Czyli co on ostateczne jednak nie był zły tylko był wmaniupulowany i pod murem? Czy był łotrem i zrobił te wszystkie złe rzeczy ale pod koniec miał po prostu moment refleksji przed śmiercią i dlatego pomógł Rebrowowi ?? Jakoś tego nie skminiłem ...
Można sobie gdybać, należy pamiętać o tym, że była scena w której Cień pokazał Grzywie zdjęcie jego żony z dzieckiem. Mógł mu grozić..
Faktycznie to zdjęcie jest kluczowe dla jego motywacji. Musiał tak działać po zayebali by mu rodzinę koniec kropka =/
odpowiedź na pytanie czy Grzywa był zły jest wg mnie wręcz esencjonalna w tym serialu.
Myślę, że to jest właśnie zagwozdka dla widza :) Z jednej strony gość jawi się jako pozbawiony uczuć sk..., idący po trupach do celu. Z drugiej - nie zabija Rebrowa, choć wiele razy ma okazję. Myślę, że po prostu wplątując się w interesy z przemytnikami później nie miał już jak uciec - tak jak z mafią: wejdziesz raz i nie masz jak się wyplątać. To, że pomógł Rebrowowi świadczy o tym, że po prostu przeczuwał jaki koniec go spotka: jeśli przeżyje - trafi za kratki lub i tak zginie więc w zasadzie może chciał przez to jakby choć po części odkupić swoją winę? Dla mnie postać tragiczna, niewątpliwie. Świetnie napisana i zagrana przez Bartłomieja Topę.
Według mnie Grzywa nie jest postacią jednoznaczną. Ma zarówno dobre cechy jak i złe, również jego zachowanie determinowane jest różnymi czynnikami. Znamienna jest scena, w której Cinek pokazuje zdjęcie, na którym jest rodzina Grzywy, prawdopodobnie był szantazowany i obawial sie o swoich bliskich, ktorzy przebywali we Francji. Grzywa będąc pogranicznikiem prawdopodobnie wplątał się w coś, z czego później nie było już odwrotu, ponieważ okazał się być znakomitym narzędziem przynoszącym duże profity. Takiego człowieka tak łatwo z rąk się nie wypuszcza. Rebrow stanowił jedyną bliską mu osobę, która łączyła go z wcześniejszym życiem, dlatego pomimo wielu okazji nie chciał pozbawić go życia. Fascynował go po części, iż pomimo przeciwności losu nie tylko przetrwał, ale także nie zszedł na złą drogę i nie dołączył do przemytnikow. Grzywa to postać, która pomimo tego że był bohaterem negatywnym, mimo pozorów zla zachował jednakże w sobie pewne oznaki człowieczeństwa i dlatego też jego postać jest tak ciekawa.
Grzywa nie był zły, tylko szantażowany, chciał pomóc Marcie, a także wiedział to tym gościu z ABW i nie powiedział tego dla Rebrowa choć mógł, ale wiedział że on mu nie uwierzy. Grzywa był dobrym, ale o tym dowiadujemy się tylko w ostatnim odcinku sezonu 2.
Odpowiedź na to pytanie przybliża też scena w finałowym odcinku, kiedy pojawia się dialog odnoszący się do stwierdzenia, że czasem dobrzy ludzie robią złe rzeczy, a źli dobre.
Bo Grzywa tak naprawdę mógł zabić te Ukrainkę z synem, ale tego nie zrobił. Widział jak uciekają a mimo to darował im życie.
Nie no, bardzo dobry chłopak to był - maczał palce w wysadzeniu Watahy, kręcił z laską przyjaciela, zabił dwie funkcjonariuszki SG, a trzecią mocno ranił, porwał przyjaciółkę, zajmował się przemytem ludzi, narkotyków i broni. No ale nie zabił Rebrowa, a Martę chciał ostrzec, więc był dobry :D