tu będzie tak jak te gry RPG na forach .
udajemy jakąś postać z rebelde - tylko musimy być tu przynajmniej raz na
dzień , no chyba , że w wakacje na jakiś czas - tydzień czy ileś można
sobie od tego zrobić wolne . ;D
a więc wybierajcie postacie . ; ]]
ja zajmuję sobie ROBERTĘ . ; ***
uczniowie :
Roberta - Marichuy
Mia -
Miguel -
Diego -
Lupita -
Santos -
Giovanni -
Vico -
Celina -
Jose -
Sol -
Raquel -
Pilar -
Tomas -
Teo -
George -
Jack -
Leonardo -
Mauricio -
Dante -
Lola-
Bianca -
Agustina -
nauczyciele i pracownicy :
Pascual -
Hilda -
Galia -
Madariaga -
Renata -
Martin ( Octavio ) -
Gaston -
Mayra -
Anita -
i inni .
rodzice :
Alma -
Franco -
Leon -
Mabel -
Rosa -
Elena -
Marina -
i inni . ; D
WSZYSTKICH postaci napewno nie podałam . ; ]
ale możecie też innych ze Zbuntowanych wybierać . ; ]
a więc - ROBERTA jest już zajęta przeze mnie .
ale jest reszta wolnych
więc piszcie kogo chcecie .
a potem jak będzie nas dużo - zaczniemy naszą grę . ;D
Aj o nim to już wolę nie gadać ... idiota jeden ;pp
<krzywi się>
Aj jak ją znajdziesz to jej powiedz żeby tej głupiej Lalce nie wierzyła ;))
<Mia spaceruje po szkole i rozmyśla nad tym co jej powiedziała Sol>
A jeśli ona ma racje.. Co jeśli Miguel naprawdę mnie zdradza?.. Nie to nie możliwe, ona kłamie! Charrito nigdy nie zrobiłby mi czegoś takiego.
Ta panna z lumpeksu jeszcze mnie pożałuje! <mówiła do siebie>
<biegnie>
MIa , Mia ..
Wszędzie Cię szukałem..
Słyszałem już plotke którą rozpuściła Sol.
Naprawdę ja tylko Ciebie kocham;**
<Tomas biega po szkole.widzi Robertę i biegnie do niej>
Siema, Ruda! Widziałaś Diega? Nigdzie go nie ma, a jest mi potrzebny...
Tomas !! Ja ci dam zaraz ruda ;pp
Aj a tego idioty nie widziałam ... co ze smyczy wam się urwał ^^
<śmiech>
wierze Ci Miguel <przytula go mocno> Obiecaj, że nigdy nie przyprawisz mi rogów. Obiecaj..
<Tomas zapatrzył się na 3-klasistki>
haha.brakowało mi tego.;dd
<wzrok przekłada na Robertę>
Jak go spotkasz, przekaż, że jest poszukiwany.
Narazie,... wiewióro.
<patrzy na Tomasa>
Aj wam tylko jedno w głowie
<śmiech>
Aj jak go spotkam to może mu powiem .... jak coś to powiem ...
Bay ;pp
Tak na marginesie mam pytanie jest wogóle ktoś kto ma Diega ??
Jak nie to może ktoś jest chętny nim być ??
Nom właśnie szkoda ;//
Nom niby dużo osób się wcześniej zapisało ale mało chodzi ;//
ktoś kiedyś dawał link do takiego też virtual rebelde
ale nie wiem gdzie to jest
To chyba o ten chodzi :
http://grono.net/rebelde-ews/
Ale nie wiem nie wchodziłam tam ;pp
<Mia wchodzi do pokoju> Vico, nie uwierzysz.. Daddy chce mi przetstawić jakąś swoją nową dziewczynę! Ja nie chce! On ma straszny gust! żadna do tej pory się nie nadawała.. <rzuca się na łóżko> Poza tym dzisiaj nic mi się nie chce.. więc mam prośbę. Czy jak mój tata przyjdzie to za żadne skarby go tu nie wpuszczaj! Dobrze? Zrobisz to dla mnie?
Jak soobie życzysz, Mia;) <odpowiada nie odwracając wzroku od komputera>
Ale może powinnaś ją poznać, żeby wcześniej zadziałać. A co zrobisz, jak się trafi druga Valeria(nie pamiętam dokładnie imienia), hę?
A poza tym nie musi być tak źle. Może to super babka.;pp
Może masz rację, ale nie mam dziś ochoty. Nie jestem w nastroju.. <Zauważyła że Vico nie odrywa wzroku od laptopa, podeszła do niej> Z kim romansujesz? :)<zażartowała>
Pamiętasz tego ratownika, o którym Ci wspomniałam? Tego, co poznałam na wakacjach... Opowiadałam mu o Tobie i Celi. Ma niedaleko miasta mieszkanie i zaprasza nas na weekend na imprezę. Co Ty na to? Może być suuper.;dd
A jak już mówię o Celinie. Nie wiesz, co się z nią dzieje? Jeszcze nie przyjechała do szkoły, nie dzwoni i nie odbiera telefonów. Rozmawiałam z nią w wakacje i mówiła, ze mama zapisała ją na letni obóz odchudzający. Boję się o nią, bo wiesz jaka jest jej mama...
<puka do pokoju Mii, Vico i innych>
<wchodzi>
HeyKa barbi ... HeyKa Vico ...
Aj ja tylko na chwilkę....
<look na nie>
Mam prośbę do was ... jak spotkacie Miga to mu powiedzcie że muszę z nim pilnie pogadać
<look na Vico>
Bo to jest bardzo ważne
HEY Rob! Ok przekażemy..
<do Vico>
Pamiętam, jak mogłabym zapomnieć.. Możemy pojechać, co nam szkodzi:)
A co do Celi to pierwsze słyszę. Obóz odchudzający! jej mama jest straszna! Jak można tak traktować własne dziecko! <siada zła na łóżko>
<Mia siedzi w bibliotece i szuka informacji w książkach, nagle odkłada je na bok> Dłużej tu nie wytrzymam.. Pusto w tej szkole, jak nigdy.. <wstała i poszła do bufetu> Cześć Anito, poproszę sok jabłkowy.. dziękuję Ci <usmiechnęła się lekko>
<Vico jest przygnębiona. Ojciec powiadomił ją, że zmarła jej mama. Nie ma już nikogo. Ojciec jej nie chce, bo to "duży wydatek". V.zamyka się w łazience i wyciąga białą torebeczkę z proszkiem...>
<odwraca się w stronę Miguela> Hej kochanie;* Tak, odrobiłam. Chcesz spisać?? <nagle Mia sobie coś przypomina> O! miałam Ci przekazać.. Roberta chce z Tobą pogadać. Mówi że to pilne.
Dasz mi później kochanie;**
Dobra to ja lece do Roberty <daje buziaka Mii>
Pa,pa;***
Roberta, Roberta !!!
<zdyszany podchodzi do stolika przy którym siedzi Roberta>
Co chciałaś??
Aj Miguel ....
<patrzy na niego, śmieje się>
Coś ty taki zdyszany ??
Aj no chciałam o tej małej wredocie Lalce ... Sol pogadać .... bo ona może tobie i Mii zaszkodzić
Słyszałem już jej plotkę o mnie nie wiem o co jej chodzi
Tym bardziej boję się ,że jeszcze jedna taka plotka i Mia jej uwierzy.
Weź Roberta coś wymyśl..
Dobra ja już się tym zajmę ... ale ty musisz pilnować Mii.
Ajć tą lalkę pustą potrzepie tak że nie będzie miała odwagi nic mówić.
Jak coś to przychodź ... mów ... wiesz że zawsze ci pomogę.
Dobra to cześć muszę lecieć i będę pilnować Mię nara.
Roberta o cześć Diego co chcesz powiedzieć że cie kocham nie mogę bez ciebie żyć daj sobie spokój Diego i wiem że to nie prawda.
O to super możesz być Diego ... no i jak chcesz Santosem bo Miguelem już tam jest jedna osoba ;))
Właśnie Santosem ja jestem.........
Dobra to ja lece muszę spisać pracę domową z literatury i gdzieś zabrać Mię..
Jak znajdziesz gdzieś Diego to przyślij go do mnie.
Cześć! Roberta Ruda..