Jak myślicie czy zombi (z tego uniwersum) mogłyby jeść mózgi zwierzęce by zachować świadomość? bo w końcu ludzie zauważyliby znikające mózgi a zwierzęcy byłby doskonałym substytutem wystarczyło by pójść do rzeźni i kupić. :)
No raczej jasno wynika, ze by się wtedy zezwierzęciła. A uzywając takiej logiki upraszczania jak można byłoby mózgi zwierząt, to i zwykłe mieso by wystarczyło, a jak by to wystarczało to i nawet warzywa i owoce wystarczyły i byśmy mieli vegezombie.
To, że mózg, mózgowi nie równy, nie oznacza, że przeskok, między naszymi a zwierzęcymi można porównać z przeskokiem zwierzęcego, na zwykłe mięso. Sprawdź, z czego zbudowane są mózgi ssaków, wróć i się popraw.
Zachowując logikę serialu, przejęłaby część z zachowań naturalnych, dla zwierzaka, którego pozbawi mózgu. Jedne zachowania nie byłyby groźne, inne już by były. Też się zastanawiam, jak wyjaśnią to, że mózgi znikają z kostnicy.
Nie muszą tego wyjaśniać. Po sekcji zwłok narządy wewnętrzne wracają do ciała zmarłego i są w nim zaszywane. Później nikt tego nie sprawdza.