Richard się uzbroi i odbije małego z burdelu. Mam tylko nadzieję, że Gyp wyjdzie z tego cało bo jego akurat musi wykończyć Nucky.
Odcinek ogólnie bardzo dobry, jako że nigdy nie sądziłem że doczekam dnia w którym zobaczę odcinek bez Margaret. No i oczywiście ostatnia scena. Myślałem że posikam się ze szczęścia jak zobaczyłem tą armię i wychodzącego z niej Capone. W końcu zaczyna dorastać do legendy. Oby tak dalej

Ostatnia scena z Capone to mistrzostwo "...and then we sit and talk who gonna die", az ciarki mnie przeszly. Ostatni odcinek sezonu to bedzie jakas jatka :) Atlantic city trzeba bedzie odbudowywac :) pozdrawiam

w ogóle cały sezon zajebisty po trochę ciągnącym się drugim sezonie ten jest świetny. Na pewno jeden z najlepszych seriali jakie widziałem.
małe sprostowanie jest:
"...and then you and me sit down, and talk about who dies."

Rozkoszujcie się ;)

http://www.youtube.com/watch?v=WUQnQzzE6pM

Wróciło stare, genialne Boardwalk Empire! Wow! Nie mogę się doczekać finału.

Super scena!!!! Szczerze mówiąc trzecia seria wyrywa jaja, skończyły się przynajmniej smęty z Darmodym, i oczywiście nikt nie jest pewny czy uciągnie żyw do końca sezonu :-)

Haha, dokładnie, scenka mistrzostwo, Capone rządzi(Stephen w tej roli, rewelka)

Najlepszy odcinek tego serialu. Duży plus za włączenie do akcji White'a - bardzo lubię tę postać. Ani jednej sceny z Margareth też świetnie rokuje. Przyznam szczerze, że sam po zobaczeniu Al'a zerwałem się z kanapy w przypływie emocji ;) Nareszcie scenarzyści szykują nam ogrom akcji. Trup będzie się ścielił gęsto. Pierwszy raz w tym roku tak niecierpliwie czekam na kolejny odcinek.

Jak myślicie na czym będzie się opierać wątek IV sezonu? Ponownym odbudowaniu przez Nuckiego swojego imperium?

Tak, to jak na razie najlepszy odcinek serii.

Co do Twojego pytania i pewnie wątpliwości wszystkich tutaj, to proszę nie zapominajcie, że główne filary świata przestępczego miały swoje odzwierciedlenie w historii.
Tzn. że Torrio niedługo dostanie kulkę, a wcześniej O'Baniona czeka czapka! Al tylko na to czekał . . .
Październik 1924 roku to data rozpoczęcia wojny gangów z dwóch stron rzeki w Chicago i tu pewnie do tego czasu Al będzie pozwalał odwdzięczyć się Nucky'iemu . Pamiętajmy, że AŻ 5 lat później to właśnie Enoch zorganizował Alowi największą konferencję w historii zorganizowanej przestępczości na swoich włościach (Atlantic City).
Niemniej jednak co do samego Thomsona nie wiadomo co mu scenarzyści wymyślą, gdyż nie jest dokładnym odzwierciedleniem swego protoplasty Johnsona, który poprzestając na dostarczaniu w wojny gangów się nie mieszał.

Torrio nigdy nie dostał kulki - zmarł spokojną naturalną śmiercią od blisko 30 lat przebywając na emeryturze. Po prostu odda władzę swojemu protegowanemu - i scenarzyści już nas na to szykują, w tym sezonie Torrio wyraźnie zwolnił i odsunął się na bok.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Johnny_Torrio ...zmarł śmiercią naturalną ale postrzelony został...i to przez Polaka:))

@elaviart : poczytaj sobie jeszcze . . .
@szpona80 : i właśnie o tym pisałem.

Na chronologię bym jednak nie liczył bo Masserria niedługo powinien zginąć a to tak naprawde stało się po konferencji w Ritzu której w serialu jeszcze długo nie będzie bo... miała ona miejsce również po śmierci Rothsteina który narazie ma sie dobrze.

No i chyba troszeczkę się minąłeś, pisząc to przed premierą ostatniego odcinka tego sezonu.
Jak już wiemy Masseria dalej ma się świetnie, a Rothsteinowi założyli właśnie piękną pętelkę na łeb,
która to zaciśnie mu się ślicznie na początku 4-tego sezonu :))
P.S.
Jestem tylko bardzo ciekaw ile sezonów jeszcze każą nam czekać na Świętego Walentego?!

Całkowicie popieram! Nie sądziłam, że Margaret tak po prostu wyjedzie, aczkolwiek żadna specjalna strata. Mam za to nadzieję, że Richard usunie Gillian, nikt mnie tak nie irytuje jak ona! No i wreszcie trochę więcej Chulky'ego, ma klasę w tym swoim jasnym wdzianku i muszką , nie mówiąc o tym jak rozmawiał z Rossetim.
Końcówka... zaczęłam się cieszyć do ekranu jak głupia, gdy zobaczyłam jak Capone wychodzi z tłumu!
Nie wiem jak dotrwam do następnego tygodnia.

Chulky White w ostatnim odcinku po prostu WYMIATA! -oto przykład :
(scenka spotkania Gypa z Chulky`m)
Gyp: "Giuseppe Colombano Rosetti - dla przyjaciół Gyp. Jak się do Pana zwracać?"
Chulky: "Zwraca się Pan." :D:D:D Najlepszy tekst w całym BE :))))
Oby tylko smolucha nie ubili, ten drugi- jego zastępca też jest niezły. :)

Tak samo wymiatał w The Wire. Świetny aktor

Trailer 12 epizodu. Richard w akcji na to tyle się czekało. :) Na finał szykuje się istna rzeźnia.

http://www.youtube.com/watch?v=8E1QUpNkHag&feature=plcp

Mam taką skromną nadzieję, że nie zobaczymy już więcej Maragaret

ja też:)

Myślę że nie. Historycznie to ona w ogóle nie występowała. A poza tym dlaczego miała by wrócić, przecież się boi że Nucky ją zabiję, przecież wie o jej zdradzie.

no ciekawe co za głowy polecą w ostatnim odcinku :D

Jakbym miał typować ewentualne ofiary to:

Gyp - praktycznie pewne jest, że zostanie wyeliminowany, chociaż byłoby niezłe zaskoczenie gdyby przetrwał do 4 sezonu
Eli - niedawno pogodził się z bratem, to byłaby bolesna strata dla Nucky'ego w tej wojnie
Gillian - obraziła i wyrzuciła Richarda, może za to zapłaci, a Tommy ucieknie z Harrowem
Richard - no właśnie w trailerze jest pokazywany na terminatora, który wszystkich wybija, ale on jak Darmody wydaje się być postacią tragiczną i może mu się nie udać zrealizować swojego marzenia, gdzie miałby pod opieką "rodzinę" (Julia i Tommy)
Margaret - raczej nikłe są na to szanse, ale chciałbym bardzo, żeby Nucky ją zlikwidował za zdradę. Niech to nawet będzie w 4 sezonie, ważne by zakończyć te fikcyjne małżeństwo między nimi na dobre.

Margaret - raczej nikłe są na to szanse, ale chciałbym bardzo, żeby Nucky ją zlikwidował za zdradę. Niech to nawet będzie w 4 sezonie, ważne by zakończyć te fikcyjne małżeństwo między nimi na dobre.
No ta, on za zdradę powinien ją zlikwidować. Bo przecież świętego zdradziła? On święty też nie jest. Ona od początku o tym wiedziała.

Nucky świętego nigdy nie udawał w odróżnieniu do tej religijnej prukwy. Poza tym nie on nosi w sobie bękarta.

Nucky zdradzał ją z Billie, której nie znała. Margaret zdradzała jego z kimś kogo mógł nazywać przyjacielem. Chyba jest różnica.

Hahaha a co to za różnica czy dupczy znajomą czy obcą? Rozwaliłeś mnie komentarzem :)

Jak zdradza Cię żona z przyjacielem to chyba się jeszcze podlej czujesz niż gdyby to robiła z nieznajomym, nie?

Przyjaciel dostałby w mordę to normalnie, ale jak by dupczyła się z nieznajomym to również byłbym wkur...Śmieszy mnie to, że usprawiedliwiasz Nucky'iego, a potępiasz Margaret.

Nie usprawiedliwiam tylko stwierdzam, że mógłby to być pretekst do zlikwidowania jej :]

Według mnie zdrada to zdrada. Co za różnica czy był przyjacielem czy nie. Tak samo czuje się człowiek po zdradzie zony czy męża z przyjacielem czy z nie znajomym.

Nie mógł nazwać przyjacielem. Owen był tylko najemnikiem.

Nosi czy nie to nie oznacza od razu ze trzeba się tak okrutnie mścić. Co wy psychopaci jacyś czy co? Zrobiła źle to od razu kula w łeb? To przecież prymitywne.
Ciekaw jestem czy gdybyś miał żonę i dowiedział byś się ze cie zdradzała to od razu byś ją bez żadnych sentymentów i zastanowienia zlikwidował.
Mam nadzieje że Thompson nie okaże się takim bezdusznym zwyrodnialcem skoro sam wie że w tych sprawach również nie jest święty.

"Nosi czy nie to nie oznacza od razu ze trzeba się tak okrutnie mścić. Co wy psychopaci jacyś czy co? Zrobiła źle to od razu kula w łeb? To przecież prymitywne." - Dokładnie. Masakra co też brutalne filmy i seriale robią ludziom z mózgów :)

Niestety obawiam się losów Richarda. Fantastyczna i znakomicie zagrana postać. Z tego co czytałem, Houston(aktor odgrywający rolę Richarda) jest ostatnio rozchwytywany przez Hollywood, tak więc jeśli nie ma długookresowego kontraktu z HBO wcale się nie zdziwię, jeśli go odstrzelą w ostatnim odcinku.

Mam koncepcję na to kto zabije Gypa... Wydaje mi się, że to będzie Eli. Od momentu kiedy pierwszy raz w sezonie była wzmianka o jego najstarszym synie, zaświtał mi w głowie scenariusz tego typu, że chłopak będzie wciągnięty jakoś w te całe gangsterskie porachunki i Gyp go zastrzeli a Eli się na nim zemści. Taka myśl mi zaświtała, ale kto wie jak to wszystko się rozegra ;)

Gyp - zginie, Eli - przeżyje razem z Nuckym i zostanie znów jego prawą ręką, Richard zabiję Gillian, zabierze chłopca i wyjedzie z nowo poznaną dziewczyną. Margaret też już nie zobaczymy (może i dobrze).

Cały odcinek wyśmienity, choć wiadomo, że scena Gyp vs Chalky i końcówka z wyskakującym Al Capone osiągnęły wszelkie maksima zajebistości.
Już od dawna było to dla mnie dziwne, że przez 3sezony nie poświęcono ani paru minut na jakiś wątek z Eddiem, teraz się doczekał, oby nie było to jego pożegnanie.


mały SPOILER, wyciągnięty z trailera




dla wszystkich spragnionych nie-pojawienia się Margaret mam złą wiadomość, jeśli się nie mylę to w wyżej zamieszczonym trailerze pojawia się nasza ulubienica (01:01-01:02)

I Chulky pobije się z samym Alem Capone.

Mi się wydaje, że to Gillian jest.

trailer miazdzy,
Richard widac ze poczul krew i mam nadzieje ze wykonczy ruda
Gyp czuje sie chyba troche zbyt pewnie podczas gdy Nucky dopiero zaczyna
i wyglada na to ze Margaret zostanie ofiara wojny jako ukochana Nuckyego czym jednoczesnie Gyp wyswiadczy mu przysluge tak to widze :)

Pomyślałem: "To już koniec? Niech to szlag". Działo się dużo i te 50 minut dla mnie minęło, jak z bicza strzelił. Teraz trzeba czekać kolejny tydzień, żeby zobaczyć, jak historia się zakończy.

kurde wlaśnie tylko 50 min ,najkrótszy ep w całym sezonie i zdecydowanie najlepszy, dużo akcji ,a końcówka ,wymiata. zajawka na następny ep wygląda ZA MOCNO ,nie moge się doczekać.

Mam tylko nadzieję, że oszczędzą Richarda. Gdyby go zabili, straciliby połowę widowni.
a Margaret...no coż I DON'T GIVE A SHIT ;)

mi tam by nie przeszkadzało gdyby zabili Richarda, postać zupełnie mi obojętna

Bo nie musieli tracić połowy odcinka na Margaret i to się chwali

Hah, to samo - jak to już koniec? i nareszcie Al, Al ftw! ;D odcinek świetny, rzeczywiście chyba najlepszy w sezonie. Mam tylko nadzieję, że tej suki Gillian jakoś nie pozbędą, nie mogę na nią patrzeć...

rewelacja!! Najlepszy odcinek serialowy jaki widziałem kiedykolwiek!

to jest własnie specyfika obecnych seriali wszystko co najlepsze zostawiają na koniec, równie dobrze mozna obejrzeć poczatek i koniec a środek sobie odpuścić