Po tym co zrobili w drugim sezonie i totalnej, slusznej, porażce Rodowodu Krwii, widać, ze mimo ze kolejne 2 sezony byly lepsze, to muszą sporo posprzątać.
W 4. sezonie jeszcze bardziej poszli w stronę książek i wyszło to oczywiście na duzy plus dla serialu. Nie mam problemu z kolorem skóry aktorów czy orientacja, jesli jest to dobrze zrobione i na siłę nie podkreślane. W tym sezonie wyszło to dobrze. Regis dobrze zagrany i rola dobrze napisana, Jaskier i Radowid - malo scen, ale jak już sa to czuc uczucie, ale wpływ na fabule logicznie rozegrany, a motyw Mistle i Cirii normalnie poprowadzony, bazujący na książkach, i przekonujący.
Na duzy plus sezonu również zapisałbym to, ze w końcu skupiono sie na Geralcie. W chyba każdym odcinku, oprocz walki o Montecalvo, to historia Geralta byla glownym motywem, dzielonym po części z Cirii i bardzo dobrze sie to ogladalo. Liam jest dla mnie lepszym Geraltem, niz Henry, ale to moze wynikać z tego, ze w końcu mial wiecej czasu i książkowe historie do zagrania. No i wisienka na torcie to Bonhart i ostatni odcinek z końcem Szczurów. Nareszcie czuc bylo zagrożenie, jakas stawkę i wroga, ktory moze stanowić problem. Muzyka tez bardzo przyjemna.
Co do minusów to nie podszedł mi odcinek o obronie Montecalvo, bo nie czuc bylo stawki i brak Geralta. Vilgefortz mial same miniony, ktore ginely za szybko i za głupio, a Yennefer dalej jest najlepsza i pokona każdego. Jak ona walczy to w ogóle nie czuc stawki, co przy Geralcie i nawet Cirii już jest duzo bardziej odczuwalne, bo im cos nie wychodziło, przegrywali. Z drobiazgów to osobiście dziwnie patrzyło mi sie na krasnoludy. Nie wyglądali na budzących strach wojowników, których moglby sie bać jakikolwiek zolnierz nieprzyjaciela. Wręcz przeciwnie. Trochę tez sztucznie wyglądała Cirii, biorac pod uwage tryb zycia szczurów. No i ogólnie, jak kręcili w plenerze to wyglądało to duzo lepiej, niż jak budowali sztuczne scenerie pod dachem, ale to problem wielu produkcji.
Ogólnie sezon na duzy plus. Jak na 3. sezon w ogóle nie czekałem, na 4. czekałem z nadzieją, to na 5. sezon czekam z dużą niecierpliwością i rozbudzonymi oczekiwaniami.