No więc tak:
We wtorek mam ten próbny sprawdzian szóstoklasisty, a 1 kwietnia (jaaaasne dzień po moich
urodzinach, w Prima Aprillis i urodziny mego męża) jest ten prawdziwy.
Zaczynam się strasznie stresować, w końcu chcę się dostać do najlepszego gimnazjum w mieście.
Pomoże ktoś? Jak się przygotować? Trudno jest? Proszeee... :D
<Kolejny bezsensowny temat by ja xD>
Spoko. Ja nic się nie uczyłam, a i tak poszło mi dobrze. Byłoby lepiej, ale w matmie wpisałam jedną liczbę źle, a miałam na myśli dobrą i cały wynik był zły.
Z tego co pamiętam, to było banalne i chyba nic związanego z gimnazjum od tego nie zależy, przynajmniej u mnie tak było, kilka zadań na poziomie trzeciej klasy podstawówki, ogółem niepotrzebnie takie coś wprowadzają, dodatkowy bezużyteczny stres przed gimnazjum ;D
Te testy są łatwe. Nie martw się na pewno dobrze Ci pójdzie :D
A ja w tym roku test gimnazjalisty pisze...no masakra :/
Łeeeeee :_: Zazdroszczę. Najgorsze jest to, że mnie dzisiaj w szkole nie było :'(
A u nas miał być w poniedziałek (tzn dzisiaj) xDD
Ja jutro mam eliminacje do konkursu pożarniczego, w środę zawody w piłkę ręczną, w czwartek prowadzę z dwoma koleżankami apel, a w piątek ten test. Zawalony tydzień! :D
Nie stresuj się:) Będzie dobrze. Nie zapomnij o wypracowaniu ( tak wiem dziwna rada) , ale mój kuzyn go nie zrobił, bo było na ostatnej stronie .a on tam nie zajrzał:( Geniusz z niego po prostu...
To dobrze:) Ja w tym roku pisze test gimnazjalny :( strasznie szybko leci. Wróciłabym do podstawówki,tam było fajnie :D
No, ma się tą wprawę z blogów xD Żartuje... :P
Zastanawiam się, po co zrobili gimnazja?
To powodzenia, w takim razie! ♥