To było bardzo dobrze ukazane i stosunek narodowcow do uchodzcow

Stosunek narodowców do uchodźców - pewnie tak (przynajmniej części narodowców), ale scena napadu na ośrodek wprawiła mnie w osłupienie. Nie potrafię uwierzyć, żeby tego typu obiekt był pozbawiony JAKIEJKOLWIEK ochrony, straży, solidnych ogrodzeń, dosłownie czegokolwiek. Jedyną osobą z bronią była chuda, smarkata policjantka przydzielona akurat wyjątkowo jednej z przebywających tam osób, tak że rozpędzone, uzbrojone w bejsobole bydło wpadło i dokonało masakry nie zderzając się po drodze z niczym, ani z nikim.

Kolejna rzecz która mnie zastanowiła, to komentarz tego wiecznie wkurzonego szefa pani prokurator odnośnie typa, którego gra Żurawski (Wiśniak?) - mianowicie, że media właśnie robią z niego "pier.olonego bohatera". Naprawdę? Które media? Nie wątpię, że komentujący na różnych forach typu wpolityce byliby jak najbardziej zdolni do takich wypowiedzi, ale same media? Nie sądzę, żeby dziennikarze nawet na wyżej wymienionym portalu (albo niezależnej) robiliby bohatera z człowieka, który spalił w piecu kobiety, dzieci i mężczyzn.

następna....jak można brać fikcję za rzeczywistość? to tak jak pisiorom nie leżą treści z Pokota to też rzekomo antypolska produkcja....

W którym miejscu napisałam, że "Wataha" to antypolska produkcja?

Akcja serialu nie toczy się na planecie Umpahumpa tylko w Polsce i jest usadzona w konkretnej społecznej i politycznej rzeczywistości, jest kryzys migracyjny i problem z uchodźcami, jest nawiązanie do konfliktu na Ukrainie i aneksji Krymu. To, że fabuła jest fikcyjna nie oznacza, że można wcisnąć do niej każdy bzdet.

Racya! Przegięli z tym atakiem. Jakichś tam protestujących mogli, ostatecznie, pokazać (co bywało i jest) ale takiego krwawego ataku nie było nigdy. A jeśli będzie, to ja się wypisuję z tego kraju. A "zagranica", zwłaszcza w tych czasach, łyknie wszystko. Dość już mamy opinię spapraną. Myślę sobie, że gdyby w niemieckim np. filmie takie sceny wystąpiły, protestom nie byłoby końca. Bo nie będzie przecież Niemiec pluł nam itd.

nastepny nieswiadomy...

Scenarzyści poszli na wielkie skróty... dla samego przebiegu narracji moim zdaniem należało wyjść od pożaru w ośrodku a wówczas w tym bałaganie wtargnięcie na jego teren byłoby łatwiejsze... a tak... no cóż gramy na emocjach...

Czyli to był 5 odcinek? A odcinek gdzie.... spojler.... zabijają tego gościa - Cień i ginie Grzywa, to ostatnia część? Kurde pobrałem całość z torrentów i te dwa odcinki są podpisane jako pierwszy i drugi odcinek. A teraz oglądam 3 i wszyscy co zgineli w poprzednich odcinkach, teraz żyją jak gdyby nigdy nic :D

o ludzie... po pierwsze to tylko serial i na potrzeby fabuły mogli sobie i nawet różowego jednorożca biegającego po lesie nakręcić. Poza tym wtargnięcie do ośrodka to przecież tylko przykrywka. Cień ma na tyle władzy i znajomości, że zorganizowanie takiej burdy przez żądnych krwi narodowców nie stanowiłoby dla niego problemu. Cel to Ukrainka i jej syn, reszta to tylko "zasłona dymna". Nie ma się co podniecać. Przypomnij sobie co się działo kiedy jeden z pracowników knajpy z kebabem zadźgał nożem Polaka. Fakt, podpalenia ośrodka dla uchodźców może nie było, ale zdemolowany lokal i żądny zemsty tłum. To nie jest żadna propaganda, tylko tak to u Nas w Polsce mniej więcej wygląda. Proponuje się z tym pogodzić.

SPOILER

W ostatnim odcinku Halman powiedział przecież (parafrazując), że narodowcy wzięli podpalenie ośrodka na siebie żeby 'zabłysnąć'. To trochę jak ISIS biorące odpowiedzialność za wszystkie ataki terrorystyczne na świecie. Za całą akcją stali tak naprawdę współpracownicy Halmana, przecież szukali w ośrodku Alsu i Halida w trakcie ataku i następnego dnia. Podpalenie i atakowanie pozostałych uchodźców to przykrywka, żeby akcja została automatycznie skojarzona z narodowcami i nikt się jej dokładnie nie przyglądał.