a ostatni odcinek i te kosciotrupy i te ich rozterki to gówno niczym w jakiejs taniej telenoweli
No ba, najlepiej żeby się naparzali bez przerwy i bez sensu, nie?
Szkielety widziane przez Ivara to nic innego jak następstwa jego pobudek. Widzi tylko Laghertę, bo tylko ona się dla niego liczy, tylko ją pragnie zabić. Reszta jest nieważna, reszta to szkielety. Ja tak to odebrałem.