Najbardziej w tym serialu to mi się podoba rozpoczęcie, tzw przypomnienie , nie wiem ale jakoś ta muzyka jest fajna , oczywiście mówię o 2 sezonie bo w 1 nie było takich wstawek.Moim zdaniem aktorzy grają nie źle ale Michael Stuhlbarg bije wszystkich na głowę :)
Również zauważyłam,że muzyka jakoś bardziej "istnieje", niż w I sezonie. No a postać A.R. - cóż, klasa sama w sobie ;)
właśnie skończyłem oglądać 2 raz pierwszą serię, zaraz po obejrzeniu drugiej i dochodzę jednak do wniosku, że pierwszy sezon jest zdecydowanie lepszy.