Akcje Dukaja mają niezły kurs co widać po tym iz własnie mamy okazję zobaczyć już drugi serial na podstawie tej samej jego książki. O ile "Ucieczka w noc" była w miarę interesująca (choć bez fajerwerków) i oglądało się ją raczej z zainteresowaniem to o wersji tureckiej ciężko powiedzieć to samo. Aktorsko przypomina to las. Dużo drewna. Scenariusz tez nie porywa. Nie znajdziecie tutaj zaskakujących rozwiązań. Trudno tu doszukiwać jakiejś głębi. Postacie są tak płaskie jak tor formuły 1. Gdyby ten serial powstał 10-15 lat temu to pewnie zrobiłby wrażenie. Mamy jednak AD 2022 a w dodatku Netflix ma w swojej ofercie drugi, dokładnie taki sam serial tyle że lepiej zrealizowany.
Jeśli nie macie czego oglądać a lubicie tego typu historie to możecie to zobaczyć aczkolwiek ostrzegam że szału nie ma.
Drugi nie jest taki sam. Jest równoległy a na końcu bohaterowie jednego spotykają się z bohaterami drugiego. Teraz w zasadzie można by oczekiwać że kontynuacją tych dwóch będzie nowy trzeci, który pociągnie wątki obu.
Serial zupełnie inny chyba nie to samo oglądaliśmy . Zgadzam się tylko w tym ze lepiej zrealizowany, pełne zaskoczenie ze Turcy mogą zrobić taki dobry serial….