Jak wykazano powyzej.
Od siebie dodam to: uwięziona w piwnicy z setka osrtych narzędzi niszczy je, zamiast jak każdy bohater w takiej sytuacji, szukać każdego sposobu na uwolnienie się. To zapowiada jakaś z nią zwizana tajemnice.
Pisze w trakcie 3 odc .
Jest w tej. Fabule jakaś wciągająca teatralność. W scenach mega statycznych, rozciągniętych dialogach. Nawet cała scena "zniewalania" Jen przez wikarego jest taka.
To jakoś dziwnie przyciaga. Więc dotrwam do końca przymykając oczy na ten cały piramidalny absurd