PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=427194}

Zakazane imperium

Boardwalk Empire
2010 - 2014
8,1 49 tys. ocen
8,1 10 1 49060
7,7 14 krytyków
Zakazane imperium
powrót do forum serialu Zakazane imperium

Ulubione postacie

ocenił(a) serial na 9

Kto jest waszą ulubioną postacią z Zakazanego Imperium?

ocenił(a) serial na 8
perpetuum

Jimmy, Richard i duet Luciano- Lansky

ocenił(a) serial na 7
modzel94

Jimmy

ocenił(a) serial na 9
perpetuum

ZdecydowanieAgent Nelson Van Alden! Numer dwa to Meyer Lansky. Z ról w niepełnym wymiarze trwania serialu To Gyp Rosetti.

ocenił(a) serial na 9
perpetuum

- Lucky Luciano
- Richard Harrow
- Owen Sleater

ocenił(a) serial na 9
perpetuum

Geniusz tego serialu tkwi w niebanalnych postaciach. Wg. mnie wszystkie kreacje są świetne.

Nucky powala wyrachowaniem, inteligencją i zdolnością adaptacji, Rothstein bezwzględnym opanowaniem i kulturą, a Van Alden jest chyba jedną z najbardziej tragicznych i smutnych postaci, jakie widziałem. Jego przemiana w ciągu tych 3 sezonów była niesamowita.

Moim ulubieńcem jest niezmiennie Richard Harrow, któremu kibicuję w każdej sytuacji, dlatego akcja w Artemisie była dla mnie zajebiście satysfakcjonująca ;)

Z drugiej strony, nie lubiłem Billie Kent, cały czas sprawiała wrażenie, jakby miała coś w ustach jak Brando w Ojcu Chrzestnym (;)) i ogólnie irytowało mnie jej zachowanie. Gyp wkurzał, bo musiał i to zadanie spełniał świetnie ;) Margaret naprzemiennie miała dobre chwile i te, w których była jak głupiutkie, zagubione dziecko.

Ale moim nemesis w serialu jest Gillian Darmody. Tej kobiecie za manipulacyjny, żmijowaty i niszczycielski charakter życzę szybkiego rozstania z fabułą, tylko to moje życzenie jakoś nie zostaje wysłuchane przez producentów ;) Posłała do piachu swojego syna przez grę na jego ambicjach, a wnuka wychowywała w burdelu. No kamaan.

ocenił(a) serial na 9
perpetuum

Ogólnie warto też zwrócić uwagę na ewolucję postaci drugoplanowych - Ala Capone i Luckiego Luciano. Wg. mnie majsterszyk. Z narwanych, żółtych chłopców przekształcają się w gangsterów z mordy i z czynów, takich, jakich zna ich historia :)

perpetuum

Jimmy Darmody

perpetuum

Jimmy i Capone

ocenił(a) serial na 8
perpetuum

Nie mam ulubionej postaci, ale na pewno wiem kogo w tym serialu nie lubię najbardziej. W tej kategorii zdecydowanie i bezapelacyjnie wygrywa Margaret. Czy ktoś z was też tak ma? Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie tej postaci już nie będzie. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 8
perpetuum

W moim przypadku nie ma top 1 ulubieńca. Uwielbiam Nuckiego, Meyera(żyda od heroiny) i Rothsteina od których można czegoś się nauczyć, czyli w jaki sposób powinno się rozmawiać w interesach oraz jak zainteresować kogoś tym co ma się do powiedzenia. Po dialogach tych trzech Panów można rozpoznać klase takiego człowieka. Bardzo mi się to podoba i lubie wsłuchiwać się w ich dialogi :)

Chalky, Gyp genialne postacie również :) Gypa w serialu się nie lubi, ale trzeba przyznać, że ten aktor wykonuje świetną robote :)

Bardziej potrafie wymienić osoby, których nie lubie. Mianowice Margaret oraz agenta Nelsona. Niewiem czy aktorsko tak słabo wypadają, czy poprostu role, które odgrywają nie potrafią mnie zainteresować.

ocenił(a) serial na 7
AzoriuSS

1. Chalky White
2. Al Capone
3. Lucky Luciano

ocenił(a) serial na 10
perpetuum

Zdecydowanie Harrow, pamiętam ile się naszukałam tego, jak robili animację jego twarzy. Najlepsze są wywiady z Hustonem i to, jak opowiada, jak wykreował postać. Niesamowite. Bardzo rozczulająca postać dla mnie, samotny, melancholijny, lojany. Jego relacja z Jimmy'm była piękna, mam nadzieję, że będzie go więcej w kolejnym sezonie.

Van Alden ze swoją nową połówką(genialna jest).
Brakuje mi Jimmy'ego, choć aktorsko nie był jakoś super, ale sam zamysł postaci świetny.
No i Nucky oczywiście, prawdziwy facet z jajami, najlepsze, że jego fizyczność jest całkowicie sprzeczna z osobowością i to jest najlepsze, że jako mi jako kobiecie wydaje się on wyjątkowo pociągający, mimo iż jest typowym 'brzydalem'
Chalky z tą wiecznie wykrzywioną 'gębą' mistrz:).
Rothstein za całokształt
Luciano zo rolę etatowego idioty razem z Gypem(numer z nim na smyczy mistrzowski:P)
Wielu jej nie znosiło, ale ja uwielbiam Gillian, czyli Nucky w spódnicy(ale od tego kazirodczego numeru to mnie zbierało na mdłości, pewnie tak samo, jak i Darmody'ego)
pierwsza kochanka Nucky'ego mistrzowska, pamiętam tę scenę, Iszy sezon jak wparowała do jego biura chyba przy Margaret i tym głosem retarda 'I want u inside' :) genialna

3razyJOT

Sezon 1 :
1) Nucky Thompson
2) Jimmy Darmody
3) Al Capone.

Sezon 2 :
1) Nucky Thompson
2) Manny Horvitz
3)Jimmy Darmody

Sezon 3 :
1) Gyp Rosetti
2) Nucky Thompson
3) Richard Harrow



ocenił(a) serial na 10
perpetuum

Manny Horvitz, Gyp Rosetti-takie przyjemniaczki, najbardziej pełnoKRWISTE postaci w serialu ;). Nucky oczywiście-inteligentny, błyskotliwy, no i ta ewolucja jego postaci-jestem w połowie 3. sezonu i Nucky nadal potrafi zaskoczyć. Lubię też Harrowa-zawsze takie skomplikowane, niejednoznaczne postaci wzbudzają moją sympatię. Na drugim planie Capone i Luciano a także Owen. Postaci niby proste, ale-no właśnie-niby...A teraz UWAGA!UWAGA!Mój absolutny numer 1. ...ARNOLD ROTHSTEIN!!!! Uwielbiam go za .... wszystko. Uwielbiam sceny z nim, jego mimikę i sposób mówienia, całą jego fizjonomię (jakby był wycięty ze zdjęcia z lat 20.), napisane dla niego dialogi....Świetna postać, genialna rola!
Nie przepadałam natomiast za rodziną Darmodych i za wszystkimi kobietami Nucky'ego. Mieszane uczucia wzbudza Van Alden-z jednej strony nie znoszę fanatyzmu, chociaż mi tu już zalatuje jakąś psychozą, z drugiej-żal mi chłopa, bo się chyba trochę pogubił i wyraźnie potrzebuje pomocy...Podobnie waham się co do Eliasa....może coś z niego będzie...

ocenił(a) serial na 10
teeaanka

Właśnie obejrzałam 10. odcinek 3.serii i strasznie zaczęłam kibicować Richardowi...Jest iskierka nadziei, ale...martwię się, czy co z tego będzie...Kto oglądał, ten wie...

ocenił(a) serial na 9
perpetuum

Richard, Rothestein, Billie Kent, Owen.

perpetuum

Ulubione postacie... no ciężko się zdecydować. Bardzo lubię Richarda Harrowa, jest to postać bezsprzecznie intrygująca - okaleczony weteran wojenny i bohater, którego jedynym marzeniem jest mieć normalne życie i który wie, że to pozostanie raczej tylko marzeniem (ale trzymam za niego mocno kciuki). Lubiłem też Jimmy'ego, bo był postacią równie tragiczną, zaplątał się w sieć własnych intryg, co przypłacił życiem. Interesującą postacią jest również Nelson van Alden, który jest sztywny i sztuczny przez swoich purytańskich rodziców: nie umie się śmiać, żartować, czerpać z życia, którego właściwie nie ma (za niego też trzymam kciuki, żeby trochę zluzował i zaczął żyć). Bardzo lubię też Micka Doyle'a vel Kuzika - ot, sprytny Polak-cwaniak. Fajną koncepcję miał Owen Sleater, ale tylko na początku, gdy ochraniał jeszcze interesy Nucky'ego (swoją drogą, scena, gdy on i Richard mierzą do siebie z rewolwerów jest jedną z najlepszych w serialu), ale później jego postać sprowadzono do tajemnego gacha Margaret, co zniszczyło całkowicie efekt. Ciekawą postacią jest też Chalky White, jego postać z pewnością budzi szacunek, choćby za to, że jako jedyny nie odwrócił się od Nucky'ego.Osobno umieszczę postacie historyczne, bo ich kreacje również są świetne: przede wszystkim elegancki, kulturalny i opanowany, będący przeciwieństwem brutalnych typów pokroju Rosettiego Arnold Rothstein, porywczy Lucky Luciano i moja ulubiona postać z tego trio - logicznie myślący, spokojny i inteligentny Meyer Lansky. Ale oni trzej nie przebiją capo di tutti capi, czyli Ala Capone, choć aktor go grający nie jest w ogóle do niego podobny (scena, gdy on, Richard i Jimmy zabijają wszystkich braci D'Alessio, jest również jedną z lepszych), a gdy jego uśmiechnięta, pokryta bliznami mordka pojawia się na ekranie, aż trudno powstrzymać uśmiech. Lubię również Joe Masserię, który przedstawia stereotypowego włoskiego gangstera.
Wielu osób za to bardzo nie lubię - przede wszystkim kreacje kobiece są strasznie źle skonstruowane i wybitnie irytujące. Numerem jeden jest oczywiście Margaret Schroder vel Thompson alias Rohan - po prostu nie mogłem zdzierżyć, kiedy ta kobieta pojawiała się na ekranie ze swoimi problemami egzystencjalnymi, odzywając się ze swoim strasznym akcentem, irytowało mnie, gdy nie wykazywała jakiegokolwiek zrozumienia w swoim malutkim rozumku (choćby scena, kiedy z twarzą wylatuje na Richarda). Zdewociała osóbka, której w głowie się poprzewracało od dobrobytu i dobrej woli Nucky'ego. Od 1 odcinka wiedziałem, kiedy przylazła do Nucky'ego, że zostanie jego kochanką. Szczęśliwie, mam nadzieję, że w 4 sezonie się już nie pojawi, na co wszystko wskazuje. Kolejną jest Angela Darmody, notorycznie zdradzająca męża, zachowująca się jak egoistyczna pannica, irytował mnie jej styl bycia - takiej pseudoartystki z postawą roszczeniową, która robi wszystko, by dostać w twarz. Żyła w odrealnionym świecie i nie widziała w tym nic złego, że gździła się za plecami Jimmy'ego. Na szczęście, jej wątek również się zakończył (chwała Horvitzowi). Następna to Rose van Alden, sztywna i histeryczna (szczęśliwie, już była) żona Nelsona. Nie podobało mi się, kiedy pojawiała się na ekranie, bo zaraz wiedziałem, że będę oglądał kolejną smętną scenę z jej udziałem, kiedy to jęczy o Bogu i o tym, jak podnieca ją stanowczy Nelson. Kolejna do odstrzału, to Gillian Darmody - żmijowata, chciwa sucz, która doprowadziła do śmierci męża (który notabene, próbował uratować ją przed Jimmym) i syna, pozbawiona wszelkich uczuć wyższych - widać to po jej zachowaniu w stosunku do wnuka. Liczę po cichu na to, że ona też wyleci z serialu. Żeby nie było, z mężczyzn w serialu bardzo irytował mnie Gyp Rosetti - przypominający wielką małpę brutal, którego postać od początku mnie drażniła swoim chamskim zachowaniem, nieśmiesznymi żartami i brutalnością. Na szczęście, skończył tak, jak powinien, szkoda, że dopiero na końcu.

ocenił(a) serial na 7
perpetuum

1 - Arnold Rothstein
2 - Richard Harrow
3 - Chalky White
4 - Nucky Thompson