...i kupa mułu. Efekty specjalne ok ale fabuła dla ludzi z IQ koło 1. A szkoda. Zmarnował się spory potencjał.
Do 4go sezonu łudziłem się że coś się zmieni na lepsze, jednak nadzieja matką głupich jak widać. Głupio tracić czas na jego dalsze oglądanie. A że nie uważam się za głupiego to olewam ten serial ciepłym moczem... :)
"A że nie uważam się za głupiego to olewam ten serial ciepłym moczem... :)" serio ? napisałeś coś takiego i nie uważasz się za głupiego heh no ale jeśli chodzi o serial to faktycznie fabula jest lekko mówiąc mecząca ale znośna :) co do 4 sezonu hmmm jestem cholernym fanem s-fiction ale takim wybuchem wyobraźni to zdrowo przesadzili :P zasmucił mnie koniec bo cholernie grzeje mnie Scarlett ;D ale tak musiało być :) można by porównać ten serial do żaglowca wypływa pełen majestatu i piękna wydawało by się ze przetrwa największy sztorm ale ktoś w trakcie podroży popełnił błąd i wzniecił ogień i nastało piekło :P wraz z zakończeniem 4 sezonu udało im się zgasić ogień teraz zobaczymy czy będą mieć wystarczająco sil by dotrzeć do brzegu :) mam nadzieje ze tak dlatego poczekam i się sam przekonam :)
Tak napisałem coś takiego. To tekst jednej z moich koleżanek z lat szkolnych, której przez wszystkie lata nauki nigdy nie widziałem smutnej i która zawsze nas smutasów rozśmieszała. A że mimo negatywnej opinii serialu miałem dobry humor to mi się udzieliło. Tyle w temacie.
I jak tam piąty sezon, daje radę, czy nadal dno i kupa mułu? :)
5 sezon jest lepszy, nie rewelacyjny, ale lepszy. bo 4 to było dno totalne. w 5 się choć troszkę dzieje.
LCobra jesteś mało wymagającym odbiorcą. Co do fabuły to wątpię by osoba inteligentna spodziewała się czegoś więcej po ataku obcych. A co do tych efektów to każdy, kto choć trochę siedzi w temacie potrafi je odróżnić od charakteryzacji, która tutaj jest dobra i same ufole są ok, czego nie można powiedzieć o efektach specjalnych. wybuchy przypominają te z troche lepszych filmów klasy B, które często można spotkać w telewizji PULS.
ps: Jeden punkt IQ to ma chyba nawet korzeń marchwi.
Tak, jak na nim pleśń wyrośnie :)
Jeżeli chodzi o sci-fi to jestem bardzo wymagającym odbiorcą (w granicach rozsądku). Dlatego ukochanego z lat dzieciństwa Star Treka dzisiaj jakoś już nie mogę przeżuć, ale za to czekam na następcę BattleStar Galactica.
Serial ma rzeczywiście katastrofalny scenariusz, w zasadzie w każdym swoim aspekcie. Ale dodatkowo jest coraz gorszy, z sezonu na sezon. Należy do tych seriali, które psują gatunkowi sf reputację. Takie dziełka sugerują, że sf musi być adresowane do dzieci albo do idiotów.
Tutaj niemal każda scena jest absurdalnie idiotyczna, momentami wywołuje wybuch śmiechu. Patrzymy na to z niedowierzaniem. Dzisiaj, w dobie wielu dobrych i bardzo dobrych seriali, taki serial stanowi swoisty kontrast. Wszyscy rozumiemy, że jest to rzecz familijna, adresowana przede wszystkim do najmłodszych, ale poziom niedorzeczności i zwykłej głupoty przytłacza.
Scenariusz to jest po prostu dno i nie ma się co tutaj oszukiwać. Jestem niezmiernie zdziwiony, że producenci dają kasę na realizację tak słabego materiału.
O inwazji kosmitów na Ziemię napisano już wiele powieści sf, nakręcono też kilka filmów, poziom był zróżnicowany, ale na płaszczyźnie fabuły i dialogów chyba tak bezmyślnej opowieści (o tej tematyce) jeszcze w kinie i telewizji nie wyprodukowano.
Ja odpadłem po kilku odcinkach, bo serial ma tak kretyński scenariusz, że tego się po prostu nie da oglądać - pierwsze lepsze - grupa bandziorów porywa żołnierzy i chce wymusić oddanie sprzętu grożąc, że jak nie, to ich rozwalą, udaje im się ich pokonać i wziąć szefa do niewoli, zamiast od ręki go stracić za bandytyzm pozwalają mu GOTOWAĆ dla całej brygady). Jeśli z sezonu na sezon jest gorzej, to musi być prawdziwa masakra. Serio nie wiem dlaczego ktoś na to kasę wykłada, jedynym wyjaśnieniem jest chyba to, że rząd murici chce poprzez takie głupoty przygotować swoich obywateli do walki z inwazją żółtych diabłów.:P
no tak ale to dno ogląda kilka mln wg serwisów informacyjnych. Musi być głupio i niedorzecznie bo to cechy sf wg tych ekspertów, którzy wypuścili to arcydzieło. Widzów nie wymagających nic poza kretyńską historią i duża ilościa wybuchów i efektów jest cała masa. Oceny 10/10 dla Avengers nie wymagają komentarza nawet
Rozumiałbym jeszcze, gdyby oglądały to same dzieciaki, (jeśli chodzi o jakość fabuły to ten serial się dużo nie różni od seriali animowanych które kiedyś oglądałem na satelicie), ale co mają w głowie dorośli ludzie, którym się coś takiego podoba?
Ja do dziś przeboleć nie mogę, że woleli to guano kręcić zamiast Battlestar Galactica. Tam przynajmniej było w kosmosie, ileż razy można oglądać podbijaną ziemię. Szczególnie w takim serialu. Włączyłem sezon 4 po dwóch latach. Pierwszy odcinek i akcja na początku rozłożyła mnie na łopatki.