PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645872}

Wspaniałe stulecie

Muhteşem Yüzyıl
2011 - 2014
7,5 16 tys. ocen
7,5 10 1 15776
7,0 2 krytyków
Wspaniałe stulecie
powrót do forum serialu Wspaniałe stulecie

W tym poście spróbuję porównać "Wspaniałe stulecie" do Disney'a. Podzielimy postacie na propaganistów (pozytywni) i antagonistów (negatywni).
Ja do postaci pozytywnych zaliczam:
- Ibrahim Pasza.
Mimo wielu akcji w których krzywdzi innych, ja mam go jako postać pozytywną. Większość momentów w których podnosi na kogoś rękę są to przesłuchania w których wyznanie prawdy przez "ofiarę" jest niezbędne. W pracy owszem, potrafi być ostry, jednak gdy wraca do swojego pałacu jest już całkiem innym człowiekiem. Nie miesza swojej rodziny do intryg, wręcz unika rozmów o tym z Hatice. A pro po intryg, zauważyłam, iż to nie on knuje zamachy, a na odwrót, a jedynie broni się przed nimi. Jedyny wyjątek to chyba gdy wraz z Valide Sultan zorganizował napad na Hurrem, jednak w tedy został najzwyczajniej w świecie wciągnięty. Jak miał odmówić teściowej, która na domiar złego ma nad nim władzę? Poza tym zniknięcie Roksalany było by mu na rękę zważając na to z czyjej ręki skonał. Tak samo, nie on zaczął wojnę z rudowłosą sułtanką. Ona zaczęła atakować go słownie. On po prostu nie dał sobą pomiatać. Zważywszy na to, iż zanim został Wielkim Wezyrem był "gaszony" przez swojego poprzednika (wybaczcie zapomniałam jego imienia), każdy jego pomysł był z góry skazany na porażkę, mimo iż był lepszy niż te ówczesnych członków Rady Dywanu. O Ibrahimie mogła bym pisać jeszcze długo, ale muszę napisać jeszcze o innych.
- Sehzade Mustafa
Nie wiem czy można stwierdzić inaczej. Mustafa jest sprawiedliwy, na nikogo nie patrzy z góry. Ten kto ogląda odcinki przedpremierowe ten wie. Gdy jego ojciec rozkazał mu zamordować "zdrajcę Osmanów", książę nie wykonał ślepo egzekucji. Wszczął śledztwo, dzięki któremu dopadł prawdziwie winnego. Nie bez powodu lud Manisy go uwielbiał. Poza tym, jest też bardzo związany z rodziną. Jestem przekonana, że nigdy nie podniósł by ręki na swoich braci. Nie nienawidzi ich tylko dlatego, że istnieją czym stanowią dla niego konkurencję, wprost przeciwnie. Oddał by za nich życie.
- Nigar Kalfa
Z sympatii, Nigar jest mi obojętna, jednak nigdy nie mogła bym powiedzieć, że jest zła. Wprost przeciwnie, jest wręcz postacią tragiczną. Na początku była między młotem, a kowadłem, potem nieszczęśliwie zakochana w Ibrahimie. Gdy w końcu stała się szczęśliwa, jej świat runął. Ukochany ją zostawił, a ona spodziewała się jego dziecka, które i tak zostało jej odebrane wraz z śmiercią jej miłości. Ostatecznie, Nigar zatraciła się. Nie była tą samą dumną, pewną siebie Kalfą. Dla każdego była tylko popychadłem, z którym można zrobić kompletnie wszystko. Wystarczyło jedynie przekupić ją słowami; "Wiem gdzie jest twoja córka". Ostatecznie, zrozpaczona Nigar rzuciła się w przepaść. Nie powiem, nie było to mądre, jednak co jej zostało?
- Hatice Sultan
Mimo iż była córką Sułtana, miała ciężkie życie. Jej ojciec zabijał każdego swojego syna poza Suleimanem. Hatice była najstarsza, pamięta więc wszystko. Może i nie widziała na własne oczy śmierci każdego z nich, jednak wiedziała że jej bracia nie żyją. Do tego bezradnie obserwowała rozpacz matki. Gdy dorosła, została wydana za mąż. Nie kochała swojego pierwszego męża, jednak na jej "szczęście", ten szybko umarł. Sułtanka stała się wolna, mogła zamieszkać ponownie w pałacu Topkapy. Wtedy jej życie zaczęło zmieniać się na lepsze. Poznała swoją największą miłość - Ibrahima. Mimo, iż nie była to miłość platoniczna, była jednak nieszczęśliwa. Kochankowie potajemnie spotykali się w ogrodach, nie mogąc się ujawnić, mimo iż jedyne czego pragnęli, to być razem. Marzenie Hatice spełniło się - została wydana za Ibrahima. Na pozór żyli szczęśliwie, jednak wciąż ktoś knuł nad nimi. Pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem. Drugie dziecko zmarło, o co ona się obwiniała. W końcu na świat przyszli Osman i Hurichian. Wtedy sułtanka stała się szczęśliwa. Ona, Ibrahim i ich dzieci. Na pozór życie idealne zostało ponownie zburzone śmiercią jej ukochanego męża. Sułtanka została sama z swoją goryczą. Nie potrafiła pogodzić się z tym co się stało, szukała zemsty. W dalszym ciągu przegrywała jednak z przeciwniczką Ibrahima - Hurrem (o której wspomnę później). Sułtan wydał ją ponownie za mąż, znowu poślubiła kogoś kogo nie kocha. Nie potrafiła żyć z tym dłużej, wypiła truciznę chcąc ponownie połączyć cię z ukochanym. Tak jak Nigar, Hatice jest jak najbardziej postacią tragiczną.
- Mihrimah Sultan
Wiele osób twierdzi, iż Mihrimah jest "kopią swojej mamusi". Możliwe, nie neguję tego. W przeciwieństwie do matki, wszystko co robiła, było spowodowane desperacją. Była nieszczęśliwie zakochana w Bali Bey'u, który nigdy uczuć nie odwzajemnił. Ona nie potrafiła się z tym pogodzić, za wszelką cenę chciała zdobyć jego serce, eliminowała każdą rywalkę, bez skutku. W końcu jej matka wydała ją za Rustema. Sułtanka dobrze wiedziała, iż jest to małżeństwo czysto polityczne. Nigdy nie pokochała sojusznika Hurrem. Robiła wszystko by nie dopuścić do małżeństwa, co jednak nie udało się. Po nocy poślubnej - rozpaczała. Nie była szczęśliwa. Trwała w tym małżeństwie, gdyż matka stwierdziła, że lojalność jest ważniejsza od miłości. Mihrimah przestała ufać każdemu, została sama. Gdy dowiedziała się, że mąż ją zdradził nie czekała długo. Wykorzystują okazję, przyczyniła się do jego śmierci. Nie czuła wyrzutów sumienia, w końcu oni też ich nie czuli unieszczęśliwiając ją.
Postacie negatywne:
- Sułtan Suleiman 'Wspaniały'
Na samym początku miałam go po prostu za idiotę. Dawał sobą manipulować każdemu, nie robił przy tym jednak większych szkód. Moja opinia o nim zmieniła się w trzecim sezonie. Zauważyłam, że "dopadła go" znieczulica. Był głuchy na cierpienia swoich najbliższych. Do dziś nie rozumiem, czemu nie zgodzil się na ślub Mustafy i Eleny. Czy jej pochodzenie było ważniejsze od szczęścia jego dziecka? Skutecznie go unieszczęśliwił, nikt mi nie wmówi, że nie zrobił tego świadomie. Gdyby tylko tym mi zawinił, nie znalazł by się na tej liście. Zabił swojego najlepszego przyjaciela - Ibrahima. Pytam się jednak, za co? To że się wywyższa... Czy na prawdę jest to wystarczający powód by odebrać życie swojemu szwagrowi? Dobrze wiedział jak Hatice go kocha, na domiar złego oczekiwał, iż ona w dalszym ciągu będzie traktować go tak samo. Chciał, by jego siostra porzuciła żałobę, by poddała się jego woli. Mniejsza o to, zabił swojego szwagra. Są jeszcze gorsze przestępstwa, na przykład zabicie swojego syna. Jak się okazuje, to również ma na swoim koncie. Jeden (na domiar złego sfałszowany) list wystarczył, by wydał wyrok na Mustafę. Bez żadnego śledztwa, ani rozmowy. Po prostu obserwował jak zabójcy duszą niewinnego księcia. Przy tych dwóch przestępstwach nawet nie muszę wspominać, iż traktuje swoje żony jak przedmioty.
- Haseki Hurrem Sultan
Rozumiem. Miała nieciekawą historię, zabili jej bliskich, siłą sprowadzili do haremu... Problem jest jedynie w tym, iż ona od samego początku miała się za lepszą od innych. Gdy tylko trafiła do alkovy, każdego traktowała jak sługę. Nienawidziła Mahidevran nawet jej nie znając. Ibrahima miała jako zagrożenie, chociaż ten nie atakował jej. Miał ją za zwykłą niewolnicę. Ba! To dzięki niemu zaistniała w oczach władcy. Nie okazała mu jednak za to wdzięczności. Buntowała swoje dzieci przeciw Mustafie, szczególnie Mihrimah. Przyczyniła się do śmierci wielu niewinnych ludzi, np. Mustafa. Szczęście jej córki nie obchodziło ją. Bez jej zgody wydała ją za mąż za swojego sojusznika. O Hurrem również mogę długo mówić, ale nie chcę, żeby mi miejsca zabrakło.
To była moja opinia. Czekam na wasze ^^

ocenił(a) serial na 9
EkawekaForever

ja uważam że w tym serialu nie ma ani takich a ni takich.. bo jednak postać pozytywna powinna choć trochę świecić przykładem na co nie zasługuje żadne z nich. typowego czarnego charakteru również nie zauważyłam. dla mnie wszyscy są odcieniem szarości.
- Ibrahim - mimo tego co napisałaś przecież miał swoje złe strony. zaślepiła go władza, a raczej żądza władzy. pod koniec już jej nie kontrolował. stawiał się na równi z Sulejmanem i mimo że był człowiekiem inteligentnym i stworzony jako przywódca oraz wysoko postawiona osoba w państwie powinien mieć zahamowania w stosunku co do tego czego może a czego nie. od początku kiedy Hurrem zaczeła zajmować pozycje Faworyty Ibrahim tak samo jak ona czuł się zagrożony i po prostu był też zazdrosny o relacje jakie dzielił z władcą i jednocześnie przyjacielem. to on był jego powiernikiem a teraz w życiu Sulejmana pojawiła się kobieta którą pokochał. nie mówię o romansie jego z Nigar przez który nie cierpiała tylko Hatice ale i ich dzieci, Valide (która przez stres wywołany takimi nowinami dostała wylewu) ale także Sulejman.
- Sulejman jednak też był sprawiedliwy. robił to co uważał za słuszne - nie chciał by jego lud cierpiał ze względu na jego uchylenia dla osób mu bliskich. nie zgodzę sie z tobą że źle zrobił zabijając Ibrahima (jestem na bieżąco z odcinkami razem z TVP1 więc narazie moje przekonanie jest potwierdzane tym co narazie zostało wyemitowane w telewizji) bo co miał dać Ibrahimowi żeby "wlazł mu na głowe" tylko dla tego że był jego szwagrem. dawał mu mnóstwo szans których ten później tak czy siak nie wykorzystywał nazywając siebie nawet sułtanem.
- Hurrem od początku była sama. jedynie trwała przy niej nic nie znacząca Nigar, która miała tyle władzy co kot napłakał. mimo to jakoś przeżywa w haremie i na dodatek wyrosła na mocną i silną kobietę. oczywiście ma WIELE za uszami jednak nie można powiedzieć że większości z tych przewinień robiła dla rodziny. Ibrahim mimo że to on otwożył jej wrota alkowy traktował ją jak zwykłą niewolnicę a nie jak faworytę sułtana a później matkę księcia. gdyby nie postępowała tak na początku nie pożyła by długo w haremie, albo dalej była by zwykłą niewolnicą. była przebiegła i wiedziała kiedy ma roztawić żagle kiedy wiatr jej zawiał w plecy. wykorzystała okazje by wybić się ponad innych.
więc mimo bym chciała zrobić taką selekcję nie potrafię ich podzielić. takie jest moje zdanie

Arthur_Pendragon7

Hurrem jakoś wlazła Sulejmanowi na głowę, podobnie Rustem czy Iskender a ten ślepy i głuchy na wszystko. Z Ibrahima był przynajmniej pożytek, bo bez niego sułtan był mocno osłabiony. A to, że Ibrahim nazwał siebie sułtanem było już wielokrotnie wyjaśniane - nie zrobiłby tego, gdyby nie zdrada Iskendera na wojnie i spadek morale wojska, które zaczęło się buntować, że do wojny nie prowadzi ich sam sułtan. Iskender działał razem z Hurrem i Rustemem - czyli to ONI dopuścili się zdrady, bo dla udupienia Ibrahima narazili wyprawę na klęskę. On tylko ratował sytuację, żeby naprawić błąd tych zdrajców i szkodników. A ślepy i głupi sułtan żałował gnidy Iskebdera, bo nie wiedział o jego czynach oraz o tym, ze to właśnie on stał na czele Bractwa. Ibrahim był mądrzejszy od Sulejmana, przewyższał g pod każdym względem.
Hurrem od początku była PODŁA, arogancka, bez klasy i obycia. Chciała ZNISZCZYĆ KAŻDEGO, kto jej zwyczajnie nie lubił. Nawijała Sulejmanowi do ucha kalumnie na Ibrahjima, Mustafę i Mahidevran, jako pierwsza próbowała zabić Mustafę przez otrucie. Była wyrachowana - przed Sulejmanem grała niewinną i skrzywdzoną a przy innych odkrywała swoją prostacką naturę. Dla swoich intryg nie cofnęła się przed niczym - nawet przed narażeniem państwa na klęskę w wojnie z Persją. Poza tym omal nie zabiła małego dziecka Hatice, bo zatruła notes Ibrahima - co tam dziecko, liczy się tylko JEJ dobro, na każdym kroku knuje, podjudza a sułtan straszna dupa wołowa nic nie widzi.

Najgorsze postaci to Hurrem, Sułtan, Rustem i Ayaz Pasza, bo zawsze był w Bractwie.

Sulejman był gówno sprawiedliwy - robił pokazówki dla ludu, sypał te swoje denne monologi a był zaślepiony władzą i tą rusinką, która robiła z nim co chciała, szkodząc tym państwu.

LenaBo

Nie rozumiem jak w ogole mozna bronic ibrahima? Ktory wladca zniesie to ze jego poddany stawia sie wyzej od niego sadza swoj tylek na najwazniejszym symbolu wladzy czyli tronie paranoja kazdy by go zabil udawalo mu sie tylko dlatego ze sulej mial do niego slabosc w zyciu prywatnym to byla menda jakich malo wszyscy przez niego płakali a on bal sie jedynie o swoje stanowisko i co powie sultan zranil hatice nigar swoje dzieci a tu czytam ze to sie nazywa miłość i ze on hatice kochal ? Mysle ze on w ogole nie wiedzial co to slowo znaczy , ani troche mi go nie szkoda i nawet na sile nie potrafie napisac nic na jego obrone hurrem miala przeciwko sobie caly palac ibrahima wszyscy lubili sultan valide hatice , na swoja smierc sam sobie zapracowal gdyby hurrem nigdy nie pojawila sie w palacu ibrahima i tak by uduszono malo tego w kazdym innym panstwie kazdy wladca urwał by mu łeb przy samej dupie jakby zobaczyl ze jego poddany postawił u siebie na chacie swoj wlasny tron a to byl dopiero poczatek debilizmu ibrahima serio na co on liczył? Ale oczywiscie na tym forum nikt nie jest obiektywny i zaraz przeczytam ze to wszystko przez rudą kanalie a ibras to byl wspanialy mąż i ojciec

ocenił(a) serial na 10
marta490

100 % prawdy

executor123

Wiem ale i tak kazdy pisze ze glupi sulej go zabil bo mu ruda kazala nikt nie widzi jak dlugo sultan przymykal oko na rozbuchane ego ibrahima a ruda nie miala w tej sprawie nic do gadania bez jej udzialu ibrahim kazal nazywac sie sultanem postawil sobie tron i nazwal sie treserem sulejmana glupia hatice tez obarczyla hurrem wina za jego smierc serio nie wiedziala z kim żyla pod jednym dachem i do czego ibrahim jest zdolny? Przeciez ją tez wiele razy zranił oklamywal przez pare lat bo tyle trwal jego zwiazek z nigar ona wcale go nie kochala tylko miala na jego punkcie obsesje nawet po jego smierci jej dzieci juz nie mialy ojca a ona popelnila samobojstwo robiąc z nich sieroty bo ibraś zostal zabity pieprzona egoistka ale ją jeszcze potrafie zrozumiec , na forum w akcie rozpaczy fani tej postaci mowią ze byl dobrym strategiem i wojownikiem zgadzam sie z tym ale to nie jest cecha charakteru a wspieranie działan wojennych to był jego psi obowiązek taką pełnił funkcje w panstwie osmanskim wiec nadal nie widze niczego pozytywnego w ibrahimie , ulubieniec suleja mahidrevan mustafy valide i hatice zamiast byc wdzieczny probowal przeskoczyc sulejmana i zniszczyc rudą a biedna hurrem wlasnie to samo towarzystwo miała za wrogow pomijajac mustafe chcial ja zabic kazdy a pod koniec dolączyla jeszcze sah notabene podkochujaca sie w ibrasiu ale co tam ruda dalej jest tą złą

marta490

I zeby nie bylo nie jestem fanka hurrem poprostu nie przeklamuje faktow z serialu o hurrem tez mozna napisac wiele zlego ale ona zostala do wielu zachowań zmuszona ibrahim nie mial powodow do walki z kims z palacu wszyscy go wspierali a on srał radośnie we własne gniazdo zdradził sultanke i ponizal sultana mowiac ze to on rzadzi krajem bo tresuje suleja i ten jego foch ze niby hatice nazwala go sługą , a niby kim on byl ? Rybakiem ktory awansowal i mial wspierac panstwo osmanskie

ocenił(a) serial na 8
marta490

Sama prawda. Nikt nie jest bez winy. Nie ma dobrych i złych. Każdy na swoje wady i zalety.

marta490

A jak można w ogóle bronić kanalii Hurrem? Przecież to najpodlejszy padalec w serialu. Najgorsze ścierwo. Kłamliwa, zdradliwa, podstępna, fałszywa, mściwa, chamska, wulgarna, wyrachowana. Ibrahim nie był nawet w połowie tak ohydny jak ona.
Ibrahim jest wspaniały, choć nie idealny i rozróżniam te dwie sprawy.
Postawienie tronu to była po prostu technika negocjacyjna, podobnie jak kazanie posłom całować się w rękę -mieli odczuć potęgę drugiej strony i to było zawsze skuteczne.
A pisanie, że to iż Ibrahim był genialnym wodzem i strategiem, to nic takiego, bo to był jego obowiązek jest chyba wynikiem jakiegoś rozmiękczenia mózgu czy coś..... Obowiązek obowiązkiem ale nie każdy ma taki talent i nie każdy jest tak genialny, więc po co pieprzyć takie głupoty?

Sprawy między nim i Hatice albo miedzy nim a Nigar to były ICH PRYWATNE SPRAWY. Ibrahim zranił Hatice a ona mu wybaczyła i dalej go wielbiła i co - zabronisz jej? Nie twój zasmarkany interes. Podobnie było z Nigar, przeczołgał ją wiele razy a ona i tak wielbiła ziemię, po której chodził - zabronisz jej? Nie stawaj w obronie tych, którzy wcale tego nie oczekują. Poza tym tylko ON dał i Nigar i Hatice szczęście, mimo tego, że je zranił, bo tylko z nim umiały być szczęśliwe.

Czyli pomijając jego przygody miłosne, które są tylko i wyłącznie sprawą między nim a jego kobietami, to nie można mu wiele zarzucić jako wezyrowi. JEDYNIE słowa o lwie i treserze były niepotrzebne i to właściwie one zdecydowały o wyroku śmierci.

PS gdyby Ibrahim nie wypowiedział słów o lwie i gdyby te słowa nie zostały zapisane, to Hurrem mogłaby mu najwyżej piety poszczypać, bo była dla niego za cienka.

CarteBlanche_filmweb

Z psychofanami nie rozmawiam w calej twojej wypowiedzi nie ma ani jednego argumentu za to są wyzwiska i niczym nieuzasadniona agresja , nizej napisalam ze o hurrem tez mozna napisac wiele zlego albo nie doczytalas albo nie zrozumialas co do umiejetnosci strategicznych ibrahima tez czegos nie ogarnelas wez pare oddechow i przeczytaj powoli ,, jak wół jest napisane ze jest to fakti go doceniam ale to nie cecha charakteru tylko zdolnosci z jakimi czlowiek sie rodzi rownie dobrze mogl byc utalentowanym malarzem i jednoczesnie mendą czego nie rozumiesz?

marta490

Te pretensjonalne teksty zachowaj dla głupszych od siebie, ok?

W swoich wypocinach skupiasz się na miłosnych sprawach Ibrahima, jego zdradach, czy umiał kochać czy nie, kogo unieszczęśliwił, wiec ci łopatologicznie wyłożyłam, że to nie twój zasmarkany interes, skoro babki i tak go wielbiły. Był dla nich i dobry i zły ale kochały go takim jakim był - ICH SPRAWA.

Potem wysmarowałaś, że Ibrahim był "mendą", bo stawiał sobie tron i to było wyrazem jego głupoty -więc znowu Ci łopatologicznie wyłożyłam, że to akurat był wyraz GENIUSZU i sprytu dyplomatycznego i Sulejman nie miał nic przeciwko temu.

Sulejman SAM dał mu pełnię władzy i WOLNĄ RĘKĘ w prowadzeniu rozmów i w dyplomacji, więc z tego korzystał. Pewnie gdyby miał szansę, to wyjaśniłby odpowiednio sułtanowi tego lwa i tresera a sułtan by to kupił.

Czyli jednak da się zrozumieć obronę Ibrahima. Choć każdy chyba tutaj jest świadomy, że daleko mu było do kryształu ale był zdecydowanie fascynujący w swojej niejednoznaczności i wielotwarzowości, ze się tak wyrażę.

CarteBlanche_filmweb

Na gorze jest temat dyskusji :-) rozmawiamy o pozytywnych i negatywnych postaciach nie o tym kto jest lepszy ibrahim czy ruda to jak ibrahim traktowal swoich bliskich swiadczy o tym jakim byl czlowiekiem co za tym idzie czy byl negatywna czy pozytywna postacia mniej szczekaj wiecej mysl ,,bez obrazy ale szkoda mi liter na pyskowki tak czy inaczej ciesze sie ze dresiary ogladaja serial :-)

marta490

Szczekasz to ty i to bez sensu.
To jak Ibrahim traktował swoje kobiety nie ma nic do rzeczy, różne układy są między ludźmi i nikomu nic do tego. One go kochały, czyli dał im szczęście, więc nie był taki zły, jak go malują. Zresztą umiał być i czuły i romantyczny i wrażliwy. Myślę, ze nie chciał ich skrzywdzić ale w życiu różnie bywa i tak wyszło. Najważniejsze jest to, że kochały go do końca życia.

Cieszysz się, że twoje koleżanki - dresiary i blokowe dajki z dzielnicy też oglądają serial razem z tobą? Fajnie. Może wspólnymi siłami coś tam z tego zrozumiecie, jak się postaracie.

CarteBlanche_filmweb

Dresiara to bardziej stan umyslu niz miejsce zamieszkania nie pierwszy raz obrazasz wspolrozmowce tylko dlatego ze nie zgadzasz sie z jego zdaniem najsmieszniejsze ze rozmowa z toba polega na czytaniu drugi raz własnego postu tylko w druga strone ze zmiana jednego rzeczownika zobacz ze we wszystkich tematach i kazdym poscie zawsze oceniam postac nigdy nie wyzywam osoby z ktora rozmawiam obojetnie jak skrajne sa nasze opinie to jest idea istnienia takiego wynalazku jak forum a nie miejsce na wylewanie wiadra pomyj jedyne argumenty jakie podajesz to lista inwektyw , hurrem to:kłamliwa podstepna falszywa chamska wulgarna itp itd.. Jak z tym dyskutowac ? ok bo i tak pewnie moj post odbije sie od sciany ,

marta490

Te głodne kawałki wciskaj swoim koleżankom - dresiarom.
Nic nowego ani odkrywczego nie piszesz. Ja ciebie nie wyzwałam, to TY wyjechałaś z dresiarą jako pierwsza, więc się ode mnie odstosunkuj.

CarteBlanche_filmweb

Jedyna moją' kolezanką' dresiarą jesteś ty ale z tobą nie ma o czym rozmawiać :) wiec nie śmieć juz pod moimi postami

ocenił(a) serial na 10
CarteBlanche_filmweb

Może i Ibrahim miał umiejętności dowódcze, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Przecież zarówno przed Ibrahimem, jak i po nim Sulejman odnosił zwycięstwa (choćby zdobycie Belgradu, Rodos czy walki z Persją).

39079288

A to nie było za czasów Ibrahima?

ocenił(a) serial na 10
milbea

W czasie zdobycia Belgradu i Rodos Ibrahim nie był jeszcze wielkim wezyrem.

39079288

Dokładnie nie pamiętam ale chyba był tam ważną postacią i opracował strategię a przynajmniej w tym uczestniczył. I zaprojektował nawet jakieś specjalne łodzie do transportu ciężkich maszyn, czy coś takiego.
A błyskawiczne zwycięstwo pod Mohaczem to głównie jego zasługa.
W wojnach z Persją już był naczelnym wodzem.

ocenił(a) serial na 10
milbea

Tak, w czasie zwycięstwa pod Mohaczem Ibrahim był już wezyrem i dlatego o tej bitwie nie napisałem.
Natomiast wojny z Persją trwały aż do tysiąc pięćset pięćdziesiątego któregoś i wtedy Ibrahima nie było już między żywymi.

39079288

Tak ale ja napisałam, że miał już wielkie zasługi zanim został wezyrem. A największe sukcesy z Persją były chyba pod jego wodzą.

ocenił(a) serial na 10
milbea

Tak, ale nie był wtedy jeszcze głównodowodzącym.
Co do Persji, to oczywiście masz rację,

ocenił(a) serial na 10
39079288

Ibrahim był jednym z dowódców tych bitew

ocenił(a) serial na 10
LenaBo

100 % racji:)

ocenił(a) serial na 10
EkawekaForever

Według mnie postacią pozytywną jest Hurrem. Od początku próbowano się jej pozbyć, lecz ona nie zamierzała się łatwo poddać. Najpierw zaczęła Mahidevran od pobicia, a następnie otrucia, gdy ruda była w ciąży. Następnie sułtanka matka próbowała ją odsunąć od własnych dzieci. Później została wrobiona w zabójstwo Ayse, co było następstwem pierwszego wygnania. Wtedy nie po raz pierwszy wąż - Ibrahim pasza postanowił upokorzyć Hurrem i zmusił ją do złożenia hołdu Mahidevran. Ale to co zrobił później to już w moich oczach go kompletnie zniszczyło, czyli perfidne, chamskie i okrutne zabicie Leona rękami Hurrem. Dzięki temu postępkowi nie można powiedzieć, że Ibrahim jest pozytywną postacią. Długo był spokój aż sułtanka matka nie pogodziła się z tym, że sułtan kocha ruda i nawet jak była na wygnaniu to postanowiła perfidnie sprowadzić nocą rudą i wspólnie z Ibrasiem przeprowadzili kolejny zamach, na szczęście znów nieudany. Po ślubie Valide dalej nie odpuściła i dokonała ostatniej próby pozbycia się rudej. Tym razem Daye znów uratowała Hurrem, ale poparzenia nie uniknęła. Dlatego do pozytywnych postaci zaliczam sułtankę Hurrem, Sulejmana, Daye, Gul age, Bali Beja, Aybige, Gulfem, księcia Mustafę, Nasuha, a do w miarę pozytywnych Sumbula ( przez niego było sporo głupich zdarzeń, jak np sprawa z Leonem ), Nigar . A do negatywnych Mahidevran, Valide, Hatice i oczywiście węża - Ibrahima.

EkawekaForever

Najgorsza jest oczywiście żmija Hurrem, nie trawię jej organicznie. Tak jak wszyscy w haremie, były ku temu powody - jej chamstwo, buta, stawianie się każdemu, traktowanie wszystkich jak śmieci, robienie sobie wrogów od samego początku.
Najbardziej żałosne było to, jak sułtan daje jej sobą kręcić i słucha jej jak świnia grzmotu - co za bałwan. Jej tandetne gierki, żeby go uwieść były tak szkolne i naciągane, że śmiech na sali - udawane omdlenia, czerstwe gadki, których potem uczyła Norę (czyli Efsun), kiedy miała pójść do Mustafy. Nora recytowała dokładnie to co ruda Sulejmanowi, kiedy ta wylądowała u niego w sypialni, do której aż się paliła. Przed Sulejmanam grała pierwszą naiwną a do innych darła mordę aż nieprzyjemnie było patrzeć. Straszyła wszystkich naookoło, taka typowa "daj kurze grzędę, jeszcze wyżej siędę". Prostaczka i parweniuszka. I każdy musiał tańczyć tak jak ona zagra, mściła się za byle co, za byle co się wykłócała, była podstępna, fałszywa do bólu, zakłamana i podła. Ciągle szczuła, ciągle sączyła jad i ciągle jej było mało.
Bardzo się cieszyłam, kiedy poparzyły jej ten fałszywy pysk - jej wolno a innym nie? Ona za swoje podłości nigdy nie zapłaciła - wygnanie z pałacu na krótki czas to była niby kara? Nie zabiła Aiszy ale za Gulnihal należało jej się jak nikomu. I jak ją traktowała? Rzucała się z łapskami do każdego, bo wiedziała, że sułtan wszystko jej wybaczy, panoszyła się jak gęś. Bo gęsią zresztą była.
Sulejman to dopiero kretyn do kwadratu, taki zwykły ciul bez jaj. Zero intuicji, zero wyczucia, platfus.

Ibrahim jest kontrowersyjny ale żaden z niego "wąż" - odpuścił jej, bo widział, ze sułtan totalnie zgłupiał na punkcie grubego tyłka rudej i nic do niego nie docierało. Leon to dupek i sam się prosił o śmierć, ruda powinna dziękować Ibrahimowi na kolanach, ze nie pokazał sułtanowi listu od tego malarza. Malarz był dobry i niewinny ale mega głupi i narobił jej tylko kłopotu. Szkoda tylko, że Ibrahim nie pozbył się tej krowy, kiedy jeszcze mógł. Miał skrupuły i niepotrzebnie.

Ja każdego, kto jest przeciw Hurrem uważam za postać pozytywną a każdego kto jej sprzyja za negatywną.

CarteBlanche_filmweb

Co do zasady się zgadzam, prócz ostatniego zdania. Sah jest wrogiem Hurrem, ale to zła kobieta - podła, cyniczna, traktująca ludzi jak śmieci. Nie wiem jak ten Lufti wytrzymał z nią tyle lat.

ocenił(a) serial na 8
CarteBlanche_filmweb

duzo jest w tym racji, ale Hurrem (a raczej aktorka - genialnie dobrana pod role) miala w sobie cos radosnego, pozytywnego - nie mowie o tym co robila, ale o takich sygnalach podprogowych, mowie ciala - sultan tego potrzebowal. nie bronie jej, ale mnie osobiscie bardziej wkurzala Hatice (chociaz nie intrygowala za bardzo) - taki wieczny smutek chodzacy i mega mega - ksiezniczka Izabela

ocenił(a) serial na 10
CarteBlanche_filmweb

Hurrem wcale nie jest najgorszą postacią. Zacznijmy może od tego, że wiele złego przeżyła. Teraz była niewolnicą tych co w sumie pośrednio za to odpowiadali. Jeśli chodzi o Sulejmana to nic takiego dziwnego w jej podrywie nie widzę, a i sam Sulejman nie zawsze sprzyjał jej. Co do Gulnihal: jej najlepsza przyjaciółka wyrządziła jej takie świństwo (próbę odbicia ukochanego). Miała być prawo na nią zła, a że takie czasy były, to taką zastosowała metodę. Potem jednak tego żałowała.

A co do Ibrahima: zwykły intrygant. Ogarnęła go pycha i zaczął się wywyższać. Wiele złego narobił.
A co do Leona: on nie był zwykłym dupkiem, ale kochankiem Hurrem z dawnych lat. Szukał jej i w końcu znalazł, ale już jako sułtankę. Wiadomo, że nie chciał jej opuszczać. A Ibrahim to sobie wykorzystał i to co zrobił to było naprawdę podłe.

ocenił(a) serial na 8
EkawekaForever

Ja za postaci stricte negatywne uważam tylko sułtankę Sah i Iskendera Celebiego.
Pozytywne - Bali Bey, Aybige, Mustafa, Dżihangir, Nasuh.

Nennek

W sumie szacun dla Ciebie, bo wzniosłaś się ponad podziały i odrzuciłaś osobiste sympatie i antypatie :)

Totalnie negatywne postaci moim zdaniem: Iskender Celebi, Ayaz Pasza, Rustem, Hurrem i Sulejman.
Pozytywne: Nasuh, Mustafa, Cihangir, Aybige, Bali Bej, Gulnihal.

PS Nie lubię Hurrem, nie cenię jej, uważam, że jest żmiją i intrygantką ale jakieś minimalne swoje racje ma. Zresztą moje uczucia do Hurrem ociepliły się NIEZNACZNIE po tym, jak przestała ją grać Meryem. Vahide gra ją z klasą i nie jest tak prostacka, przynajmniej nie rży jak koń i nie robi idiotycznych min.
Sulejman to dla mnie napompowany balon i dupek.
Ibrahima bardzo lubię ale widzę jego grzechy. Jest intrygujący i niejednoznaczny, w sumie uważam go za postać tragiczną.

ocenił(a) serial na 10
Karina_15

Sulejman - bufon bufonem, ale jak każdy szef patrzy podwładnym na ręce tak i on powinien kontrolować co robią jego ludzie. W manii wielkości i zadufaniu nie robił tego, ani nawet nie próbował sprawiać takiego wrażenia i skutki były jakie były. Zaufanie zaufaniem, ale gdyby sprawdził kilka razy np. Ibrahima, to wyszłyby, albo i nie, na jaw jakieś knowania a sam Pasza następnym razem by się zastanowił zamiast kombinować widząc, że Sulejman w każdej chwili go może skontrolować. On tymczasem jechał va banque a tamten stroił głupie miny i nie był ciekaw co robi jego sługa i czym się zajmuje. Skrajna nieodpowiedzialność, żeby nie powiedzieć, że głupota.

Co do Hurrem to można ją lubić, lub nie, ale to stara (matka sułtana) bije rekordy podłości i bezwzględności.
Nie pokazano, czy wcześniej też taka była i na co ją było stać, no ale po kilku prowokacjach z Hurrem to takie podłe bydle z niej wylazło, że tylko kula w łeb starej prukwie! Trochę mnie poniosło, ale nie lubię starego babsztyla, dodatkowo wszystko co robi ciągle ma taką minę jakby się nic nie stało i jest ponad to.
Hurrem i Mahidevran są siebie warte, ale ich czyny były konsekwencją złości i emocji. Stara natomiast wszystko robiła na zimno i zaufani ludzie, których przekabacała lub zmuszała do niecnych czynów prawie zawsze zamiast nagrody dostawali nóż w plecy! Tamte chociaż nagradzały swoje wierne sługi, a ta po wykonanym zadaniu stroiła minkę a la zawsze święta i już było po człowieku.

Nasuh i Bali Bej to w porządku kolesie, ten pierwszy bidny przez, lub dzięki Ibrahimowi.
Eunuchy to świetny komediowy akcent, jak był sam Sumbul to było śmiesznie, ale jak zrobił się duet, bo doszedł Gul, to tylko boki zrywać jak się artyści schodzili na kłótnie i przepychanki!

Aybige to postać zupełnie jakby nie z tego serialu - urwała się z żyrandola ;)
Albo wskoczyła z Piratów z jakichś tam Karaibów . . . ale pozytywna.

ocenił(a) serial na 10
Karina_15

Dlaczego Iskendera, Ayasa, Hurrem, Rustema i Sulejmana uważasz za postacie negatywne?

Nennek

100% racji o kazdej innej postaci mozna napisac tyle samo złego co dobrego

EkawekaForever

Negatywne - Hurrem, Sulejman, Sah, Rustem, Iskender
Pozytywne - Mustafa, Mehmed, Cihangir, Bali Bey, Aybige, Nasuh Beyhan.
Reszta jest szara :-)

ocenił(a) serial na 10
rafal4792

Postacie pozytywne: Mehmed, Mustafa, Beyhan, Aybige, Daye, Afife, Ebussuud.
Postacie neutralne: Hurrem, Mahidevran, Sulejman, Hatice, Valide, Mihrimah, Selim, Bajazyd, Cihangir, Nurbanu, Huricihan, Gul, Sumbul, Fahriye, Ayaz, Lutfi, Rustem, Sokollu, Barbarossa, Nasuh, Bali Bej.
Postacie negatywne: Ibrahim, Sah, Fatma, Piri (Reis), Mihrunnisa.

ocenił(a) serial na 10
39079288

Była to odpowiedź do głównego wątku, pomyliłem przyciski, przepraszam.

39079288

Wiem, że się pomyliles adresując ten post do mnie, ale tak z ciekawości - dlaczego postrzegasz tak źle Mihrunissę?

rafal4792

Ja tez z ciekawosci dlaczego valide jest neutralna?? Ja bym ja podciągnela pod negatywne

marta490

I jeszcze nasucha i bali beya przenioslabym do pozytywnych cihangira tez

ocenił(a) serial na 10
marta490

Valide początkowo była bardzo negatywna, stronnicza, ale potem (tzn. w czasie choroby Sulejmana) zmądrzała, stała się bardziej sprawiedliwa. Co prawda chwilę potem umarła.
Nasuh i Bali Bej byli według mnie stronniczy: Nasuh zataił przed sułtanem informację o wizycie Bajazyda w Manisie, ale powiedział o sytuacji z Selimem i morderstwem kupca, a Bali Bej w sprawie ze złotem Ibrahima potwierdził wersję Sah, tzn. powiedział sułtanowi, że go o tym poinformowała, tymczasem chciała to złoto ukryć).
Cihangir moim zdaniem źle zachowuje się wobec matki - np. po powrocie sułtana z Manisy, gdy wszyscy dowiedzieli się o śmierci Nazenin, Fatma zaczęła oskarżać, oczerniać Hurrem. W jej obronie stanęła Mihrimah (jak zwykle), a CIhangir poszedł do komnaty Fatmy i rozmawiał z nią jakby nigdy nic. Rozumiem, że kocha Mustafę, ale matka jest tylko jedna.

39079288

Ok rozumiem moze masz racje jednak valide po probie zabicia matki swoich wnukow u mnie widnieje na czarnej liście ;)

ocenił(a) serial na 8
39079288

Nie zgadzam się co do Dżihangira. Dobrze wiedział do czego zdolna jest Hurrem i nie pochwalał tego. Mihri natomiast czasami była naprawdę naiwna albo broniła matki "dla zasady". Wracając do Dżihangira...nie chciał powiedzieć Sulejowi jak to faktycznie było z zatrutym kaftanem dla Mustafy by nie obciążać Hurrem, przez co Mustafa początkowo zrobił z siebie durnia. Więc to nie jest tak, że stawiał brata ponad matkę. Ale to moje skromne zdanie ;)

ocenił(a) serial na 10
Nennek

Może i tak.
Ja akurat lubię, jak Mihirmah broni matki przed ciotkami, kiedy Hurrem nie może odpowiedzieć na obelgi.
To Cihangir wiedział o tym, że Hurrem zatruła kaftan?

ocenił(a) serial na 8
39079288

Pamiętam, że Mihri powiedziała Dżihangirowi by zastanowił się zanim coś powie na ten temat gdyż w razie czego konsekwencje poniesie Hurrem. Więc chyba wiedział.

ocenił(a) serial na 10
Nennek

Tak, rzeczywiście, a potem jak poszedł z Mustafą do sułtana to się wszystkiego wyparł.

ocenił(a) serial na 10
39079288

Uwielbiam Mihrimah, nie raz nie pozwoliła obrażać matki przez Sah i Hatice, pokazała im miejsce w szeregu.

ocenił(a) serial na 8
executor123

Jakby to europejska księżniczka tak pyskowała swoim ciotkom, to każdy cal ciała miałaby dokładnie wybity.

ocenił(a) serial na 10
rafal4792

Mihrunnisa (w przeciwieństwie do Mustafy) była zamieszana w spiski przeciwko Sulejmanowi: najpierw współpracowała z bractwem Piri Reisa, później wspólnie z Atmacą i Taslicali (tuż przed egzekucją Mustafy). Nie podobało mi się, że posuwała się do zdrady stanu (bo sprzeciw wobec sułtana był sprzeciwem wobec państwa).

39079288

No nawet rozumiem, ale ona dużo przeszła i stąd jej zachowanie. Mam na myśli sprawę Barbarossy a potem była także świadkiem próby zabójstwa Mustafy przez zatruty kaftan.
Uważam, że nie była gorsza w swych dazeniach od Nurbanu a już na pewno nie postawiłbym jej obok Sah. Moim zdaniem jest neutralna, ale ok dzięki za wyjaśnienie.