Dwójka jest znacznie lepsza od jedynki, przynajmniej moim zdaniem ;)
nie jest. w jedynce za każdym razem w większości sytuacji inaczej atakują obcy, jedynka jest mroczniejsza/dynamiczniejsza i ograniczono zapisy, a w oryginale wyeliminowano to potęguje strach
dwójka jest lepsza jako gra, fabularnie etc, aczkolwiek straciła kilka elementów jedynki, niestety
lepsza jako gra...przecież o grach piszemy nie o filmach.
W kategorii horroru i poczucia zagrożenia w trybie marines jedynka może przyprawić o zAwał, bo zwykle obcy atakują z różnych miejsc. w dwójce wszystko dzieje się w bardziej zaplanowany i powtarzalny sposób, więc wiesz gdzie obcy pojawią się.
W jedynce tryby skirmish i pozostałe w polowanie na obcych jak dla mnie znów lepiej oddają klimat jaki panuje w filmach.
Akurat dla mnie fabuła w grze ma znaczenie, historia, postacie, pod tym wzgledem dwojka jest lepsza, takze gameplay jest lepszy. Jedynce trzeba oddac klimat.
Jedynka wręcz zabija klimatem, który jest przytłaczający i momentami jest jak podróż przez pierwsze 3 części obcego w samotności. Poczucie jak w sytuacji samotnej Ripley. Wyobraźnia działa. To bardzo żywotne i silne przeżycia. Jeśli ktoś jest maniakiem serii o obcym z pewnością wraca w kółko do pierwszej części gry gdyż jest najbardziej zbliżona do serii filmów o obcym to jest wręcz namacalne przeżycie grać w kampanię marinem.
Dwójka za każdym razem jest ta sama ja czuje oderwanie od filmów alien 1,2,3 i za dużą nachalność jeśli chodzi o filmy z predatorem. Dwójka bardziej przypomina film o predatorze z udziałem obcych niż grę w większości inspirowaną obcym i dlatego ma już mniej klimatu. Brakuje już tych lokacji z filmów o obcym jest ich mniej.
Czy historia dwójki jest taka świetna ? Jest dobra i faktycznie ja też kocham dwójkę, ale strachu i klimatu jedynki nie jest w stanie oddać tak jak poczucia zagrożenia i paniki.Fizyka jest już też inna gra nie jest tak dynamiczna tak samo jak lokacje. W jedynce lokacje nie są takie liniowe są otwarte zbudowane z rozbudowanych sieci tuneli, a w dwójce to przeważnie jedna droga do przodu i małe plansze to już nie jest to samo. Sugeruje każdemu fanowi obcego raczej pierwszą grę najbardziej oddaje emocje z filmów o obcych. Jest niesamowita
Raczej sugerowałbym wybór dwójki, bo spełnia dzisiejsze standardy, czyli ma fabułę :) Nie można również winić dwójki, że ma oryginalną filmową muzykę. Szczerze powiem z jedynki pamiętam tylko pierwszą i ostatnią misję marinsa. Z dwójki zdecydowanie więcej.
Odświeżyłem sobie jedynkę. Faktycznie przy oczekiwaniu filmowości gry to wypada słabo. Cieszę sie, że udało mi się kupić dwójkę. Uwielbiam.