Świetny serial. Guillermo del Toro w pełnej krasie. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki. Można odnieść wrażenie, że opowieści grozy to idealny temat dla tego reżysera. "Kręgosłup diabła", "Labirynt Fauna", "Cronos" a nawet oba filmy z serii "Hellboy" -- cała magia, fantastyka oraz ten nieuchwytny czynnik, który spaja film w jedną całość -- wszystkie one są obecne.
Z drugiej strony w twórczości del Toro wyczuwam pewne smaczki, które idealnie nadałyby się do ekranizacji "Rorka" Andreasa.