Wiedźmin
powrót do forum 4 sezonu

Ogólnie serial jest taki sobie, ale ostatni 4 sezon wybija się nad poziom reszty. Trochę szkoda że Netflix tak pokpił sprawę ale cóż zrobić. Dobry Regis, Cahir i możliwa nowa twarz Geralta. Leo Bonhart jest genialny, naprawdę takim zmianom względem materiału źródłowego można przyklasnąć. Reszta kuleje czasem łapiąc rytm i powodująć trochę satysfakcji. To jednak nie ratuje całości i w całości nie wypada pozytywnie, gdyż od samego początku adaptacja była wykolejana przez twórców. Może gdyby to robił jakiś inny gigant np. HBO lub Amazon to kto wie...
Całość oceniam na 6/10

NomadGWO

To prawda, próbują naprawić serial dochowując większej wierności książkom, ale już trochę za późno. Zamurzynili Fringille Vigo, Margaritę Lax-Antillę, Visegerda, zamulacili Istredda, no i z LPG-owali Jaskra. Nawet dobry aktor w roli Bonharta nie pomógł. Masakra Szczurów w pełnym słońcu na wybrukowanej uliczce w jakimś egzotycznym miasteczku, zamiast w drewnianej wiosce, błocie i strugach deszczu, jak w powieści. Postać Regisa uratował talent aktorski Laurenca Fishburne'a, a sam Hemsworth bardziej przypomina postać wykreowaną przez Żebrowskiego i to jest również na plus.

ocenił(a) serial na 4
CorporalHicks

Nie wiem czy po poprzednich sezonach moje oczekiwania spadły do minimum, ale kurde ten sezon był naprawdę dobry.

Przywykłam już do tego, że niektóre postacie totalnie nie zgadzają się z oryginałem - trudno. Ale jak się pewne sprawy oleje i zwróci uwagę na to, z czym był największy problem - moim zdaniem ze scenariuszem, - wprowadzanie bezsensu wątków, które nic nie wnoszą, wprowadzaniem wątków z książek, które nie miały książkowych konsekwencji, to wyszło z tego naprawdę coś fajnego.

Pomimo wszystko wolałam Cavila jako Geralta - i tak on mi totalnie nie pasował, ale Liam jest taki no troche no Legolasowy bardziej niż Wiedźminowy. Przymykając na to oko, w końcu zobaczyłam coś, na co liczyłam od początku - nie mając zbyt dużych wymagań.