PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=685442}

Wirus

The Strain
2014 - 2017
6,6 14 tys. ocen
6,6 10 1 14117
5,2 5 krytyków
Wirus
powrót do forum serialu Wirus

Jak oceniacie owy odcinek ? Ja się za niego dopiero dziś zabieram, mimo wszystko komentujcie, w nocy sam się podziele wrażeniami.

dmi88

Spoko. Bardzo lubię ten serial ponieważ w dużym stopniu przypomina mi moją ulubioną książkę Kinga "Miatseczko Salem" oraz o niebo lepsze anime "Shiki", które było wzorowane na książce króla horroru. Widać oczywiście, że del Toro wzorował się na pomysłach zawartych w powieści S. KInga, noveli oraz anime Shiki. Nie mam mu tego za złe, bo serial ten traktuje, jako amerykańską adaptację anime. Świetny klimat.

ocenił(a) serial na 6
ari92

Na razie mamy powolne zawiązanie akcji, ale nie powiem odcinki lecą bardzo szybko i człowiek myśli, że to dopiero 20 minut seansu a tutaj koniec :)

maslankowsky

Igloo666 z GrupyHatak rozładował napięcie tłumacząc kwestię grubego spic'a na Brooklyn'ie, cytuję (...) piździ jak w kieleckim (...)

ocenił(a) serial na 5
ari92

Jak sie nie myle to chyba taki serial tez jest "Miasteczko Salem"

Merle_Dixon

Jest ekranizacja książki pt.: "Miasteczko Salem" z 2004 roku. W tym roku zaś wyszedł serial "Salem", ale to o czarownicach. Klimaty Salem od Kinga z wampirami są o wiele lepsze.

dmi88

Po czwartym odcinku ciągle mam mieszane odczucia co do tego serialu. Momentami klimat jest naprawdę mocny, szczególnie w scenach takich jak sekcja zwłok. Natomiast strasznie bolą niedociągnięcia scenariusza. Oglądając serial ma się wrażenie, że główni bohaterowie to para jakichś policjantów z małej, odciętej od świata mieściny, badająca sprawę rozbitej awionetki a nie głównodowodzący centrum chorób zakaźnych Nowego Jorku zajmujący się śmiercią ponad 200 ofiar międzykontynentalnego lotu. Oczywiście twórcy próbują gdzieś tam czasem tłumaczyć to manipulacją ze strony tej dużej korporacji ale jakoś to nie wychodzi. Mogli by trochę bardziej pokazać reakcje społeczeństwa - to że na ulicach zaczyna panować jakiś chaos albo niepokój. Ponadto ucieczka 200 ciał, zniszczona doszczętnie kostnica i żadnych pytań co się stało, albo główny bohater wchodzący do pustego mieszkania, nie reagujący w ogóle na wannę pełną krwi po prostu aż bolą. Mimo to dla scen wyjętych z najlepszych horrorów Del Toro warto oglądać dalej.

ocenił(a) serial na 4
powelt

Zgadza się sporo niedociągnięć w tym serialu, jednak klimat ma.Scena z gostkiem w garażu czy sekcji zwłok były spoko.Jenak zachowanie bohaterów, typu (przy sekcie zwłok grubasek mówi wezwijmy pomoc, wojska czy coś) a doktorek odpowiada "sami tym się zajmiemy", jak by to było lekkie przeziębienie:)Albo końcowa scena i tekst "myślałam że poszukamy szczepionki". Jeszcze nie słyszałem o szczepiące która by zmieniała strukturę martwych organów, a no i całego DNA z fallusem włącznie:) Ogólnie przy takiej ilości ofiar, fakt że zajmuje się tym 2 doktorków i starzec z maczetą jest śmieszne.

ocenił(a) serial na 9
pokemon227

zgadzam się.... ciekawe jak się rozwinie ten serial do zakończenia 1 sezonu... 1 odcinek na propsie a teraz hm...?

pokemon227

Nie tylko oni się tym zajmują - CDC pewnie bada sprawę na własną rękę, ale skoro oglądamy serial z perspektywy tego doktorka (który - przypomnę tylko - został odsunięty od dochodzenia), to ciężko mieć pretensje o to, że po planie nie biega setka mundurowych.

Oczywiście nie twierdzę, że takie rozwiązanie jest lepsze, ale historia ma przez to bardziej osobisty charakter. Między innymi dlatego scena z sekcją zwłok miała taki klimat (trójka przerażonych, osłupiałych postaci napotyka nieznane stworzenie). Gdyby to samo wydarzenie przedstawiono z perspektywy zastępu jajogłowych w jakimś rządowym kompleksie, to podejrzewam, że atmosferę szlag by trafił. :)

ocenił(a) serial na 9
powelt

Ale jaki chaos? :) Czy po zaginięciu malezyjskiego samolotu w marcu, albo zestrzeleniu także malezyjskiego samolotu nad Ukrainą panował jakiś chaos? Sam widzisz, że te sprawy już zostały zamiecione pod dywan. A w filmie zginęło 200 osób, ale media już nakreśliły sprawę, że to były wady linii lotniczej + "samobójstwo" prezesa wpoiło społeczeństwu, że nie ma czegokolwiek się obawiać.
P.S. Nie zapominajmy o szczurach z poprzedniego odcinka, bo być może one będą miały jakiś wpływ na niepokój wśród społeczeństwa, bo takowe ujęcie było bodajże w pierwszych teaserach.

ocenił(a) serial na 4
warzachew

Tylko że tamte samoloty się rozbiły, a nie wylądowały z 200 zombi na pokładzie.Opinia publiczna wiedziała że samolot wylądował i jest prawdopodobieństwo jakiegoś wirusa, a rodzinom nie wydano zwłok.Więc jaka "wada linii lotniczych" ? Tam powinno biegać stado wojskowych, a teren być zamknięty w promilu kilku km.W serialu przedstawiono to,jak by mało kogo to obchodziło, poza doktorkiem i staruszkiem z maczetą:)

Ps. Zapomniałem że mega dziwne jest to, że żaden dziennikarz nie próbował się kontaktować kimś z 4 ocalałych.

ocenił(a) serial na 9
pokemon227

Ani jeden się nie rozbił, ani drugi. Pierwszy wyparował i mimo współczesnej techniki do tej pory nie potrafią go odnaleźć, drugi zestrzelony i do tej pory nie wiadomo kto to zrobił. Jestem pewny, że gdyby takie sytuacje jak tych dwóch powyższych samolotów były przedstawione w filmie czy serialu to nikt z nas by nie uwierzył i narzekał by na scenariusz no bo: "Jak to nie odnaleźli samolotu? Przy takim rozwoju nauki samolot może po prostu zniknąć?" albo "Jak to zestrzelono? W dzisiejszych czasach na europejskim terenie można sobie zestrzelić samolot pasażerski z 200 osobami? Kto wymyślił taki beznadziejny scenariusz?", a jednak takie sytuacje jak widać mają miejsce w naszej rzeczywistości.

Wg mediów była to wada w samolocie i bodajże zatrucie dwutlenkiem węgla po czym całe linie lotnicze poleciały na czele z "samobójstwem" prezesa. Ludziom wpoili to i po prostu większość przestała się tym interesować. Z tego co pamiętam teren był zamknięty, wojskowi także byli na miejscu.
Skąd wiesz że nikt się nie interesował? Ludzie, jakby takie wątki musiałyby być w serialu to sam pilot powinien trwać kilka godzin... O działaniach dziennikarzy można sobie pooglądać np. w House of Cards, tu zostawmy wampirów i ich zwalczanie jako główny wątek. Zresztą przed domem jednego z "ocalałych" było mnóstwo dziennikarzy.

I nie mówię, że nie masz racji w pewnych kwestiach, no ale to co napisałeś to nie są nie wiadomo jakie luki, który wpływają meganegatywnie na odbiór serialu. Twórcy starali się odwzorować taką sytuację jak najbardziej realnie, ale jak w najkrótszym czasie żeby nie psuć tempa odcinków i serialu.

ocenił(a) serial na 9
warzachew

zgadzam się !! :)

warzachew

To o chaosie wyrwałem trochę z kontekstu - chodziło mi bardziej o wydarzenia z 4 odcinka a mianowicie brak internetu i sieci komórkowych. To już na pewno byłoby zauważalne i odbijałoby się na tak dużej aglomeracji jak NY. Natomiast @Warzechew rozumiem i zgadzam się z Twoimi argumentami. Twórcy starają się tłumaczyć sytuacje i na pewno da się to tak poukładać jak Ty to robisz. Mnie natomiast brakuje mocniejszego podkreślenia powagi sytuacji, np. pokazania wpływu korporacji na władze (korupcja), bądź zszokowania normalnych służb, które zajmowały się tą tragedią. Np. scena w kostnicy - tylko jeden lekarz badał 200 ciał i tylko dwóch agentów próbowało się dodzwonić do kostnicy? W sumie po odkryciu tego, że kostnica jest pusta a lekarza nie ma to też główni bohaterowie nic nie zrobili tylko poszli sobie dalej (tak jak w domu ojca tej małej dziewczynki). I takie momenty po prostu bolą. Zachowanie bohaterów w obliczu tragedii 200 osób oraz niewyjaśnionych zjawisk jest po prostu nie najlepiej przedstawione (kontrolerowi lotu ktoś rozwala głowę - ok, znajdujemy nieznane dotąd robale - ok, znajduję wannę pełną krwi - ok, w kostnicy brakuje ciał oraz lekarza - ok, rozcinamy trupa który nie ma genitaliów oraz połowy normalnych organów a z gardła wystaje mu dwumetrowy język - nie zabijajmy więcej, przecież to są ludzie, na pewno da się znaleźć na to lekarstwo itd.). Wiem wiem, że się czepiam i w takim razie po co to oglądam - a bo fajnie się to mimo wszystko ogląda :P Ale pożalić się muszę ;)

powelt

"rozcinamy trupa który nie ma genitaliów oraz połowy normalnych organów a z gardła wystaje mu dwumetrowy język - nie zabijajmy więcej, przecież to są ludzie, na pewno da się znaleźć na to lekarstwo"
o nie nie, WTEDY jeszcze można było zabijać i palić zwłoki - dopiero widok dziouszki tak wstrząsnął i to tylko panią naukowczynią, która dostała gwałtownego ataku uczuć macierzyńskich. Uprzejmie zwracam uwagę, że pan naukowiec po początkowym szoku dosyć trzeźwo poszedł już do następnych żmijków :)

ocenił(a) serial na 7
warzachew

hell yeah !

dmi88

Ten serial jest tak kretyński, że oglądam go już tylko na zasadzie: jak bardzo głupi może jeszcze być :D
A że Dziadka było mało, Wasyla nic, to tym bardziej nic wartościowego w nim nie ma.

Jakby głupota umiała fruwać, to dwie kobity z tego odcinka latałyby jak te gołębice. Albo co najmniej kondor amerykański: krążące nad Niu Jorkiem władczo i majestatycznie.
Najbardziej urzekła mnie pani naukowczyni: najpierw tłumaczy doktorka, że nie miał innego wyjścia, że musiał zabić kapitana, bo go zaatakował, po czem z ochotą, w podskokach i z przysiadami przystępuje do sekcji owegoż. Ale dokładnie taka sama sytuacja później, jeno dotyczy nie podtatusiałego faceta, a suotkiej dziewczynki i panna dostaje wzruszeń i omdleń i dylematów moralnych. Bo nie godzi się zabijać żmijowych dziefczynek, za to zabijanie żmijowych panów jest całkiem okiej i nie wywołuje natychmiastowej chęci wynalezienia szczepionki. Tak samo kremacja pana - pfft łotewer, kremacja dziouszki - olaboga barbarzyńcy, ona miała osiem lat!
Ynteligencji pani mężatki też nie komentuję, no ale to pewnie Matka Boska krocząca kazała jej karmić męża za wszelką cenę, bo wszak taka jest rola kobiety. A wiadomo, że mężczyznę należy karmić mięsem, bo inaczej gaśnie w oczach biedaczyna.
Rola doskonałej pani domu i doskonałej żony - zachowana. :D

Z tego serialu wiemy że: Czarnuchy i Nachos są zawsze kryminalistami, baby są głupie i rozemocjonowane na punkcie dzieci, Szwaby to bogaci, acz podstępni rasiści, inteligentni, szlachetni, acz niedoceniani naukowcy mają problemy i są sami przeciw skorumpowanemu światu i coś tam jeszcze coś tam jeszcze. No ale to del Toro, on lubi stereotypy :)

emo_waitress

Obejrzałam głównie, by sprawdzić, czy naukowczyni obnaży się wreszcie z płaszczyka. Ale kiedy to nastąpiło, imo powinna była w nim zostać. Tiszert na trykocik? W jakich latach to się dzieje???

e_wok

Byłam zbyt ogłuszona niesamowitością tego serialu, żeby to zauważyć :D Cóż za karygodne niedopatrzenie!

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

hhahaha ;d zgadzam się :)

emo_waitress - zapomniałaś dodać do mieszanki kulturowej, którą opisałaś o żydzie, który wychodzi na to, że jest obrońcą przed złem tego świata - serialowych niemców ;d

ah ciekawie zapowiada się następny odcinek : P : )

takie pytanko do dyskusji ;

S P O I L E R


pilot - rozwalony pocięty ;p
mała dziewczynka co wróciła i jej tatuś - kaput ;d

wygląda po zapowiedzi , że tego w szopie też zlikwidują ;d

ciekawe co z gwaizdą rocka ?

aa było w rozmowie 4 odc, że przeniesli do wojskowej kostnicy te 200 niecałe już osoób z samolotu czy one ożyły ? i wojsko tego nie wykryje aż tyle żwych trupów ?
co z tymi paroma trupami co w kostnicy zjedli tego doktorka co przeprowadzał sekcję zwłok ??

uciekli i nikt nic niewie hmmm ? : ) WTF? :D


p.d; warto kupić i przeczytać ksiązke ? : )


ocenił(a) serial na 2
emo_waitress

Żmijowa dziewczynka była słodka bo miała ładny grający domek dla lalek, a pan kapitan był gruby łysy i nie miał Wacka.

dmi88

Dalej fajnie mi się ogląda, i czas jakoś tak szybko ucieka z każdego odcinka xd Powoli wyrabiam sobie własne zdanie co do postaci i póki co uwielbiam sceny z latynosami<?>, 'mama' mnie rozwala po całości xD Sługusa już polubiłem od samego początku, a po 4 odcinku szkoda, że Kevin Durand nie gra w każdym odcinku - już widzę, że w 5 się ponownie pojawi, taktyka 'co drugi odcinek' co do pewnych postaci, szkoda : (

ocenił(a) serial na 9
matiiii

ja polubiłem nie wiedzieć czemu tego faceta od łapania szczurów ;> mam nadzieję że dołączy do ekipy z dziadkiem co ścina mieczem/laską , bo wygląda na takiego badassa a nie cipe jak sam w okularach ;d

Magii_Mistrz

No właśnie, Kevin Durand o którym pisałem - szkoda, że póki co będzie w serialu 'co drugi odcinek' : / I również mam nadzieję, że dołączy do gry bo to jedyny koleś który może być prawdziwym, jak napisałeś, badassem w serialu xD Najciekawszym pytaniem w tej chwili jest: jak połączą jego los z dziadkiem czy w ogóle z intrygą.. chyba nie przez akcje ze szczurem, haha xP <dżołk>

Magii_Mistrz

Szczurołap i Dziadek jak na razie rządzą w tym serialu :)

dmi88

Absurdalny. Po tym jak nasz dzielny doktorek z CDC pokolorował całą piwnicę(?) mózgiem swojego pacjenta za pomocą gaśnicy, jego była(?) lub dotychczasowa kochanka, również lekarka, mówi mu, że nie miał wyboru, że to było konieczne. Po tym wzruszającym dialogu, gdy wszyscy doszli do siebie po zabiciu tego gościa, który strzelał do nich 8-metrowym językiem (czyli po około 5 minutach), wszyscy radośnie z podekscytowaniem przystępują do robienia "ciach ciach" (oprócz grubasa w pinglach). Lekarka jest tak podjarana tym co widzi, że najpewniej ma kisiel w galotach. Nieco później, gdy doktorek z CDC i jego kochanka lądują w domu faceta, który zostawił odcisk swojej łapy na gębie Ephraima, zastają dziewczynkę, która na ich wołania odpowiada strzałem języka, który jest dłuższy niż ona sama. Doktorek robi super duper uniki, których pozazdrościłby mu Spider-Man i chwilę później zjawia się żyd samuraj, który odcina łeb bachorowi i oprawcy Epha. Nora jest przerażona, mówi, że mają procedury, których muszą przestrzegać (rozumiem, że w ich świecie jedną z procedur jest walenie pacjenta po głowie gaśnicą aż jego mózg znajdzie się na wszystkich kątach pokoju, ale niestety nie ma w nim mowy o odcięciu głowy lasko-mieczem) i stwierdza, że to niemoralne. Potem ucieka ze łzami w oczach.

Aha - zapomniałem o katoliczce, która wrzuca dużego, złego sąsiada do szopy ze swoim mężem (również ma język, którego pozazdrościłaby mu Chanel Tapper). :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Szkoda, bo liczyłem na w miarę przyzwoity serial po pierwszym odcinku.

Sheepard

Przecież to jest serial na podstawie komiksu więc czego się spodziewasz ?

kadim_filmweb

Taaaak, to wszystko wyjaśnia :O.

Sheepard

trolllo trololo trololololo

kadim_filmweb

Walking Dead też jest na podstawie komiksu a nie ma w nim aż tak nielogicznych sytuacji.
Jestem właśnie po seansie odcinka nr 5 i według mnie był to najlepszych odcinek do tej pory. (nie licząc pilota).
Zdradzę tylko, że pojawi się w nim polski akcent. :)
Generalnie serial rozkręca się w dobrym kierunku, bo po odc 4 zaczynałem mieć co do tego wątpliwości.

Starless

Bez przesady z tym polskim akcentem. [SPOILER] W sensie - gdzie tu polski akcent, gdy mamy do czynienia z niemieckim obozem zagłady (Treblinka), położonym na terenie Generalnej Guberni, więźniami będącymi armeńskimi Żydami, których losy śledzimy oraz starożytnego Wampira? Przez takie właśnie rzeczy jak podpis "Poland" zamiast "Nazi-occupied Poland" potem tępi Amerykanie są przekonani, że Polacy byli architektami Holocaustu... A z Polską ten "akcent" nie miał nic wspólnego poza tym, moim zdaniem, dość mało trafnym i mylącym podpisem. Chyba, że zgadzamy się, że wspominając o obozach zagłady poruszamy "polski akcent", ale to już bardzo niesmaczne, owocujące "polskimi obozami śmierci" na Zachodzie. [/SPOILER]

paryseusz

Dokładnie

paryseusz

Nie za bardzo rozumiem jak nawet najgłupszy widz (nie będę pisał, że amerykański, bo nie lubię wrzucać populacji jakiejkolwiek nacji do jednego koszyka) może stwierdzić na podstawie sceny z powyżej omawianego odcinka, że architektami Holocaustu mogli być Polacy, skoro w filmie wyraźnie widać, że Treblinką zarządzają żołnierze niemieccy, porozumiewający się i wydający rozkazy po niemiecku. Uważam Twoją odpowiedź za szukanie dziury w całym i nadintepretacje.
Akcentem polskim uznałem fakt, że historia opowiadana w serialu przeplatana była scenami z terytorium Polski.
Gdyby twórcy zdecydowali się np. umieścić wspomnienia, które miałyby miejsce w czasie Rewolucji Francuskiej, wtedy nazwałbym to akcentem francuskim etc.

Pozdr.

Starless

Nie napisałem, że najgłupszy widz na podstawie tej sceny może stwierdzić, że architektami Holocaustu byli Polacy - napisałem, że przez nawarstwienie takich właśnie rzeczy w popkulturze choćby wspomniani przez Ciebie Amerykanie na przestrzeni lat stali się o tym przekonani. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1038487,title,Prof-Witold-Kiezun-dla-WPPL-wiekszosc- moich-studentow-uwaza-Polakow-za-nazistow,wid,16753214,wiadomosc.html

Swoją drogą - przeceniasz nie tylko wiedzę, ale i inteligencję widzów. Ile to ja już czytałem na Filmwebie pytań dotyczących rzeczy oczywistych i esencjonalnych dla zrozumienia fabuły danego filmu/serialu... "Kim był ten i ten", "czy scena na końcu sugeruje że przeżyli" itp. itd. I tacy goście, jak się okazuje, intelektualnie niezdolni do załapania najprostszych rzeczy, oceniają te filmy i je komentują. Straszne.

A ja po prostu uważam, że w obozach zagłady na okupowanym przez Niemców terytorium Polski i armeńskich Żydach nie ma zbyt wiele z polskiego akcentu - uwagę o tym, że Autorzy powinni dać podpis "Nazi-occupied Poland" albo coś w tym stylu rzuciłem już wyłącznie z rozgoryczenia tym, co się dzieje na świecie w kwestii interpretowania historii. ;)

paryseusz

To był bardzo mały akcent, czyli jedynie informacja o terytorium okupowanej Polski i może w jednej ze scen, kiedy "mistrz" pożywia się na wieźniach, to niewykluczone, że jedną z jego ofiar mógł być polski więzień. :)

Akcent tego typu można porównać do sceny wynajęcia przez Harrisona Forda w "Ściganym" pokoju u polskich emigrantów, albo pojedynku Jim Caviezela z członkiem polskiej mafii z Pruszkowa w jednym z odcinków serialu "Impersonalni". :)

Taka nominalna wzmianka, jak polski sędzia techniczny w międzynarodowym meczu piłkarskim. :)