Tutaj potrzeby jest ogromny budżet do stworzenia scenografii i efektów specjalnych, nie ma szans żeby powstało to w Polsce. No i obsada jak zobaczę jakiegoś Fonczewskiego Linde czy innego żnijewskiego to na pewno nie obejrzę w filmach potrzebni są aktorzy nie celebryci.
przeczytałem ze budżet filmu na wynieść około 20/30 milionów dolarów mam nadzieje ze to tylko fałszywa plotka bo jesli film ma byc dobry w kategorii fantay to potrzebny jest przynajmniej 3 razy więcej kasy.
Przecież ten wiedźmin będzie zrobiony z dwóch bardzo kameralnych opowiadań. Jeden góra dwa potwory, żadnej sceny batalistycznej. Magia oparta na wiedźmińskich znakach nie jest zbyt efektowna, więc odpada pakowanie masy pieniędzy w zbędne wodotryski. To nie hobbit gdzie trzeba generować masę potworów i innych ras z wielkim światem do tego.
A ja uważam, że w Polsce można wyprodukować film, który wygląda lepiej i jest lepiej zagrany niż nadchodzący "Warcraft". Warcrafta oczywiście nie oglądałem, ale chodzi mi o to, że wyprodukowanie gry w Polsce jest zwyczajnie tańsze i tak samo jest z filmem. W USA do wyprodukowania gry z rozmachem trzeba na prawdę wielkich pieniędzy, a CD Projekt RED przy tworzeniu sagi o Wiedźminie miała znacznie skromniejszy budżet niż gry tworzone przez gigantów (choć budżet W3 był całkiem imponujący). CDP udowodniło, że liczy się przede wszystkim pasja, zaangażowanie i rozsądek.
Podobnie może być z filmwebem. Weźmy na przykład takie Kung Fury, który co prawda był filmwem krótkim, ale wizualnie trzyma bardzo wysoki poziom i został doceniony na całym świecie. Inna rzecz, że była to produkcja niekomercyjna.
A jeśli chodzi o aktorów, to Amerykanie bardzo pozytywnie wypowiadali się o grze aktorskiej Polaków ("W ciemności", "Ida").
Platige Image nie są naiwnymi nastolatkami. Jeśli biorą się za "Wiedźmina", to oznacza, że podjęli odpowiedzialną i świadomą decyzję oraz są przekonani, że nie zabraknie im pieniędzy. Polacy są przedsiębiorczy, dadzą radę.
Dobry film fantasy może powstać bez dużego budżetu - to raz.
Dobre filmy fantasy nie powstają nawet w Stanach, z największymi budżetami, od przynajmniej dziesięciu lat - to dwa.
Europejski klimat? Co masz na myśli? To, że fantasy nierzadko przyjmują stylistykę odmiany mediewistycznej, nie oznacza jeszcze, że klimat jest europejski. Jak myślę o europejskim klimacie, to widzę europejskie filmy. Stonowane, a nie pstrokate kolory. Tedy to najwięcej w "Excaliburze" widzę tej "europy" - to trzy.
Robienie z prozy Sapkowskiego blockbustera (albo chociaż próbowanie) byłoby strzałem w stopę. Jak nie zdecydują się na względny minimalizm, to wyjdzie film do pupy.
Poza tym, Fronczewski i Linda to nie celebryci. Ale któż wskaże linię demarkacyjną, aby rozstrzygnąć?
Zdrowia życzę.
No z Fronczewskim i Lindą to pojechali. Celebryta to osoba znana z tego , że jest znana. Ci dwaj panowie to top 10 Polskich aktorów lat 80. i 90. więc trochę szacunku się im należy.
A co do ekranizacji Wieśka to blockbuster w stylu Van Helsinga czy Król Artura (2004) odpada ,bo to nie te klimaty.
Proponowałbym coś w stylu ruskich baśnich filmowych ,tylko w trochę mroczniejszym tonie. Mimo wszytko wolałbym serial HBO niż film kinowy.
Jakby wzięło się za to HBO to przynajmniej nie trzeba byłoby się martwić o PG-13. O Bagińskiego jestem spokojny, ale scenariusz pisany przez laskę od Buffy daje mimo wszystko powody do obaw.
Zrobić to można w Polsce, ale z normą produkcyjną ala Hollywood i budżetem minimum 100 mln dolarów, celując w międzynarodową publiczność i stawiając sobie za cel zrealizowanie filmu na miarę hitów Avengers, Władcy Pierścieni, który we wszystkich elementach scenografia, zdjęcia, rozmach inscenizacji byłby minimum bardzo dobry. Nie wyobrażam sobie klasowego filmu z polskim dźwiękiem, gdzie nie słychać dobrze dialogów, nie mówiąc już o efektach rodem z Ambassady - Machulskiego. Pytanie czy Bagiński jest reżyserem, który udźwignie taki projekt, choć celowane jest to zapewne niżej, niż to co opisałem.
Hollywood ostatnim razem wydaje dużo przeciętniaków, bądź takich filmów, które nie do końca nas cieszą. Uważam, że odrzucenie słowiańskiego klimatu, muzyki, scenografii, nie dobrze skończy się dla tego filmu. Jeśli rzeczywiście amerykanie zrobią z tego komercje jak "Siódmy syn", czy ostatnia część Hobbita, czyli wszystko po swojemu i naszpikowane prawie w całości CGI, to raczej tego nie chce. Film powinien zostać nakręcony w Polsce, Czechach i Słowacji, może w Rosji, lub krajach wschodnich, jeśli chodzi o zimne klimaty, aktorzy mało znani, którym należy dać szansę powinni się spisać wiarygodnie, oczywiście zachęcić należy inwestorów zagranicznych, którzy zainwestują w ten film.
Bez przesady z tym ogromnym budżetem czy niesamowitym reżyserem z ogromnym doświadczeniem.
Oryginalny literacki Wiedźmin był raczej kameralny, nie potrzebował wielkich bitew czy ogromnej stawki jaką jest ratowanie świata. Wszystko to było jedynie tłem dla głównego wątku fabularnego i wcale cudów i dziwów tu nie potrzeba
Całkiem inną kwestią jest, że Wiedźmin to twór niefilmowy i jedynie znajomość mitów słowiańskich i naszej kultury sprawi, że seans może być naprawdę przyjemny. Nie mówię tutaj o grach celowo, bo są one skrojone pod standardy RPG i po części wyzute z klimatu oryginalnej powieści, a ta jest naprawdę ciężka do przeniesienia na ekran, tak jak horrory Orbitowskiego.
Jakaś animacja - nie ma problemu, film aktorski - no nie wiem, jeszcze nie jesteśmy na to gotowi. No, chyba, że prawa autorskie sprzedamy na Zachód, wtedy nie będziemy musieli się niczym przejmować, poza tym, że Wiedźmina zagra Tom Hanks
Hahaha Żmijewski i Linda to twoim zdaniem celebryci? To w takim razie jak nazwiesz Cichopek Turbocelebrytka? Żmijewski i Linda to są niesamowici aktorzy i nie ma w nich za gorsz celebryctwa... Człowieku sam masz jakieś kompleksy chyba... a może my mamy inną definicje słowa celebryta? Moim zdaniem to ktoś kto nic sobą nie reprezentuję, łazi ciągle na ścianki i się lansuję czerpiąc z tego korzyści tylko i wyłącznie dla siebie. Pomyśl co piszesz śmieszny człowieku.
Linda wydaje się przeciętny ale to pokłosie Psów i zaszufladkowania, niestety zbyt często obsadzano go w rolach z pukawką w ręce i k@rwą na ustach, po tym choćby nie wiem jak się starał (Quo Vadis) odium syndromu polskiego kina akcji nie da się usunąć i w Wieśku jego rola to byłby dramat dla wielu fanów, z naprawdę wybitnych polskich aktorów widzę Kota a potem długo długo nic kto wyryłby się w pamięci jakoś megapozytywnie
Do tego martwi mnie fakt, że nie bedzie polskiego jezyka. Rozumiem, ze wfilm jest skierowany do wiekszego grona publicznosci, ale bedzie brakowalo tych staropolskich tekstow.
Linda i Fronczewski to nie aktorzy? Aktorzy, tyle, że cholernie rozpoznawalni.
Na Geralta z kolei tylko Eryk Lubos :)
http://www.filmweb.pl/person/Eryk+Lubos-152937/discussion/Geralt-2524321
polecam przyjrzeć się polskiemu studiu gf darwin. Mają minimalny budżet (wybaczcie za ortografię, mogę się mylić) a i tak nakręcili parę fajnych filmików (krótkich)
przecież to będzie animacja w stylu Beowulfa , lol A Bagiński się na tym zna więc owszem - może powstać dobry film.
To będzie film hybrydowy.
"Będzie to film należący do kina hybrydowego, który jest połączeniem kina aktorskiego i animacji."
Sam się zapoznaj:) Czyli animacja niejako nałożona na aktorów.
Niekoniecznie , Bagiński mówił , że będzie kręcony w Polsce i w krajach sąsiednich ( a u nas nie ma studia do kręcenia tak jak Beowulfa ) miał na myśli plenery na mazurach , bieszczady o tym otwarcie mówił .
Hybrydowy w takim sensie, że bedzie duzo animacji komputerowych. Podobnie jak w hobbicie, grze o tron i spider menie itp czyli w prawie w każdym wychodzącym obecnie filmie.
Można pokusić sie o stwierdzenie, ze mało, który film jest obecnie stricte aktorski. Większość współczesnego kina to filmy hybrydowe. (oczywiście mam tu na myśli gatunki Sf, Fantasy, akcji itp). I w takim sensie wiedźmin bedzie filmem hybrydowym
absolutnie się nie zgodzę , to nie są filmy hybrydowe, to filmy z dużą ilością efektów komputerowych. Sam Bagiński powiedział - to będzie połączenie animacji i gry aktorskiej, czyli coś jak trailery cgi do Wiedźmina 3 tylko zapewne z większą ilością realnych plenerów.
Z oficjalnego fejsa Platige Image: "Rozpoczęliśmy przygotowania do produkcji pełnometrażowego aktorskiego filmu fabularnego „Wiedźmin”"
Baginski chlapnął o filmie hybrydowym w kontekście jaki opisałem wyżej. Wspominał też, że zaciera się różnica między filmem aktorskim a typową animacją. Tu cytat: "To co się da, kręcimy na żywo, tak bardzo jak się da, ale dodajemy do tego kilka trików. Będzie to film należący do kina hybrydowego, który jest połączeniem kina aktorskiego i animacji."
Polecam wywiad na WP, tam T. Baginski nazywa praktycznie całe kino mainstream hybrydowym. Idąc tokiem myślenia Baginskiego taki np Hobbit jest filmem hybrydowym.
Hmmm, może masz i rację a jak tak to zwracam honor. Ale Bagiński jest najlepszy w animacjach i właśnie moim zdaniem najlepiej by się czuł i najlepiej by mu wyszło coś podobnego do Beowulfa. Dlatego zdziwi mnie to jak to będzie zwykły film z efektami cgi. Takie są droższe i trudniejsze do zrobienia... No ale zobaczymy.
No ma się rozumieć:) Szalenie ciekawy jestem obsady, chyba w tym półroczu powinniśmy się dowiedzieć.
Co do efektów specjalnych too czy widziałaś/eś incepcje? Polecam poczytać troche o " efektach specjalnych " tego filmu :P Nie potrzebne są efekty specjalne zeby stworzyć naprawde zajebisty film :)
Jeżeli przekreślasz filmy tylko dlatego że występują w nich aktorzy którzy Tobie nie odpowiadają to lepiej zastanów się ile w ten sposób tracisz.
Bagiński to profesjonalista, nie ważne czy film będzie animowany czy nie i kto w nim wystąpi, jestem przekonany że podoła zadaniu.
Nie sądzę także aby Polskim aktorom brakowało czegokolwiek w porównaniu do gwiazd Hollywoodu, tylko dlatego że ich filmy mają wysoki budżet i wyświetlane są w kinach na całym świecie, nie znaczy że ich gra aktorska stoi na wysokim poziomie. Większość tzw. gwiazd amerykańskiego kina skompromitowała się występując w filmach o superbohaterach, najwyższy czas przestać wychwalać amerykańskie filmy tylko dlatego że są amerykańskie.
Uważam również, że takie pesymistyczne myślenie o Polskim kinie do niczego nie prowadzi, zamiast mówić ze w Polsce dobry film nie powstanie bo brakuje nam pieniędzy na efekty specjalne w stylu Michaela Bay'a, lepiej cierpliwie poczekaj na pierwsze efekty ich pracy, bo jak na razie nie masz argumentów aby poprzeć swoje genialne tezy.
Dziękuję za uwagę.
a czy ja napisałem że film będzie słaby? Teraz już wiem że polscy aktorzy w filmie występować nie będą bo to będzie film anglojęzyczny przeznaczony do większej grupy odbiorców a budżet jest całkiem spory więc jak najbardziej jestem pozytywnie nastawiony.
Typowo amerykańsko-angielski wiedźmin, może być, albo udany, albo też nie i należy pamiętać, że od WP niema żadnych tak udanych filmów fantasy. Możemy się spodziewać takiego Hobbita części trzeciej i żaden światowy aktor tutaj nic nie pomoże, albo i gorzej jak Siódmy Syn. Nie wiem, czy pełnometrażowy film to dobry pomysł. Najlepszy byłby serial taki jak Wikingowie, ostatnio aktorzy mnie tak nie interesują jak fabuła boję się, ze film będzie dwoma skróconymi książkami do 2 godzin na ekranie, wiele rzeczy z książek ulegnie wycięciu, wiele cennych.
Ja z większością argumentów które powiedziałeś mogę się zgodzić ale na pewno nie z ostatnim. Ostatni oczytałem dwa opowiadania które będą podstawą adaptacji filmu i mam wrażenie że szukasz tu dziury w całym. Samo opowiadanie "Wiedźmin" można dosłownie zekranizować i to bardzo dobrze w 40 minut. UWAGA! Twierdzę że tak prawdopodobne się da a nie że jest to łatwe do zrobienia jak zrobienie np. kupy w WC. W powyższym czasie jak bardzo trzeba to mogę w miarę rozpisać w punktach jak to powinno lecieć. Piszę to bo chyba jestem "faszystą" i defetyzm jak "wiele rzeczy z książek ulegnie wycięciu, wiele cennych" - jest dla mnie PO PROSTU bezpodstawny.
A jak pisałem reszt Twojej wypowiedzi jest dla Mnie ok bo sam to rozważałem.
Najważniejsze aby tego filmu nie "zhamburgeryzowali", musi zachować słowiański klimat, tak jak w grze, a jeśli za film zabiorą się jakieś żydy, to może być różnie...
Krajobraz USA całkowicie nie będzie pasował do filmu, dlatego Polska, Białoruś, Rosja, Słowacja, Czechy, Słowenia, Chorwacja, Bułgaria byłoby świetnymi miejscami na kręcenie filmu.
shejtowałeś rewelacyjnych aktorów. To nie jest ich wina, że są aktorami w kraju gdzie nie potrafi się nawet nakręcić reklamy maści na hemoroidy. Jakby mogli zagrać w prawdziwej produkcji a nie polskiej to na pewno nie byli by w niczym gorsi od holiłudzkich
Ja czekam na jakies konkretne informacje, bo już czerwiec a dalej nic nie wiadomo.
Najbardziej ciekawi mnie fakt, że podobno wiosną tego roku mieli dać znać co do obsady, a na razie ani widu, ani słychu.
Pieprzysz aż głowa boli. Pewnie nie wiesz dzieciaku, że z twojego wspaniałego Holywoodu przyjeżdżali po efekty specjalne do Studio Alwernia pod Krakowem i to nie raz, nie dwa. Fronczewski i Linda to celebryci??? Może jeszcze Pszoniak i Holoubek też?
Porównujesz telewizyjnego Wiedźmina do Władcy Pierścieni. Myślisz, że te filmy miały choć trochę zbliżony budżet??? Weź się lecz dziecino.
Żal mi takich wypowiedzi. Nasi polscy aktorzy są po pierwsze dużo bardziej kompetentni, po drugie za parę lat wyjdzie polski wiedźmin i trudno, nie obejrzysz bo zagrają w nim ci o których wspominasz.
Nie wiem, czy to będzie animowany, czy film fabularny, ale aktualnie animacje robione przez dwie najpoważniejsze firmy: Pixar (Toy Story) - obecnie część Disneya (Frozen) Disneya i DreamWorks (Shrek) robią filmy za ponad 100 mln USD (oczywiście drogi jest marketing). Jak wiadomo na dzieciach aktualnie zarabia się więcej niż na dorosłych (bo nie podejmują świadomych decyzji, a i tak przyjdą z rodzicami, do tego zyski gadżetów). Np trzy filmy o minionkach kosztujące po 70-75 mln USD za film zarobiły 2,5 mld USD, to więcej niż np. zarobiły ostatnie filmy o Supermanie i Batmanie. Dlatego wszystkie filmy robi się do ratingu do PG-13 (dosłownie wszystkie, nawet Terminator) lub niżej. Wiedźmin z 2001 za krew, przekleństwa i nagość dostałby NC-17. Wiedźmin jest dla dorosłych dlatego ma niewielkie szanse na sukces lub na zainteresowane przez studia w USA.
Skąd wiadomo że 30? Ja nie mogę znaleźć żadnej konkretnej informacji,nie wiadomo czy w ogóle coś się dzieje tam poza pomysłem na film.
U nas kręcenie filmów jest tańsze nawet 3x , 30-50 mln wystarczy ba nawet musi być tyle , żeby film miał kategorię od 18 lat , ale te opowiadania nie są aż tak brutalne , i sądze , że będzie 16+ a co do budżetu dam prosty przykład wyścig z 2013 ( o Nicki Laudzie) roku miał budżet 40mln a film jak wyszedł kozacki ze świetną ścieżką dźwiękową topowi aktorzy , efekty specjalne i sama f1 prawa do nazw zespołów też tanie nie są
Oni nie kręcą tego w Polsce. Ekipa, scenariusz i aktorzy będą "hollywoodzcy" cokolwiek to znaczy.
Więc za ekipę, przeróbki, reklamę i tak płacisz te 3x więcej niż w Polsce (inna sprawa, że realizacja tego projektu w Polsce nie byłaby możliwa.
Co do wyścigu, to są pewne różnice między filmem o wyścigach, gdzie CGI używa si by poprawić ogólne wrażenie a filmem, w którym pojawią się w pełni animowane stworzenia.
Właśnie , że nie . T Bagiński mówił w wywiadach nie raz , że chcę kręcić w Polsce i ma już dobre plenery upatrzone , w Ameryce te miliony idą na prawa autorskie pozwolenia na kręceniac danym miejscu prawa do wizerunku i też płace są wysokie statystów itd przecież w takim wyścigu też przy takich scenach wyścigowych musza jakieś poprawki CGI I Jeszcze raz powtarzam aktorzy topowi i muzyka Hanza Zimera .....
Okej mój błąd, ale nadal - pensje prawa i cała reszta jest płacona w $, a większość aktorów ma być z USA.