Myślę, że jej szef nie siedział w całym procederze, a po prostu bał się przy tym jakkolwiek grzebać. Dlatego ostatecznie ją ostrzegł.

Też się zastanawiam nad tym GPS-em. Grzywa powiedział, że miał ją ostrzec. Ale w jaki sposób?

Tak, Grzywa tak powiedział. Ale w GPSie ostatnia trasa prowadziła do strażnicy w Ustrzykach. Czyli że Grzywa ostrzegał ją przed kim? Przed pogranicznikami?

Koniec trasy był chyba na drodze w szczerym polu, a nie w strażnicy?

Szef dobosz na pewno miał swoje za uszami czym szantażował go Halman. A wysłał Dobosz ponownie na miejsce bo wiedział, że łyka zarzutki jak pelikan i zakończy sprawę tak jak chcą ci wyżej. Przecież on wszystko jej wyjaśnił i w osobistej rozmowie i telefonicznej. Tym wszystkim kierują służby, ludzie dużo wyżej od niego. Co miał mówić, robił tak żeby było dobrze i żeby nie dostać kulki w łeb. Ostatecznie ostrzegł dobosz w biurze bo zaczęła odkrywać prawdę, wystraszył się, a nie chciał żeby ją zabito - afera nabrała by wielkiego rozgłosu i wszystko by się posypało.
Bo musiał na kogoś zrzucić podejrzane rzeczy robiące syf mafii. I musiał to być ktoś kto pomaga Wiktorowi. Dobosz, Markowski, Łuczak i Siwa. Wybrał siwą bo była najbardziej bezużyteczną osobą dla rebrowa. Jakby coś się działo to nic by nie zrobiła. Ani go nie ukryła, ani broni załatwić, ani wyjąć z paki. Grzywa przeprowadził chłodną kalkulację.

Jak zrzucić na kogoś? Grzywa powiedział Rebrowowi przed śmiercią, że chciał ostrzec Martę, podkładając jej GPS z trasą do strażnicy. Tylko w jaki sposób chciał ją ostrzec? Co to miało dać?

Może nie pamiętam za bardzo, ale chyba GPS podrzucił Grzywa po zaginięciu Marty, aby Rebrow podjął trop, kto jest w to zamieszany. Sam powiedział, że nie mógł podrzucisz Dobosz, bo ona pracuje z Helmanem. A Marta chyba miała kontakt z Grzywą, sugeruje to scena w której Rebrow znajduje telefon w jaskini i po wybraniu numeru odbiera Grzywa. Było to jaskinia, gdzie jako dzieci się bawili. Lub też sam Grzywa telefon tam podłożył ... Może Grzywa do końca nie był taki zły... "czasami dobrzy ludzie robią złe rzeczy, czasami źli robią dobre..." ;)

Również obstawiałbym, że Grzywa podłożył GPS i telefon w jaskini, aby naprowadzić Rebrowa na trop, Możliwe, że poszedł do Marty, ale było już za późno i stąd widniał na monitoringu. Tylko nie pasuje mi to "chciałem ją ostrzec, wrzuciłem GPS do jej auta".

"chciałem ją ostrzec, wrzuciłem GPS do jej auta" -tego tekstu nie kojarzę, jeśli tak powiedział to tekst ten wszystkie moje 'teorie' zmienia .

Tak powiedział. Masz inne pomysły, o co mogło chodzić?

GPS został podrzucony, aby Marta znalazła telefon w jaskini, żeby ją ostrzec i żeby znalazła papiery, które były w sejfie.
W jej mieszkaniu był Grzywa, aby ją zabrać ale się spóźnił, a papiery miały być jego kartą przetargową.
Pierwszy był Hallman, a Siwa chciała poinformować Dobosz, że w papierach jest właśnie jego osoba.
Hallman przez tortury wyciągnął informację gdzie jest sejf.