hahaha, tym "kretynem" jestem ja, pozdrawiam

Oburzyć się zawsze można, ale zamiast (czy obok) tego dobrze zgłosić odpowiednie poprawki ze stosownym komentarzem. Chociaż ja, jako weryfikator, powiem, że nie widzę spoilerów. Może zdanie nawiasowe bym jedynie usunął.

A przy okazji, ja ten serial oglądałem na którejś z polskich stacji, na długo zanim zaistniało HBO.

To było na kanale Wizja1 :) Ja mam nawet archiwalny zwiastun tego serialu, ktory leciał na Wizja1 :)

Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek miał dostęp do tego kanału. Więc teraz myślę, że chyba musiałem oglądać ten serial, kiedy mieszkałem przez rok w Niemczech, zwłaszcza że oglądam go sobie ponownie, jestem przy piątej serii i wszystko to już widziałem.

Masz uśmiech Willa. :-)

I tylko 7/10 ocena? Przeciez to najlepszy serial komediowy wszechczasow :)

Z tym iusmiechem to po bandzie jedziesz :) ale dziękuję.

No to zbliżasz się do moich ulubionych odcinków od 5.22 do 6.03 jeśli dobrze pamiętam :)

No cóż, zanim zacząłem sobie przypominać, było to tylko 5/10. Może dlatego, że słabo znałem niemiecki, kiedy to z niemieckim dubbingiem oglądałem... Tendencja jest zatem wzrostowa, chociaż do 10/10 raczej nie dojdzie, bo dla mnie sitcomami wszech czasów są jednak "Biuro" i "Trzecia planeta od słońca". Humor w "Willu i Grace" wydaje mi się za bardzo skeczowaty, oderwany od życia.

Nie dziwi, że to Twoje ulubione odcinki. Dziwaczne relacje między ludźmi i komplikacje na tym polu to to, co ladies like the most. ;-)

Ja myślę, że dodatkowo na plus działa to że nie ma podziału na wątek główny i poboczny, tylko cała obsada gra razem przez cały odcinek i to wychodzi im najlepiej :)

Oh my gosh.... I forgot to salt the tomatoes ;)