1 sezon tak o 2 odcinki za długi i przeładowany w końcówce dziwaczną symboliką. Elementy obyczajowe, wychowawcze, przedstawienie relacji między bohaterami na plusik. Jak dla mnie mogłoby to bardziej iść w tym kierunku w kontrze do fanatyzmu religijnego. Jednym słowem może więcej filozofowania niż latający wąż z dupy na koniec 1 sezonu... bo to było słabe.
W ogóle całe to zakończenie i wrzucenie tam tylu wątków zaszkodziło w całościowym odbiorze 1 sezonu ale i tak oceniam go na 7, 6,5 na 10.