(swoją drogą na pewno będzie rewelacyjny) i następny sezon dopiero w 2014. Tortury.
Nawet za drewniakiem Rhysem będę tęsknić.
Jeszcze ze trzy sezony i się do niego przekonam.
The Americans- serial pełną gębą.
Nina jest boska.
http://www.filmweb.pl/person/Annet+Mahendru-1607185
Nawet sprawdziłam jej filmowy anturaż ((a dla tego czepialskiego (on będzie wiedział o kogo chodzi)) entourage, ale poza tym serialem grała w jakichś gniotach okropnych. Jest bardzo podobna do żony Matta Damona, więc się ucieszyłam, może Matt Damon zastąpi Rhysa w drugim sezonie
:-)
Czy w odcinku finałowym Nina dowie się, ze to Beeman zabił Wlada? Oby. Ale znając moje szczeście do ulubionych bohaterów tego serialu skończy jak Pan Afroamerykanin, który był moim ulubieńcem, a którego nie mogę znaleźć nawet w obsadzie.
Wiem, ze to okropnie naciągany serial, ale ogląda się go fantastycznie.
Nie widziałam Homeland, o który wszyscy krytycy the americans się tu odbijają.
Pani Nina rozjechałaby prezydenta Kwaśniewskiego w try miga.
"Nie byłem pijany, byłem markotny."
cymes