PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=605968}
7,5 25 tys. ocen
7,5 10 1 24525
Assassin's Creed
powrót do forum gry Assassin's Creed

Assassins Creed

użytkownik usunięty

Recka z 2010
Po pierwszym trailerze nagle znalazło się wielu graczy którzy dałiby sobie palec uciąć
by móc zagrać w nią jeszcze przed premierą xD (Czemu palec? Przeczytacie niżej)
I zaczęło się szaleństwo, nadchodziła wielka gra Ubisoft Montreal, potem gdy w końcu
ujrzała światło dzienne wychodząc wpierw na XBox360 i PS3 zrobiła nie małe
zamieszanie i zdobyła w bardzo krótkim czasie rzeszę fanów na całym świecie. Zespół
kierowany przez panią Jade Rayomond pokazał, że można stworzyć Next Genową w
której mamy duże żyjące co najważniejsze średniowieczne miasta i wspaniale
graficznie okolice. Ja za pierwszym razem grałem właśnie na XBox360 w wersję english chłonąc
to co stworzyło kanadyjskie studio. Przeszedłem całą grę na 100%, po prostu nie mogło
skończyć się inaczej. Nie dawno dorwałem ją w wersji PC, która została spolszczona
pełnie (czyli głosy i napisy) co od razu obudziło we mnie obawę o jakoś odbioru
przygody.No dobra ale zaczynamy wreszcie:

Grywalność 9/10
Duuuuuuuuuuuuuuuuuża grywalność przede wszystkim ze względu na oryginalność.
Jak
powiesz, że grałeś w grę dziejącą się w czasie krucjant na ziemie świętą to od razu
wiadomo, że chodzi o tą. Duże trzy miasta Jerozolima, Damaszek,Akka i nie mam tu na
myśli pustych terenów tylko faktycznie zapchanych budynkami,uliczkami,obiektami XII
wieczne miasta. Rzecz dzieję się dokładnie w 1191 roku i wcielamy się w postać o
imieniu Altaïr ibn La-Ahad, który należy do bractwa asasynów, którzy to obrali sobie za
zadanie likwidację osób, które mają najczęściej na swoim koncie mnóstwo zabójstw i
innych złych czynów. Za popełnienie kiepskiego w skutkach błędu Altair zostaję
zdegradowany do najniższego poziomu aby odzyskać broń i wyposażenie ale przede
wszystkim honor musi zabić 9 wskazanych przez Al Mualim'a ludzi. Ale tak naprawdę
główną postacią jest tu Desmond Miles, który żyję w czasach o dwa lata do przodu od
nas (2012 heh). Porwała go firma Abstergo, która chce za jego pomocą a raczej za
pomocą jego pamięci genetycznej poznać miejsce ukrycia Części Edenu. Zrobią to za
pomocą Animus'a maszyny, która potrafi wyłapać dane zachowanie genetycznie
wspomnienie i otworzyć je w trójwymiarze. I tak właśnie jako przodek Desmonda
poruszamy się po wspomnianej ziemi świętej. A tam jest co robić o każdym z 9 celów
musimy najpierw pozbierać jakieś użyteczne informacje których nie otrzymamy za
darmo każda z osób chcę od nas czegoś. Zadania są banalne jak zbieranie flag na czas,
podsłuchiwanie zabawa w kieszonkowca, zabicie wyznaczonych celów i takie tam.
Żeby wiedzieć gdzie ich szukać trzeba powłazić na tzw. point views czyli duże obiekty
(najczęściej wieżyczki) aby je wypatrzeć. Są też dodatkowe zadania w postaci
ratowanie cywilów, którzy odwdzięczą się potem gdy my będziemy uciekać przed strażą xD
Zbieramy też flagi odpowiednie dla danego okręgu Potem wracamy do biura w centrum
danego miasta i relacjonujemy czego się dowiedzieliśmy
Dostajemy pozwolenie na zabójstwo i lecimy na miejsce. Oglądamy miejsce zdarzenia
i staramy się podejść nie zauważonym do celu aby wbić mu ostrze w szyję, nastęnie
przesłuchać co dzieję się na pokazówce i zpierniczać z miejsca zdarzenia bo mamy na
karku każdego żołnierza który nas zobaczy. Co do broni mamy hmm...pięści to nie broń
dosłownie ale wchodzi w skład klawiszy odpowiedzialnych za nich. Przydatne raczej
tylko do nakłonienia kogoś do mówienia w misjach przesłuchań, sztylet bardzo szybki gdy
go wyciągniemy możemy rzucać również małymi nożami jeżeli oczywiście takie
posiadamy, miecz im lepszy tym silniejszy idealny do ćwiczeń kontrataku (za chwilę o tym) no i
oczywiście główna broń w grze która jest nami cały czas schowane wysuwane ostrze
to nim dokonujemy tych cichych jak tych głośnych i efektownych zabójstw. Ciekawa
sprawa tak w ogóle z ukrytym ostrzem. Każdy z asasynów żeby móc go bez przeszkód używać
musiał odciąć sobie palec ten obok małego palca czyli serdeczny. Co to kontratak w tej
grze? Banalna zabawka to efektownego wykańczania przeciwników. Opanowanie jej
jest proste bo tak naprawdę liczy się tylko refleks. Sztylet i miecz posiadają obronę w
kontrze ale ostrze naszego bohatera już nie dlatego trzeba zawsze przyciskać w odpowiednim
momencie inaczej posiekają nas jak szynkę na święta xD Nie ma tu czegoś jak
energia postaci mamy za to poziom synchronizacji z Animusem gdy ten spadnie to zera zrywa
się kontakt, no dobra postać niby ginie ale jakby na spojrzeć z drugiej strony historii nie
zmienimy więc cofa nas kawałek xD Chyba wszystko wypisałem a jeżeli nie to resztę
poznacie w grze.
Aha i najlepsze sterowanie bo zrobione z myślą o nim jest na padzie XBox360 Granie
na klawiaturze jest średnio wygodne.

Grafika 9/10
Na pewno nie fotorealistyczna ale cholernie ładna i klimatyczna
Całe otoczenie a zwłaszcza postacie są szczegółowo wykonane. Animacja Altair'a jest
bezbłędna gdy poruszamy się dachach i innych w stylu ala Freerun lub/i Parkour
możemy podziwiać płynność ruchów, żadnych przeskoków animacji. Miasta są pełne
cywili, którzy stwarzają poczucie żyjącego miasta, kobiety z dzbanami wody, typki ze
skrzyniami, pełno straży w formie patroli albo stojących tu i ówdzie pilnując ważnych
obiektów, żebraczki które liczą na trochę grosza itp. Co to dużo pisać gra jest piękna i
hasa na autorskim silniku studia za co też należą się duże brawa.

Dźwięk 7/10 PL i 9/10 Eng.

Zdecydowanie wolę dubbing angielski przede wszystkim ze względu na większą ilość
osób podkładających głosy, w każdej wymianie dialogowej między Altair'em a inną
postacią/ciami mamy angielskie głosy ALE wszystkie są akcentowane na narodowość
postaci. Z kolei w PL mamy mało aktorów wiele kwestii jest szybko mówionych ze
względu na długie polskie zdania co jest trochę... mocno nie realistyczne. Język polski
wpychający się nawet w kwestie gdzie go nie powinno być. No kurde jak goni mnie
zgraja Niemców czy Francuzów krzycząc coś w ojczystym języku a chwilę później
nawijają do ciebie po polaskiemu to aż zęby bolą. Tak czy owak ludzie bez englisha chociaż na
podstawowym poziomie sięgną po PL no ale kurde można było zrobić po prostu
napisy! Ciężko? To nie gra point and click przygodowa gdzie więcej wymieniamy zdań niż
robimy cokolwiek innego. Zresztą z polskim dubbingiem jest taki problem, że dystrybutorzy
zawszą chcą znanych nazwisk na okładce a ja mówię mam to w dupie kto podkłada
głos byle zrobił to należycie a wkurzał. No sorry jak w iluś grach słyszysz tego samego
aktora to można kota dostać. Reszta dźwięków jest git i miodzio nie ma się do czego
przyczepić.
Muzyka klimatyczna dopasowuję się do sytuacji gdy jest spokojnie słyszmy lekkie
dźwięki czasami tajemnicze czasami oddające np. widok na coś. Gdy uciekamy szybka
muza dodaję skrzydeł. Zwłaszcza ta po zabiciu celu między innymi uderzające dzwony
w tle. Jest świetna i kropka.

Podsumowanie wersja PL dostaję 7+ a english mocną soczystą 9
Assassins Creed jest na pewno wart polecenia ze względu na swój oryginalny jak gry
świat, fajną fabułę i miłą rozgrywkę można stwierdzić odprężającą.

To tyle...
Zwiedzał wraz Altair'em miejsce zwane Holy Land xD
THE RON Wstrząśnięty Niezmieszany

Bardzo fajna recka. Nie zgodzę się tylko z dźwiękiem który w wersji PL jest naprawdę bardzo dobry, nawet pod względem aktorstwa, co niestety w grach nadal jest trochę rzadkością.

Z kolej w ACII najlepiej gra się na dubbingu włoskim, wtedy gra jest najbardziej klimatyczna ^^

Ivalor

zgadzam się co do ACII tylko z włoskim dubbingiem. Co do jedynki, cóż mówiąc szczerze po 2 godzinach rozgrywki i robieniu o łał jakie to ładne, a jak naturalnie się koleś porusza, zrobiło się tak nudno jak nudna jest kolorystyka pierwszego assassyna. Po prostu wykonywanie ciągle tych samych schematycznych misji pobocznych zarżnęło całą radochę z gry. Na szczęście dwójka nie popełniła błędów jedynki.

ocenił(a) grę na 10
fisher

Dwójka jest za to innowacyjna. "Na szczęście dwójka nie popełniła błędów jedynki." ? Żart ? W dwójce jest jeszcze więcej zadań powtarzających się przez co miałem odczucie jeszcze większej monotonii, przez co w połowie gry przestałem czerpać radość z rozgrywki, przez co zacząłem przechodzić grę na masę, bo już nie miała nic więcej do zaoferowania poza denną i przesadzoną fabułą <rzyg>. Assassin's Creed 2 nie jest już dla mnie tym, czym było Assassin's Creed 1.

ZeitgeistMovement

nie grąłem w 2 ale jedynka jest cholernie nudna. Nie ma się czym podniecac.

ocenił(a) grę na 10
hitsezonu

"Nie ma się czym podniecac."
Może dziś już nie, ale przed premierą było czym, głównie klimat i fabuła, to mi wystarczyło by czerpać radość z gry mimo powtarzalnych elementów rozgrywki. Zresztą, większość dzisiejszych gier jest nudna, obecnie gram w zachwalane przez wszystkich Red Dead Redemption i będąc w połowie już nie mam siły grać, ale klimat i fabuła ciągną jakoś żeby przejść. W ogóle dzisiejsze gry nie mają duszy i często towarzyszy mi myśl "po co w ogóle gram w tę grę", mało która gra jest w stanie zatrzymać mnie na dłużej...

ZeitgeistMovement

jak mozna nie mieć siły grac w RDR ?! :O przecież to jak powiedzieć ze GTA jest nudne. tu jest o niebo lepiej bo masz konia ^^ czego mi zabrakło ? i co sprawiłoby ze gra ta miałaby u mnie 10,5/10 to możliwosci zakupu/zlapania .......... psa :P pomyślcie sami. pomykasz na koniu a obok mknie pieśińka ;]]]] i albo wywęszy zwierzynke albo ugryzie w kostke złego pana xDDD

użytkownik usunięty
Ivalor

Requiescat in pace:)

se zagrajcie w Red Dead Redemption :OOOOOOO to jest mega gra i łał i wow i wogle wyczes ^^

ocenił(a) grę na 8
Ivalor

Zgadzam się z tobą, Ivalor. Pierwszą część przeszłem na polskim dubbingu i jakoś mnie to nie zraziło, wprost przeciwnie. A w drugiej włączałem sobie kwestie mówione po włosku i angielskie napisy.

Słaba recka, widać jak na dłoni, że od książek trzymasz się z daleka.