"może".

Popieram, dla mnie też najgorsza i też nie przeszłam całej (ale też ostatnia w jaką grałam, teraz nadrabiam kolejne).

Gwarantuje, że są znacznie lepsze:) Szczególnie jeśli ktoś lubi historię Stanów Zjednoczonych i pirackie klimaty:)

Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to różnie, część odbiegała też od pozostałych fabularnie ( wątek z altairem i nie było żadnej postaci z poprzednich 2 części, tylko listy do siostry ) a dla mnie fabuła jest bardzo ważna. Podobałaby mi się końcówka ( w momencie kiedy Ezio jest w bibliotece aż do wyjścia z biblioteki byłem zachwycony ), gdyby nie bogowie. Możecie sie ze mną nie zgodzić, ale uważam że bogowie troche zepsuli tą serie, co prawda nie ma ich często, ale po co oni ? Nie lepiej było zakończyć np, na śmierci Ezia albo samym Desmondzie jak jechali tym sprintkiem ? Takie jest moje zdanie

Co do wątku z biblioteką to nie wiem bo jak wcześniej napisałem przeszedłem niecałą połowę. Jeśli chodzi o te antyczne bóstwa czy może antycznych przodków to osobiście też trochę mnie to irytowało ale z drugiej strony dawało poczucie jakiegoś mistycyzmu i tajemnicy. Nie uważam tego za wadę i myślę, że całkiem zgrabnie to wpletli w fabułę.