Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego ten zombiak gdy byl jeszcze superutalentowanym studentem nie użył tej kulki z energią, którą przecież sam stworzył ( a skoro sam stworzył to przeciez mogl sobie zrobic drugą), by odpalić za pierwszym razem swoją machinę a nie wykorzystywać biednego najlepszego kolegę Gomeza?
ponieważ taka kulka energii byłaby zdecydowanie nie wystarczająca aby wyrwać z Francois "klątwę". Isaac potrzebował ogromnej energii którą zapewniał mu Gomez dzięki ówcześnie dużej mocy. myślę że nawet gdyby mógł teoretycznie stworzyć rdzeń energii większych gabarytów i o większej mocy on i tak wybrałby możliwość zabicia Gomeza.
fakt iż Isaac podstępem zwabił swojego rzekomo najlepszego przyjaciela i współlokatora imo miał dać nam widzom do zrozumienia że Isaac nie miał żadnych skrupułów i był absolutnie bezwzględny. lojalny był tylko swojej siostrze. taki portret klasycznego szalonego naukowca. nie zdziwiłabym się gdyby Isaac zaprzyjaźnił z Gomezem wyłącznie po to aby zbliżyć się do niego i zdobyć jego zaufanie.
Przecież Isaac powracając zmartwych próbował oswobodzic z klątwy siostrę, właśnie za pomocą tej kulki, dlatego zabił profesora by ją sobie wziąć, stąd moje pytanie, czemu tego nie zrobił dzięki niej będąc studentem? O braku skrupułów to jasne, że twórcy chcieli tak go przedstawić, lecz logiki też go przez to pozbawili, na czym traci cała historia 2 sezonu.