wlasciwie wiekszosc watków pozamykali, kolejny sezon niekoniecznie, ale furktę sobie zostawili otwartą, brakowało mi właśnie na końcu jakiegoś clifghanger'a

Za 2 lata lub nigdy. Stawiam na tę drugą opcję.

Idealnym zwieńczeniem całej historii byłaby śmierć ale Rebrowa wydana właśnie przez Dobosz. Poświęcenie, pyrrusowe zwycięstwo, cel uświęca środki itd. A nie ciepła klucha i szokująca niespodzianka w postaci Wiśniaka, gdzie już spalili finał jak oddał pendraive'a tej strażniczce to już było wszystko na tacy. Szkoda bo był potencjał na mocne zakończenie a tak jest sielanka. Końcówka była dobra, ale jakby wznieśli toast przy zdięciu Reborwa właśnie za nową watahę czy coś, cokolwiek... A tak no cóż, słabo wyszło. Zapewne wszystko tak zrobione, aby pociągnąć dalej serię.

Ps. Barkowa latająca po lesie też niezły motyw.

Widzę po otoczeniu jakieś wyolbrzymione podniecenie tym sezonem (jeszcze przed finałowym odc) w sumie nie wiem czemu tak jest. W mojej ocenie najsłabszy sezon, co nie znaczy że był na niskim poziomie. Było w porządku, ale to nie jest ten sam surowy klimat pierwszych dwóch sezonów, na pewno nie. Jest to trochę wszystko za bardzo powtarzalne niestety.

Podpisuję się pod tym, że był to najsłabszy sezon ze wszystkich.

Z czego wy chcecie ciągnąć kolejną serię? xD Chyba z braku zrozumienia serialu

Scena z Kalitą daje furtkę na kolejny sezon.

mam wrażenie, że ktoś chciał upchnąć w ostatnim odcinku wszystkie rozwiązania, a co się nie dało to ciął.jak koncówka "Gry o tron"

Z tą różnicą, że końcówka GoT była dramatycznie zła. Tu jest świetnie.