Być może dobry ale nie podoba mi się gloryfikacja socjalizmu jaką on zawiera. W wielu fragmentach można się tego dopatrzeć a już najbardziej w piosence "Oni mają teraz życie".
Film zrealizowany na odgórnych dyrektywach komunizmu ,przepraszam socjalizmu ,ale socjalizm to wstęp do komunizmu więc z zasadzie na jedno wychodzi.
Zawiera się w tym np. pogadra dla przewojennych rządów sanacji to jeden z zasadniczych celów takich filmów ,tylko inteligentnie umieszczone w klimacie komedyjki z pozoru apolitycznej.
Hehe to wcale nie była gloryfikacja Socjalizmu, wręcz przeciwnie to, była jawna Karykatryzacja tego zbrodniczego systemu :)
Ty Człowieku masz jakiś uraz...
Mam nadzieję, że nieuzasadniony i komuniści nie wymordowali Ci połowy rodziny.;) Daj sobie trochę luzu. Dla Ciebie pewnie brak informacji o niedostatkach życia w tamtych czasach jest równoznaczny z gloryfikacją systemu i obraźliwy dla Marszałka (Piłsudskiego-żebyś nie pomylił z Rola-Żymierskim;)). Oglądaj bez uprzedzeń;), to daje więcej przyjemności...
Pozdrawiam.
Ale bzdura! Jaka gloryfikacja socjalizmu? To satyra na trudne, ale w miarę normalne życie w ówczesnej Polsce. I jak wszędzie wśród rozlicznych trosk ludzie bawili się, chodzili do kina, na imieniny, koncerty..Potrafili cieszyć się z tego co mieli i śmiać się z tego całego absurdu wokół. Śmiać się z wyczuciem i klasą. I to między innymi przesądza o wielkości paru jeszcze innych dobrych, polskich filmów i seriali, mam tu na myśli np 40 latka.
Przecież owe czasy nie były aż tak bardzo złe. Ludzie w nich żyli, robili zakupy, spotykali się, robili przyjęcia, chodzili do kina itp. Można powiedzieć, że wtedy ludzie bardziej dbali o przyjaźnie, spotykanie się w spólnym gronie. Oszem były problemy np nie było aż tak dużego wyboru towarów jak dziś, nie było takiego przepływu wiadomości, ale ludzie radzili sobie.
Racja. A do tego byli milsi dla siebie i jednak była między nimi solidarność, nie ta styropianowa, tylko taka zwykła, codzienna - sami zobaczcie: którzy sąsiedzi tak żyją teraz ze sobą, że się odwiedzają, częstują i żyją swoimi problemami? No i kto dziś jeszcze biega pożyczyć szklankę cukru? :-)
Jeżeli nie wiesz to poczytaj sobie jak było przed II wojną i w czasie wojny bo w tych czasach dorastali bohaterowie.
serial dzieje sie w czasach powojennych, Ci młodsi to raczej nie dorastali w czasach wojny
To jak wytłumaczysz fakt, że odcinek o psie Lejku, który sika na rządową "Kulturę" spowodował zakończenie tworzenia serialu? A piosenka "Oni teraz mają życie" wcale nie gloryfikuje socjalizmu, tylko jest narzekaniem starych (rodzice Pawła) na rozluźnienie obyczajów młodych (Paweł, który "chodzi" co chwila z inną dziewczyną). Trochę wnikliwości...
Hmm, ja ogólnie jestem z prawa, komuny nie cierpię, ale w ogóle tego o czym mówisz nie zauważyłam. Wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że to ejst akurat serial który najbardziej ze wszystkich produkcji PRLowski oderwany jest od polityki. Mierziły mnie zawsze Klossy i inne Pancerne Psy własnie z powodu politycznego przedobrzenia. A tutaj satyra jest głownie wymierzona w róznice pokoleniowe i stosunki rodzinne. Jeśli już widać realia PRL, to własnie w sposób niezbyt gloryfikujacy. Scena w której w całym bloku nie ma wody to prawie Alternatywy 4 :D. Tak samo pomysł idiotycznych patroli rodzicielskich... To naprawdę dużo, warto pamiętać, ze na więcej nie mogli sobie jeszcze pozwolić. Bareja pod koniec lat 80 miał w zasadzie luzik, a Wojna to dopiero lata 60.