlepszym rozwiązaniem.
Powinna nie być w ciąży z Jero i związać się z tym.. yyyy.. jeju, zapomniałam imienia. Chyba Antek, ten, co chciał być z Reginą.
Tak wtedy był ok, odpokutował za knucie z Finą.
Wkurzał mnie jak nagabywał Reginę, ale potem to anioł się z niego zrobił, pozbył się majątku i w ogóle. Ładnie się opiekował Mariną kiedy musiała leżeć.
Niestety nie oglądałam CME bo nie miałam czasu ,ale może jak ją powtórzą to obejrzę .
Właściwie to teraz telki mają pomieszane charaktery. W MP był duch Gabina, trochę telka rosa, bo bogaczka zakochała się w biedaku, trochę też kryminalna.
Pewnie masz racje, ale wyjatkowo wyrozniala sie od tych wszystkich watkow sprzataczek, pielegniarek, ktore jak sie okazuje sa dziecmi bogatycch, wplywowych ludzi. No i mozliwe, ze nie ogladalam uwaznie, ale nie domyslilam sie dlaczego matka tak nienawidzi swojej corki. A wiekszosc telenoweli jest bardzo przewidywalna. Mimo wszystko uwielbiam je ogladac :)
No tak CME to chyba nie telka rosa bo nie ma tam schematu biedna i bogacz.
Z drugiej strony mamy tam schemat dzieci/rodziców odnalezionych po latach.
Tak, ale telka rosa musi wg mnie spełniać wszystkie elementy i bogacz-biedna służąca i sprzeciw rodziców i zaginionych rodziców..itp