Nie jestem wielką fanką "Rodziny Addamsów", ale mam wrażenie że serial bardzo odbiega od klasycznej "Rodziny Addamsów". Jakoś tego czarnego humoru było mało, a te wszystkie ironiczno - mroczne teksty to bez przekonania wstawili żeby tylko trochę przypominało "Rodzinę Addamsów" (czasami przypominało bardziej " Buffy -...
więcej
Enid jak Harley Quinn, potwór jak Gollum zWładcy Pierścieni i masa innych skopiowanych bohaterów i sytuacji z innych produkcji..
Mimo to serial warty obejrzenia :)
Końcówka beznadziejna zbyt "szybka"
Do rodziny Adamsów jedynie trochę podobne. Reszta aktorzy wykonanie fabuła itp. git
Z jednej strony serial wciągnął, ale obiektywnie jest galopująco naiwny, infantylny i pełno w nim absurdu. Granic możliwości dziwolągów poniekąd nie ma. Sama Wednesday poza tym, że jest wścibska i arogancka, myli się w sumie w każdym swoim tropie. Poza jej mroczny sposób bycia jest przerysowany i niepotrzebny do...
Któremu kibicowaliscie? I czy obaj pojawią się w potencjalnym 2 sezonie?
Obaj aktorzy umieli wytworzyć chemię z bohaterką. Tyler jaki jest taki jest. Jednak dla mnie jednak Xavier był zbyt normalny jak dla Wednesday. Był ok i widać było jego uczucie jednak trochę to męczyło jego marudzenie,że go nie zauważa. W sumie...
Wiele seriali Netflixa pachnie taniochą a tu taka niespodzianka. Film z rozmachem, efekty pełną gębą no i główna bohaterka, która zachwyca w tej roli. Lubię świat Tima Burtona. Zasłużone brawa.
Nie jest źle, nie lubię rodziny Adamsów, ale to bardziej był Harry Potter w spódnicy. Serial nie dla żartów, mnie on nie śmieszył i brałem go śmiertelnie poważne, ha ha. Na końcu trochę się wdrożyłem i już czekam na drugi sezon. Zauważyłem, że rola naszej bohaterka była niespójna, z jednej strony można za to winić...
Ale ten serial w ogóle nie ma klimatu Addamsów. Typowy nudny netflixowy serialik. Smutne, bo zawsze myślałem, że Tim Burton stworzyłby genialną adaptację Addamsów, a jest słabo.
Tak, serial "netfixowy".
Tak, dla nastolatków.
Tak, schematyczny i przewidywalny.
Tak, porawny społecznie.
ale ...
to jest kino rozrywkowe, dla odmóżdżenia, to nie jest kolejny "obywatel Kane" i zakładam, że nikt przy zdrowych zmysłach nie oczekwał tego ani od platformy Netflix ani od reżysera.
Jak dla mnie,...
Serial jest nawet spoko, jednak ciężko w zasadzie ocenić do kogo jest skierowany. Dla młodzieży? Sceny, jak chociażby ukazane tortury, np. ta z paralizatorem, przekreślają ten serial, jako propozycję dla chociażby takich 13 latków. Z drugiej strony dla dorosłych widzów, klimat młodzieżowego fantasy i teen drama, jakim...
więcejOczywiście serial był świetny, obejrzałem w jedną noc, ale mam wrażenie, że dzisiejszą rozrywkę na wysokim poziomie porównuje się do arcydzieł. No nie, tak to nie działa. Netflixowa topka czyli np Stranger Things czy Squid Game też mają lepszych odpowiedników i to, że jakiś serial jest na czasie, nie oznacza, że trzeba...
więcej
Były dwie matki, były zmiany klimatyczne, byli czarnoskórzy i prawdziwy a nie jakiś podrabiany meksykanin. Dziwne że żydów nie było i ani słowa o żadnej pandemii. Ale pewnie zrehabilitują się w następnym sezonie.
Poza tym serial dość ciekawy i wciągający. I jak każdy ciekawy serial zabierający dużo czasu.
Skrzyżowanie Harry'ego Pottera z X-menami. Rączka i Ortega rządzą, ale serial jest po prostu milusi. Nie wiem kto może uznać go za mroczny - ośmiolatki?
Poprawność polityczna osiągnęła właśnie apogeum żenady. Widzowie starali się jak mogli udowodnić ze serial jest rasistowski, a kiedy nie znaleźli żadnych argumentów oskarżyli Burtona o rasizm ponieważ w jego wcześniejszych filmach nie było żadnych czarnych postaci xD Doszło do tego ze Burton wydał oficjalne...