Uwaga ludzie, mam wenę, co prawda wolałabym ją na swoją powieść o pseudojaponii, ale biorę co dają. I tak oto radośnie stukając w klawisze piszę dziwacznego posta na forum tureckiej opery mydlanej. A piszę go przymuszona dziwnym skojarzeniem odnośnie postaci Ibrasia.
Otóż po przeczytaniu kilku tematów z tego forum,...
Śledzę ten serial od niedawna i od początku wiedziałam, że ta koścista i wiecznie pokrzywdzona Mahidevran to największa żmija. Wie ktoś co zrobiła, że Sulejman się od niej odwrócił?
Nie potrafią pogodzić się z tym, że ktoś kogoś szczerze kocha!
Hurrem rozkochała w sobie Sulejmana na dobre to tak jej wiercą dziurę w brzuchu że głowa boli! I co najlepsze - jak Mahidevran nie okazuje szacunku Hurrem ( była taka scena w której wyzwała Hurrem przy wszystkich sułtankach) to było dobrze a jak Hurrem...