Czy Janice to żona osadzonego? Może wrobiła go w morderstwo, stąd brak głowy . Żyła samotnie, ukrywała tożsamość No i zależało jej na zabiciu miejsca , co wkrótce miało nastąpić .
Teoria nawet ciekawa,ale myślę,że do obalenia.Bo jednak by to było zbyt bardzo nieprawdopodobne,że Beth nagle trafia i to w nieprawdopodobnych okolicznościach na żonę człowieka z którym ma robić wywiad+np.to,że Janice np wciąż miała kontakt z siostrą,a jak miała z siostrą to siostra by mogła powiedzieć o tym ojcu itd,itp.Ogólnie to by się kupy nie trzymało bo chłop by umarł za zabójstwo którego nie popełnił,a jak było widać nie chciał znytnio umierać.
Myślę,że w tej scenie po napisach chodziło o to,żeby już całkowicie pokazać,że Janice jest złą postacią.
Teoria do wybronienia. Nie wiadomo kim jest "siostra" Janice i czy w ogóle istnieje. Te sploty losów bohaterów mocno naciągane, ale w założeniu serialu czyli, że zarówno Janice jak i Jeff są geniuszami mogli zaplanować zakumplowanie się z dziennikarką pod byle pretekstem, może Janice już wiele razy na nią wpadała i czekała na okazję do nawiązania kontaktu. Jeff siedzi za jakąś zbrodnie, było w końcu ciało, możliwe że chroni żonę. Nie jest to może jakaś genialna intryga, ale jestem w stanie uwierzyć w taki obrót sprawy.
Chyba tak, a przynajmniej Twórcy tak to nakreślili. Z tym, że... Istnieje coś takiego jak badania DNA. Tym bardziej, jeżeli znaleźli zwłoki bez głowy, to musieli ustalić tożsamość (nawet jeśli były przy nich dokumenty). I tu cala teoria bierze w łeb. To dowodzi tylko jak beznadziejny jest ten serial. Natomiast, jeśli to nie jest jego zona, to po co ta scena? To serio nic nie wniosło.