Premier zachowuje się jak totalny idiota i do tego klnie co drugie słowo. Poseł celebryta jest bardziej irytujący niż Jachira ale w odróżnieniu ta ostatnia,choć prawdziwa, nie liczy się w polityce. Ciężko się to ogląda. Oglądając politykę od kuchni chciałoby się zobaczyć ludzi przebieglych, inteligentnych, wyrachowanych. Zamiast tego dostajemy obraz na siłę wymyślony, obraz przejaskrawionej patologii, obraz totalnej żenady. Niestety.