jak mozna byc tak wrednym i taka lajdaczka jak ona....nic dziwnego ze ukraincy maja ja za bohaterke, w koncu to faszysci i banderowcy zabijajacy niewinne dzieci w Donbasie...majacy na koncie wymordowanie 200 000 Polakow na Wolyniu
No pomyślmy jak można być taką wredną łajdaczką. Swoje rozważania zacznijmy od tego, że w haremie było x kobiet, gdzie x oznacza ponad trzysta. Dodajmy do tego fakt, że sułtan mógł mieć każdą, mógł też sobie dosłownie dokupić panienki na targu niewolników, albo porwać kogoś w czasie wyprawy wojennej. A według serialu wprowadził do haremu jakąś europejską księżniczkę, która najwidoczniej zauroczyła go tak samo jak kiedyś Hurrem. Kobieta czuje, że traci pozycję, jaką z niemałym trudem osiągnęła, więc zaczyna walczyć o to, aby jednak ją zachować. Delikatne środki w takim środowisku nie działają, więc trzeba działać ostro i wyeliminować przeciwniczkę, zanim ona wyeliminuje ciebie. Poza tym ruda sułtanka walczy nie tylko o względy ukochanego mężczyzny, ale także o życie swoje i swoich dzieci, a żeby to wygrać musi być blisko sułtana. Sentymenty, sumienie... to wszystko w tej grze tylko by przeszkadzało. Gdyby odpuściła chodź na pięć centymetrów zostałaby odsunięta tak samo jak poprzednie żony i nałożnice Sulejmana. Dlatego właśnie nie może sobie pozwolić na nic nie robienie, nie snucie intryg, nie usuwanie przeszkód. W końcu każdy jest kowalem swojego losu.
Masz rację walczy o swoją pozycje, ale jest wredna bo wszystko musi być tak jak ona chce, bo inaczej jest źle i wszystko jest złe. Sułtan to taki buhaj :) W tym serialu zresztą każdy kombinuje:) Walczy o swoje:)
No to, że ma być tak jak ona chce to element tej walki, tym bardziej, że w koło pełno wrednych bab, co to tylko czekają aż ci się noga powinie i cieszą się z twojego najmniejszego niepowodzenia.
na jej zycie specjalnie to nikt nie nastawal, a historycznie rzecz biorac to ona przyczynila sie do smierci prawie wszystkich domownikow i nie tylko......jedza i tyle
O tak, nikt, tylko Mahidevran, Ibrahim, a w najbliższych odcinkach Valide. No na prawde nikt...
Ps. I niech wytłucze wszystkich. Zabito jej rodzine, z niej zrobiono niewolnice, bito ją, upokarzano, otruto, człowiek którego kocha zdradza ją i nie widzi w tym nic złego. Niech daje temu zakłamanemu światkowi popalić jak po ostrym chili.
No rzeczywiście, nikt nie chciał jej zabić :p Sułtan ma,nazwijmy to, niepohamowany popęd seksualny:) Hurrem walczy o prawa swoje i swoich dzieci. Sama mam dzieci i doskonale ją rozumiem. Jeśli wejdziesz między wrony krakaj tak jak one. Inaczej dawno wąchałaby kwiatki od spodu....
A możecie mi powiedzieć jak w ogóle zaczęła się nienawiść pomiędzy Hurrem a Ibrahimem? Umknęło mi to może dlatego że nie oglądałam serialu od początku.
W sumie też nie oglądałam początku. Coś tam potem podpatrzyłam w internecie, ale niezbyt dokładnie. Ot tak sobie przewinęłam odcinki, bez uważnego śledzenia i wpatrywania się w każdą scenę. I jeśli o mnie chodzi to nie mam pojęcia dlaczego tych dwoje się nienawidzi.
w odcinkach na poczatku byla rozmowa ibrahima z mahidevran..on, czyli ibrahim od początku byl po stronie mahidevran, powiedzial wtedy, że tak jak obiecal będzie ją chronił w walce z hurrem..wiec wychodzi na to, ze byla jakas obietnica..moze dlatego, ze znal ją wczesniej i byla prawowitą zoną..tych rozmow z mahide bylo kilka i ibrahim zawsze zapewnial o swojej lojalnosci wobec mahidevran
Nie do końca...ona musiala robić tak żeby nikt jej nie zlapal.
Bo gdyby udowodniono jej ze zabila jakas konkubinę to odesłano by ja do innego palacu.
gdyby wyszlo na jaw ze chciała zabic Mustafe, to już by Hurrem nie było,i zanda milosc by nie pomogla.
61-62 turecki, czyli 122 polski (tak mniej więcej, bo niedługo zaczną mieszaćbo odc. tureckie raz mają 1:45:00, a raz nawet 2:12:00, więc albo będą ciąć ile się da, albo z jednego odc. tureckiego będzie 2,5 polskiego.
Myślę że Hurrem nie tyle napędza złość i ambicja, ile brak poczucia bezpieczeństwa.
Porwanie ,śmierć rodziny, targ niewolników a potem pobicie i uwięzienie w lochu miały na nią duży wpływ .Bystra i inteligentna szybko z rozumiała,że harem to pole bezwzględnej walki o przywileje , władzę i przetrwanie. Nie ma tu przyjaciół a tylko okazjonalni sprzymierzeńcy, koalicjanci przekupni i niepewni, rozgrywający swoje własne batalie. Zresztą mistrzynią w grze haremowej jest sułtanka matka. Zaprawiona w bojach wilczyca, która dzięki swojej bezwzględności i umiejętności snucia intryg utrzymała się na powierzchni życia, będąc żoną okrutnego Sulejmana Groźnego. Niewątpliwie to dzięki jej zdolnościom, Sulejman zawdzięczał w dużej mierze zdobycie władzy. On zna "zasady haremu" dlatego też ,tak szanuje matkę.
Hurrem zaczyna zdawać sobie sprawę, że aby którekolwiek z jej dzieci przeżyło okres walki o władzę, jaka następuje po śmierci panującego sułtana, już teraz musi zacząć działać. Przygotowywać grunt. Stąd taka nienawiść i walka z Ibrachimem-paszą mocno wspierającego Machidebran i jej syna.
Podoba mi się postać Hurrem. To nie wiotka i ładniutka bajadera a pełnokrwista, odważna kobieta z charakterem!!