Chodzi mi oczywiście o Ludmiłę. Czy ona jeszcze nie zauważyła, że jest jedyną osobą, która uważa ją za taką megagwiazdę? No, poza Federikiem...
I naprawdę bym na to nie narzekał, gdyby nie to, że w studiu są osoby, które śpiewają od niej po prostu lepiej, chociażby Lena czy Francesca. No i je-szcze te jej astronomiczne porównania... niesamowicie denerwujące. Naty chyba miała rację - Ludmiła ma doktorat z astronomii. Mam nadzieję, że w końcu przestanie, bo jej zachowanie jest naprawdę irytujące, przynajmniej jak dla mnie.
Ja tam pomarańczowego nie widzę, no ale nie wnikam.
I może tego tak nie widać na zdjęciu, ale ta ściana jest czerwona, nie różowa. ;)
Dobra, już wiem. Czy to jakiś problem, że nie rozróżniam kolorów? Dla mnie to jedno i to samo... xD
No, wiesz, ciężko, by chłopak miał różowe ściany w pokoju. XD
Dobra, nie czepiam się :D
Zauważyłaś, że Alex dopasowuje się koszulą do otoczenia?
Niebieskozielona koszula na tle trawy, teraz czerwona na tle czerwonej ściany... XD
Jak Cameleon - taki żarcik dostosowany do forum xD Muhaha, pośmiejmy się z niczego.
Hahahahahahahahahahahahha. XDDD
To akurat nie jest mój pokój, tylko salon babci, ale ok, co za różnica. :D
To nie była trawa! XD
Ty to spostrzegawcza jesteś. :D
Aaa, salon. Ale to nie zmienia faktu, że to i tak byłoby dziwne XD
Jeśli nie trawa, to jakieś krzaczory czy drzewa. A jeśli nie... to nie wiem. XD
Mi nigdy nie udało się uzyskać takiego jednolitego kolorem zdjęcia. Ale spróbuję. XD
To NIE jest wada. Zaleta. Nie będę gadała przynajmniej pół dnia, czy wybrać sukienkę (szuka w internecie kolorów) lazurową czy chabrową. Dżizys czym to się różni?
Ja NIE mam wad, kochanieńki xD Wszystkie są zaletami jeżeli się na nie spojrzy z innej strony.
No w sumie racja. Ty i wady? Dobra, to co napisałem było głupie. Wybacz.
Lazurowy to taki bardziej pod kolor morza, taki jasny niebieski z domieszką turkusowego.
Chabrowy to bardziej pod kolor kwiatów, troszkę ciemniejszy, ale nie granatowy.
Wybaczam. Wiedziałam, że to tylko drobna omyłka z Twojej strony :)
Łot de fak? Wy naprawdę zamierzacie mnie kolorów nauczyć? To nic nie da xD
Dziękuję Ci, szwagierko. Znam Twą dobroć.
No dobra, nie musisz rozróżniać kolorów. I tak Cię wszyscy uwielbiamy. :D
A mnie, że jesteś moją szwagierką. :D
Ale i tak nie ogarniam całej naszej rodzinki. :D
Szwagierka Sarra na posterunku: http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/541/7dh2.png
Brakuje trzech osób, które zaraz dodam :D
Wiem, wiem, już skopiowałem sobie dzisiaj na painta. ^^
Skoro Zuza ma 6 siostrzenic, to dla mnie kim one są?
Jesteś ich wujkiem, ale one nie są Twoimi siostrzenicami... Nie wiem, jak to się nazywa xD
Zaraz będzie miała ich siedem, ale ciii...
Jeżeli Zuza ma sześć czy tam więcej siostrzenic, to one są także i Twoimi siostrzenicami.
Przynajmniej tak mi się wydaje XD
Ja też nie XD
Do dzisiaj nie do końca orientuję się w tej naszej rodzince, tym bardziej, że już nikt z mojego filmwebowego rodzeństwa tu nie zagląda. XD
Alex nowa koszula:) Jaki termin ślubu z Zuzą ci pasuję? Zajmuję się organizacją, więc... I smak tortu:D Zrobimy taki wirtualny ślub, w osobnym temacie:)
Ślub ma być we wtorek, chyba. Dla mnie to obojętne, dostosuję się. ;DD
Smak toru? Nie wiem. Zuzki pytaj. :D
Nie wyrobię się z organizacją, a jeszcze trzeba księdza skombinować...
Jak zwykle wszystko ma żona robić. Zuzka cię przypilnuję, szwagrze xD
Najpierw myślałem o piątku, ale nie wiem jak tam jej pasuje.
Rzeczywiście. Wyrobić się z wszystkimi tematami, które mam zamiar jeszcze założyć... do wtorku bym chyba nie zdążył. XD
Dobra, niech będzie czekoladowy. Wiem, bardzo oryginalnie. ^^
Spoko, szwagierko. XD
Jesteś moją szwagierką, tak? Nie ogarniam.
No chyba, że chcesz mieć ślub siostry w swoje urodziny, czyli w sobotę. Jak wolicie. Uzgodnijcie to już między sobą.
Bosz, ile zamieszania z tym całym ślubem. Bo go jeszcze nie było, co nie?
To muszę powiedzieć Hani żeby czekoladowy zrobiła xD
No jestem siostrą Zuzy, jesteś też w pewnym sensie wujkiem Hani, Martyny i Marty
W urodziny to raczej mnie w domu nie będzie:D
Tak to jest ze ślubem i tal cieszmy się, że tak się wyrobiliśmy. Nie, jeszcze go nie było ;)
Ok, załóżmy że czekoladowy.
Czyli to są moje siostrzenice, tak?
No to może być w piątek.
Dobrze wiedzieć. ^^
Zostańmy przy wtorku, bo już się gubię...
Tak, masz jeszcze córki, ale z tym już do Zuzy:D
Wtorek? Może być. Mam córki? Nieee... Córki żony to chyba pasierbice. Dobra, nie orientuję się.
Ja też... Musisz znaleźć temat z drzewem genealogicznym, tam wszystko będzie. Wiesz, że twoim teściami są Leon i Tomas?
Tak, wiem. :D
Już widziałem ten temat, bo rano Sara coś w nim pisała i pojawił się jako jeden z pierwszych w dyskusji.
,,ciągle ktoś dochodzi" - ahahahahahahhahahahha, padłem. XD
A tak na poważnie, no niestety taka prawda. ;)
W sumie nie ogarniam jak można odchodzić i dochodzić do rodziny, ale spoko. xD