Nie rozumiałem wczoraj dlaczego Kayce napadł na łysego i po co go zastraszał. W zasadzie cała ta firma raczej uwagę swoją skupiłaby na Jamie'm. I coś mi się wydaje, że łysy przekazu nie zrozumiał. Co gorsza, wizja Kayce'a, której doznał w bodajże 3 czy 4 sezonie, w której widział "koniec" (rancza? Czy rodziny?) może się okazać właśnie wynikiem wyboru, którego dokonał i ściągnie na siebie i swoją rodzinę niebezpieczeństwo. Biorąc pod uwagę fakt, że Kayce jako jedyny ma prawowitego potomka Duttonow (Beth nie może zajść w ciążę, a Jamie jest adoptowany, więc jego dzieciak technicznie Duttonem z krwi i kości nie jest), to nie zdziwie się jak wraz z serial zakończą żywot i linię Duttonow na dobre.