PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=711132}

iZombie

7,4 19 150
ocen
7,4 10 1 19150
6,3 3
oceny krytyków
iZombie
powrót do forum serialu iZombie

I jak tam po seansie dwóch odcinków wydanych w jednym tygodniu? Jak finał :D?

ocenił(a) serial na 7
Cysiek1991

Prawdę mówiąc trochę zaczęło mnie śmieszyć, jak "ci źli" dali w twarz Robbiemu (?) i porwali Peyton. Zajechało tanim serialem. Ale generalnie podoba mi się :) Trochę szkoda, że robią tyle trójkątów miłosnych, to trochę naciągane, żeby ludzie, którym na sobie zależy, potrafili się przyjaźnić. Jakoś tego nie widzę w życiu realnym. Już prędzej bym w istnienie zombie uwierzyła :P No, ale nie marudzę, bo to jeden z moich ulubionych seriali ostatnio. Oby nie anulowali go, jak wiele innych, które są ciekawe.

ocenił(a) serial na 10
robipati

Pierwszy trójkąt miłosny wystąpił w zmierzchu, potem w igrzyskach śmierci no i tu. Major i Liv...widać,że nadal coś czują do siebie nadal, a Liv miała Drake'a i co? Jego ni ma to teraz pewnie wróci do Major jak już wynajdą lekarstwo by byli normalni. Niby fabuła jak w innych serialach,ale tu akurat ożywił zombizm całość. Gdyby nie motyw zombi,serial byłby jak każdy inny. Ale w końcu każdy serial czy film ma w sobie coś choć trochę podobnego.

Mites

"Niby fabuła jak w innych serialach,ale tu akurat ożywił zombizm całość."

W jakim serialu głównym wątkiem fabularnym jest zombi zmuszona do pracy w kostnicy i pomagająca w rozwiązywaniu spraw kryminalnych ?...gdyby nie motyw zombi serialu by w ogóle nie było.

ocenił(a) serial na 10
MickeyRourke1

No właśnie to miałam na myśli. Chodziło mi to,że fabuła (poza zombie) jest jak w wielu innych serialach i by to nie przeszło,że badają ciała i rozwiązują zagadki,a właśnie zombizm wprowadził COŚ INNEGO, COŚ CIEKAWEGO,COŚ CO PRZESZŁO I SIĘ SPRAWDZIŁO.

Mites

Ok zrozumiałem, wybacz.

Cysiek1991

Pojawienie się Roba Thomasa w serialu Roba Thomasa hahah nie mogłam z tego. Szczególnie pod koniec jak inni częstowali się jego mózgiem i jeden z nich grał "Unwell" jego zespołu :D
Ogólnie oba odcinki fajne, dużo się działo. Szkoda mi tylko Drake'a, bo go bardzo lubiłam i do końca myślałam, że może zachowają go w takim stanie 'super zombie' i w następnym sezonie pomyślą o jakimś lekarstwie:P
No i trochę na minus zaliczyłabym reakcję Clive'a, jak dowiedział się o tym, że Liv jest zombie. Liczyłam jak w końcu do tego dojdzie to będzie w hmm większym szoku?:P

ocenił(a) serial na 7
Viconia_Lolth

Ja też liczyłam na to, że Clive dłużej będzie oswajał się z tą informacją, a tu wszystko odbyło się w 5 minut. Z tym Robem to ja nawet nie zajarzyłam, o co chodzi :( Szkoda, większa beka beka by była :D
Muszę jeszcze dodać, że Blane jest całkiem spoko i widać chemię między nim a Peyton, ale strasznie szkoda mi Robbie'go. On jest jest po prostu przesłodki i liczę, że znajdzie się dla niego równie fajna dziewczyna :)
Drake'a też szkoda. Miałam nadzieję, że jak się zgłosił na ochotnika, to ich tak pozałatwia, a tu niestety marny los go spotkał.

robipati

Kogo Ci szkoda :) ??

ocenił(a) serial na 7
xiukn8

Wszystkich :D

ocenił(a) serial na 9
robipati

tak zeby juz nie bylo mieszania nie ma zadnego Robbiego, tylko jest Ravi... -,-

ocenił(a) serial na 7
malutki_gremlinek

Aaaa to musiałam źle usłyszeć :P Oczywiście chodziło mi o Ravi'ego :)

ocenił(a) serial na 5
Cysiek1991

Ogólnie akcja za akcją..... Nie wiem czy Blainowi wróciła pamięć czy jak bo trochę przypominał gościa z poprzedniego sezonu. Szkoda mi też Drakea, pasował do Liv.... ale i Major do niej pasuje.
Co do Raviego i Peyton to mam nadzieję iż w przyszłym sezonie będą razem.
No i ta akcja na końcu..... Genialna
Czekam na 3 sezon :D

ocenił(a) serial na 8
Cysiek1991

Oba odcinki rewelacyjne, trzymały w napięciu. Na plus śmierć Drake'a, jakoś za nim nie przepadałem. Z jednej strony happy ending, a z drugiej strony nie było to ani mdłe, ani nudne. No i moja ulubiona scena: "Heeeere's Major!" :D Z jednej strony dobrze, że zamknęli większość wątków, aby ich nie przedłużać: chaotycznego zabójcę, max ragera, drake'a, ale z drugiej strony dobrze, że niektóre wątki będą kontynuowane: relacja Payne-Blaine-Ravi, John E dalej żyje, pan Boss to samo, no i może w końcu ogarną relację Liv z Majorem. 3 sezon szykuje się baaardzo ciekawie :)

Meximax

I jest nijako zapowiedź inwazji zombi.

"Heere's Johnny" zbyt kultowy by nie wykorzystali tego nawiązania z siekierą i otwieraniem zamkniętych drzwi xd

Likore

Totalnie mnie ta scena rozwaliła xD

Cysiek1991

Nie mogłem się powstrzymać https://www.youtube.com/watch?v=-icp_0yOIRU

ocenił(a) serial na 9
Meximax

* Don E, nie John E
Co wy wszyscy w tym watku tak mieszacie te imiona,juz Ravi byl Robbiem :D

ocenił(a) serial na 8
malutki_gremlinek

Fakt! No ale w końcu bliźniacy, to można się pomylić :D

ocenił(a) serial na 9
Meximax

drugi to był Scott E ;)

ocenił(a) serial na 8
malutki_gremlinek

Ale gafa... aż chyba w oczekiwaniu na 3 sezon przelecę jeszcze raz wszystkie odcinki :D

ocenił(a) serial na 8
Cysiek1991

Nareszcie akcja na jaką czekałam! :D Jakoś niespecjalnie mi szkoda Drake'a, nie przepadałam za nim :D Ale zamiast tego pewnie będziemy mieli trójkąt Blaine- Peyton- Ravi (nie powiem, może być interesująco) ;)
Btw czy tylko ja miałam nadzieję, że Clive zostanie zombie? :D ( jak myślicie wybieliłyby mu się włosy, gdyby tak się stało? :D) No ale potrzeba równowagi między zombie i ludźmi, tak że dobrze, że nasz dzielny policjant odrzucił propozycję Liv ;)
"Here's Major!" totalnie mnie rozwaliło XD

ocenił(a) serial na 9
jesustookmyphone

ja jakoś watpilam w clive-zombie bo to byloby dla nich po prostu trudne ;) zombie maja biale wlosy i robia sie strasznie blade i z ta bladoscia moglby byc problem ;) swoja droga ciekawe,ze rita/gilda calkiem osiwiala po zostaniy zombie, a odmrozone zombiaki wygladaly jakos tak normnie

malutki_gremlinek

Przed zamrożeniem się ufarbowały i opaliły (farbą), więc po odmrożeniu pozostał stan przed zamrożenia. Rita nie zdążyła się ufarbować. Szkoda że ją załatwili.

ocenił(a) serial na 7
exe13

W sumie to miałam nadzieję, że zostanie w serialu i będzie dalej mieszać. Szybko się jej pozbyli.

Cysiek1991

Pierwszy raz odcinki nie były proceduralne; wynikało to z fabuły, wszak Liv nie mogłaby teraz pracować z Clivem, bo groziło jej oskarżenie o współudział (gdyby bezsensownie kryła Chaotycznego Mordercę). Działo się - jak zwykle - dużo, ale po raz pierwszy miałem wrażenie, że wydarzenia były przedstawiane powierzchownie. Clive odkrywający prawdę o Liv rozczarował. Główną atrakcją serialu była niewiedza Clive'a, jego zaskoczone miny kolejnym wcieleniem Liv i jego mozolne dochodzenie do prawdy. Nagle wszystkie karty odkryto i - aktor nie podołał zadaniu. Czegoś brakowało. Przykucnięcia, potrzeby złapania oddechu... Nawet najbardziej doświadczony detektyw nie przyjąłby takiego przedstawienia z nożem, jakie urządziła Clive'owi Liv, jedną zaskoczoną miną. To było coś wykraczającego poza znany świat - i po czymś takim trudno się pozbierać. Nie chciałbym sceny rodem z serialu "The Walking Dead", gdzie każda emocja jest uwypuklona, a ich nagromadzenie drażni widza. "iZombie" posiada bardzo szybką narrację - i niech tak zostanie. Ale... zatrzymywano przebieg zdarzeń na krótkie chwile już wcześniej (np. sceny reaktywacji związku Liv i Majora), można było i tu na chwilę przystanąć. Czekaliśmy na to trzydzieści odcinków, wierzyliśmy, że twórcy serialu położą na tę wyczekiwaną scenę spory nacisk. Tymczasem w dwuodcinkowym finale odkrycie tajemnicy przez Clive'a zostało przedstawione nijako, nadto inne wielkie wątki zostały w zaskakujący sposób zakończone, co jeszcze bardziej umniejszyło rangę kuchennej sceny Clive'a i Liv.

W wieńczących drugi sezon odcinkach musiano podomykać zbyt dużo spraw, aby pozwolić sobie na zachowanie formuły serialu proceduralnego. Mimo wszystko pozostało wiele niewiadomych: rodzinne relacje Liv, przyszłość Dona E, wątek z Bossem itd.

Drugi sezon miał trzech antagonistów: Blaine'a, który w trzecim sezonie być może rozkręci trzeci biznes; Bossa, którego wątek jest nadal otwarty; Vaughna Du Clarka, który wprawdzie zakończył żywot, ale został zastąpiony przez potężniejszą organizację. Vaughn Du Clark został szybko zdjęty z planu: jego żołnierz Janko spaprał pierwszą robotę, w której mogliśmy go oglądać, wcześniej występował chyba tylko z powodu czarnego koloru skóry i głupiej miny twardziela. Gildę zabił Major, więc sprawiedliwości stało się zadość. Ale czy to rzeczywiście koniec? Z wcześniejszych odcinków wynikało, że firma ta ma zasięg globalny i potrafi uprzykrzać życie nieprzychylnie jej nastawionym internautom z drugiego końca świata (np. prowokując wypadek samochodowy takiego wrogiego "usera"). Czy to wszystkie zniknie wraz z masakrą na imprezie Du Clarka? To tylko serial, więc pewnie tak. Du Clark chciał tylko się wzbogacić, nowy gracz na scenie chce zniszczyć ludzkość kosztem nowej rasy - zombie. To daje szerokie pole do popisu. Jestem pewien, że i Dale Bozzio jeszcze wróci, bo przeciwnik jest za silny, żeby dali mu radę Liv, Ravi, Major, Peyton i Clive razem wzięci. Wróżę, że Blaine dołączy do składu Liv, a możliwe, że i Boss włączy się do walki (w końcu Seattle to "jego" miasto i może mu się nie spodobać, że ktoś z zewnątrz zamierza zrobić z niego ojczyznę zombie).

Finał na plus, mimo mniejszych zgrzytów.

Cysiek1991

Vaughn wkurzał mnie od początku. Typ miał nierówno pod sufitem, ale w ten niefajny sposób. Zasłużył na to, co go spotkało, ale strasznie mi szkoda Gildy... myślałem, że jak się pozna na tatusiu, to zostanie po dobrej stronie... po co Major ją zabił? Chyba, żeby mnie zdenerwować, jak już zaczynałem go lubić...
Blaine z amnezją... wolałem go jak był zły:) albo chociaż pół na pół zły...
Mr Boss. Genialny! Chcę go więcej w kolejnym sezonie...
Aaaaa... miałem nadzieję, że Peyton zginie... a Ravi nawet jej nie będzie żałował, bo się dowie że spała z Blainem:) Szkoda, szkoda, szkoda, laska jest głupia i powinno ją spotkać jakieś nieszczęście.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones