jak dla mnie sezon 2 jest gorszy zbyt szybko akcja się posuwa to często w wątkach sprawia wrażenie "nadmuchanego balona" który potem zamiast ostro pier%#lnąć po prostu robi mały hałas niczym pstryknięcie palcami i tak od nowa no cóż może prawdziwe konkrety w końcu będą w 2 ostatnich odcinkach mam nadzieje bo te pstryknięcia nie robią na mnie wrażenia jak do tej pory, pozwolę sobię tutaj porównać Wikingów do Gry o Tron, nawet jeżeli tam nie w każdym odcinku mamy jakiś zwrot niespodziewany akcji itd to i tak jest ostra treść i porządne pierd*lnięcie a często finał odcinka robi ogromne wrażenie i to nie tylko przez walkę jak już niektórzy snują domysły ogólnie jest niesamowita treść po prostu dobrze skonstruowany plan odcinka wątków historii itd tego w Wikingach brakuje serial moge go porównać zdaniem " byle cały czas do przodu "

Akurat nie wiem, jak ciebie, ale mnie otwarcie nowego sezonu GoT trochę rozczarowało. Nie było żadnego, jak to nazywasz "pierd*lnięcia", a i finał odcinka też niczym nie powalił. Zobaczymy jak będzie w następnych odcinkach, ale w tej chwili bardziej czekam na nowe odcinki Wikingów niż GoT. Wikingowie są dla mnie, jak na razie, bardziej klimatyczną produkcją niż GoT, chociaż oba seriale bardzo lubię...

akurat z tym sie zgodzę, rzeczywiście nowy odcinek bynajmniej do połowy wypadł blado w porównaniu z wcześniejszymi wstępami, tak jakby chcieli przypomnieć a nie kontynuować dalsze wątki no ale końcem się nie rozczarowałem :D a ten cały Oberyn został słabo i na siłe jakby wprowadzony, o ludzie czekał by tyle czasu na zemste? co robił wcześniej obmyślał plan hah? czekał na zaproszenie żałosne nie wygląda na myśliciela jest wybuchowy zboczony i zachowuje sie dziwnie wieszcąc wszystkim wszem i wobec jak nie lubi Lannisterów ;/ też mi wielki mściciel .

Właśnie;) Zwłaszcza, że na myśliciela to on akurat nie wygląda;)

A nie denerwują was w tym serialu szczegóły które nie powinny mieć miejsca w tego typu fabule ? Umalowane panny po pełnym mejkupie, wyskubane u kosmetyczek brwi i inne tego typu rzeczy. Najlepszym przykładem, że można uniknąć powyższego jest Gra o Tron, gdzie zwracając uwagę na tego typu szczegóły kosmetyczne nie to nie drażni.

Co do autora tematu ... dla mnie tez coraz gorzej, wyprawy na wyspy to już zupełna paranoja. Walki jakieś dziwne ... ogólnie czwarty sezon oglądam z przyzwyczajenia i jak na razie serial stacza się po równi pochyłej.

Czwarty sezon?To Ty do przodu jestes :)

Bo widzisz post trolla przyciąga kolejnych trolli, ja myślę że teraz usatysfakcjonuje ich tylko odnalezienie miecza rycerzy Jedi zgubiony przez rzymian pośród zieleni Anglii. I dołączenie Avatara do kompanii wikingów w celu podboju Antarktydy.
A jeszcze jakby cały odcinek strzelali z czołgów to by był zajebisty serial.
Ale cóż jak tylko zaczną coś gadać to serial jest kupą , mało bitew i w ogóle jakieś takie nie fajne.
Krzyżacy to też gówniany film bo tylko jedna bitwa była i mało się bili :D:D lol mamy jeszcze więcej trolli ?

Zbyt krotko bywam na forum FW by dostrzec trolli.W zwiazku z tym (moze to naiwnosc z mojej strony) krytyka jest dla mnie po prostu wyrazeniem opinii. Nie kazdemu musi podobac sie to , co podoba sie nam.
Z drugiej jednak strony powszechne czepialstwo w internecie podpowiada mi iz ludzie na sile znajda cos co im nie przypasuje, doczepia sie banalnych szczegolow ktore nie maja racji bytu czy tez (jesli faktycznie cos jest na rzeczy) ktos inny w ogole nie zwroci na nie uwagi.Nie wiem jaki jest cel wiecznego, bezpodstawnego krytykanctwa(zwrocenie na siebie uwagi?)Wiem jedynie, ze jest ono irytujaca cecha wsrod nas-Polakow.Ciezko nam dogodzic.

Nie do końca się z Toba zgodzę, bo wyrażanie opinii nie jest usprawiedliwieniem jeśli jest ona bezsensowna.
Już tłumaczę oglądasz wikingów zapewne i ten wieszcza z pokiereszowaną gębą oboje wiemy, że jest potwornie brzydki ale ktoś powie eee tam mi się podoba. My się z tym nie zgadzamy , ale ktoś odpowie to jego opinia i ma do tego prawo itd.
Także jest sporo róznica między wyrażaniem gustu a jego poczuciem i nie należy tego mylić.
Gówno będzie zawsze śmierdzieć mimo że komuś (jeden na 1000) będzie się ten zapach podobał.
Wybacz za tak głupie porównanie ale to prawda.

Dla mnie coraz ciekawszy ;).

Chyba oszalałeś, zdecydowanie coraz ciekawszy !!! Co za bzdura !!! Dla mnie akcją przerasta nawet GoT.

Pełna zgoda. Nudy i flaki z olejem się robią.

nie rozpisując się zbytnio - mam podobne wrażenia jak autor wątku

S01 => 8/10
S02 => 6/10 a gdyby ten sezon był pierwszym zetknięcem z Vikingami to pewnie 5/10

zobaczymy co przyniesie 3-ci zaklepany już ...

Serial zacny, chociaż czegoś mi powoli zaczyna brakować w drugim sezonie..., ale zobaczymy jak na razie siódmy odcinek mnie bardzo mile zaskoczył dycha murowana, a na dodatek muzyka z wyśmienitego zespołu dark folkowego pochodzącego z Norwegii: Wardruna wprawia w magiczno szamański klimat....!!! Zobaczymy również co pokaże kolejny serial o wikingach: Northmen - A Viking Saga
http://www.filmweb.pl/film/Northmen%3A+A+Viking+Saga-2014-693386 czekam z niecierpliwością :)

Czego Ci brakuje? Tego "wow" z początku. Zawsze w drugim sezonie tego brakuje. Euforia przemija i już:) Ogromnym plusem serialu jest wątek króla Egberta i jego zwojów. To taki powiew świeżości:)

Nie zabardzo rozumiem czego oczekujesz ze beda przez caly serial biegac z toporami od wioski do wioski i tylko gwalcic i mordowac?? nie no tylko pogratulowac masz racje coraz slabszy....

Według mnie drugi sezon bije na głowę pierwszy, który strasznie się ciągnął.

To chyba po pijaku pierwszy sezon oglądałeś, skoro uważasz go za lepszy. Ponad połowa odcinków była nudna i można było zasnąć (po pierwszych dwóch zastanawiałem się czy w ogóle zostanę przy tym serialu, na szczęście wytrwałem i nie żałuję). W drugim sezonie ciągle coś się dzieje, poza Blood Eagle, który nawiązał trochę do pierdół z sezonu pierwszego, to cała reszta trzyma przy ekranie jak magnes. A Ragnar stał się dużo bardziej niejednoznaczny, zamiast bohatera jak z pierwszej lepszej gry h'n's (czytaj od zera do bohatera) mamy skomplikowaną postać w jeszcze bardziej skomplikowanych okolicznościach. Ocenę Rollo pominę, bo to już kwestia gustu, zamiast wrednego sukinsyna mamy teraz gościa, który zszedł na same dno, z którego powoli się wydostaje. Lagertha, wiadomo klasa. Cała reszta jaka była taka jest. Ten film to RAGNAR, to jest jego show, a ten trzyma nadal niesamowity poziom. Choć nie ukrywam, że trudno mi się identyfikować z takim seksoholikiem.

najsłabszym ogniwem w serialu jest Rollo, srial mógłby leciec bez niego i nikt by nie zauważył braku tej dennej postaci

Mnie też drugi sezon nie porywa. Na początku sezonu mamy od razu mnóstwo akcji i bardzo szybkie rozwiązanie wątku ze zdradą Rollo któremu spokojnie można było poświęcić więcej czasu, a po końcu pierwszego sezonu myślałem że to będzie główny wątek całej drugiej części. To wszystko jakoś strasznie szybko się rozegrało. Potem mamy parę zapychaczy podróże, powroty, przejęcie wioski, odbicie wioski, i znowu podróż, a wszystko to ze słabymi scenami batalistycznymi i kiepsko prowadzoną fabułą. W pierwszym sezonie najbardziej mi się podobała wyjątkowy realizm scen walki, losów bohaterów, zgodności historycznych(legenda) jak na tego typu serial, a tymczasem robi nam się niemal serial o gatunku stricte Science Fiction. Szkoda bo pierwszy sezon był rewelacyjny, choć nie twierdzę że wszystko jest złe w drugim. Świetnie zapowiadający się wątek króla Egberta, plany króla Horika względem Ragnara, wspaniała Lagertha w której normalnie się zakochałem :) Również losy starszego Bjorn mnie bardzo ciekawią, choć gra samego aktora mnie nie powala. No i jak to będzie z Ragnarem i Flokim. To jest oczywiście tylko moją subiektywna opinia, pozdrawiam fanów :)

No właśnie.pierwszy sezon to rewelacja,a w drugim scenarzystom zamarzyła się chyba nowela obyczajowa w rodzaju "Gry o tron".Rozumiem że nie może być cały czas walka,ale właśnie walki i atmosfera wyróżniały ten serial od obyczajowej "Gry o tron".