Smutny odcinek. Motywacja i poczucie się potrzebnym pomagało Chuckowi wyzdrowieć. Gdy się jednak posypało, doszło do najgorszego. Jimmy stracił brata i poparcie seniorów. Teraz ma tylko Kim. Zobaczymy jak długo... w kolejnym sezonie.
Ponadto Mike na obecnym etapie nie pracuje jeszcze dla Gusa. Raz tylko wykonał dla niego robotę, aby udupić Salamankę i tyle. Potem Gus mu jeszcze pomógł w sprawie tych pieniędzy. Więc dlaczego Mike miałby mu donosić o tym, skoro dla niego nie pracuje? Po co w ogóle miałby się mieszać w sprawy, które go nie dotyczą? A po jego konflikcie z Hectorem sądzę, że bardziej by się ucieszył gdyby Nacho wykonał swoją robotę, niż żeby Gus mu w tym przeszkodził.
Nie widzę związku. Jak zakładasz konto w banku to znaczy, że stajesz się pracownikiem przyjaciela prezesa tego banku?
Przecież to ze cos pobieralo prąd w domu chucka to w ktoryms odcinku mike zamontowal jakąś inwigilacje jeśli sie nie myle, wyjdzie ze jimmy przyczynil sie do jego śmierci po przez kulminacyjna obsesje znalezienia zrodla poboru prądu ...
A to ciekawa obserwacja kurde.
Ciekawa akcja, ale mam nadzieje mimo wszystko, ze skoncza ten watek, bo odnosze wrazenie, ze serio juz WSZYSCY rzygaja Chuckiem.