Najgorszy odcinek w 2 sezonach Nie tylko Ciri nie ma władzy nad mocą, scenarzysta także Wątki ani postacie nie są spójne i bardzo daleko im od książki Melodramatyczne głębokie spojrzenia w oczy w samym środku śmiertelne walki Dramatyczne obcięcie obsady (inna sprawa, że budżet na pewno im się po tym odcinku zmniejszył)...
więcej
Witam,
pisze do was z pełną swiadomoscia, że niewiele to zmieni ,ale musiałem gdzies to wylać.
Rzecz dotyczy postaci Yennefer z serialu netflix, skoro Sapkowski buduje czytelnikowi jakieś wyobrażenie o danej postaci przez wszystkie czesci Sagi to, nie morzna puźniej tego brutalnie zmieniać. Postać Yenefer była silną...
Tworcy w swojej arogancji, doszli do wniosku ze widownia nie chce obejrzec opowiesci A. Sapkowskiego ktorą pokochali, tylko rezultat lewackich nocnych zmazow Lauren S. Hissrich i Netflixowego wydzialu ds. Rownouprawnienia. Zenujacy spektakl ktory z Wiedzminem lacza tylko imiona postaci i nazwy lokacji.
Za największa zaletę tego serialu uważam ze nie jest podobny do książki. Przecież w części krew elfów kompletnie nic się nie wydarzyło, wiec fajnie ze dołożyli nowe Warki ;) żeby nie było zaraz nienawistnych komentarzy , przeczytałam wszytskie książki i uważam ze są bardzo nierówne pod względem fabuły i akcji....
Scenarzyści pogubili się. W 1szym sezonie czarodziejki nie mogą mieć dzieci, a tu Francesca buch. I to elfica. A dlaczego tak mało żółtych w tym kolorowym świecie? Jaki odbiór w Azji?
Dla kogoś kto czytał książki to oczywiście porażka, ale wg mnie nie daje rady także gdy potraktujemy to jako zupełnie nową historię.
Ktoś powiedział, że ten serial i ten sezon to taki polsatowski Herkules i Xena z lepszymi efektami i większym budżetem. Od tej pory moje podejście do tego serialu się diametralnie zmieniło. Przestałem oczekiwać czegoś wspaniałego i wielkiego, co wbije mnie w fotel i sprawi, że nie będę mógł się skupić. Jak bardzo...
Chociaż nie. Xenę i Herkulesa robili dla jaj - tam co chwilę puszczali do widza oczko. A tutaj babsztyl odpowiadający za scenariusz sili się na powagę.
Żenującego spektaklu część kolejna (mowa o 2gim sezonie)
Odechciało mi się podczas drugiego odcinka sezonu drugiego. Gniota nie będę oglądał - nie mam zamiaru...
Warto oglądać dla historii, która jest pięknie zwięczona w ostatnim odcinku. Poza tym dobrze, że to inna historia niż w książkach i grach, bo dzięki temu jest to serial oryginalny.
ten serial (a zwłaszcza ten sezon) jest tak bezbrzeżnie słaby, że aż brak słów, ale najgorszą jego WADĄ jest to, że jest zarazem przeogromnie nierówny - ma swoje fragmenty, które sprawiają, że (zawieszając znajomość fabuły książek) ogląda się go całkiem przyjemnie. Poszczególne odcinki, momenty. To denerwujące, kiedy...
więcej
1. Nie mogę patrzeć na Ciri w tym serialu.
2. Co oni zrobili z Eskelem?
3. Prostytutki w Kaer Morhen? Ile one tam jechały, tydzień?
4. Nie mogę patrzyć na Ciri w tym serialu
2 odcinki i 2 gwiazdki w dół, serio, pierwszy sezon mi się podobał, nie był idealny ale oglądało się to nieźle (w końcu to adaptacja,...
Ohhh netflix jak dobrze, że nadzieje po jakże niezłym pierwszym odcinku zepsuliście mi już w drugim, który był tak mocarnie beznadziejny, że całość musiałem na jeden dzień odłożyć. Dalej 2 niezłe odcinki i wracamy do gówna, czyli odcinków 5-8. Jakbym miał określić cały 2 sezon w jednym zdaniu? Gniot z przebłyskami.