Oglądając "Zmienników" nie mogę wyjśc z podziwu dla umiejętności twórcy serialu. Polska rzeczywistość została tak genialnie przekazana w humorystyczny sposób. Jako przykład mogę podać scenę: polana, drzewa, kwitną kwiaty, dwoje zakochanych ludzi przytula się do siebie, chcą się pocałować i nagle w kadrze pojawia się robotnik z taczką. Kamera oddala się, widzimy stertę śmieci obok polany, a cała romantyczna scena staję się groteską. I tak to Pan Bareja zabawia się z widzami - mi to się bardzo podoba.