Podobno bracia Wachowscy czerpali inspiracje z tego anime tworząc świat Matrixa.
Serio? A skąd takie info? Bo to że z GITSa czerpali to słyszałem, ale że z Lain to pierwsze słyszę:)
Tak, zobaczyli te Anime, a rok później napisali i stworzyli trylogie matrixa. Zdjęcia kręcili w ciągu jednej doby...
Jak się poczyta z czego to Wachowscy nie czerpali inspiracji to 80% filmów było inspiracją dla Wachowskich...
Natomiast co do GITS to trudno się nie zgodzić.
Tego anime akurat nie oglądałem, ale fakt, że niektórzy doszukują się źródeł "Matrixa" nawet w tym, co samo inspirowało się tym, czym inspirowali się Wachowscy ;)
Według mnie sprawa wygląda następująco:
1) Trylogia Ciągu, w szczególności "Neuromancer" oraz zbiór opowiadań "Wypalić chrom" (William Gibson) - to jest główne źródło inspiracji, czasem oscylującej wręcz na granicy plagiatu. Poza tym Wachowscy czytali jeszcze prawie na pewno Harlana Ellisona, Bruce'a Sterlinga i Rudy'ego Ruckera. No i oczywiście Philip K. Dick i Frank Herbert (motyw Mesjasza).
2) "Symulary i symulacja" Jeana Baudrillarda. Jest w filmie sporo oczywistych odwołań do tego tekstu.
3) "Alicja w Krainie Czarów" - chyba wiadomo o co chodzi.
4) Komiksy ze studia Vertigo - często pomijane źródło inspiracji, a prawdopodobnie najistotniejsze zaraz po twórczości Gibsona. Mało kto wie, ale Wachowscy przed karierą filmową tworzyli komiksy - między innymi dla Vertigo, więc że znają temat jest niemal pewne. Czym się inspirowali? Przede wszystkim "The Invisibles" Granta Morrisona: to kolejny tekst, z którego Wachowscy wprost kopiowali niektóre pomysły. Ale sam znalazłem kilka innych copy-past. Np. w "Planetary" są sceny do złudzenia przypominające te z "Reaktywacji". Widać też pewną inspirację w "Hard Boiled" Franka Millera.
5) Anime - "Ghost in the Shell" i z całą pewnością "Ninja Scroll" oraz "Akira" (też manga).
6) Kino Johna Woo, oczywista inspiracja przy scenach akcji.