Niezbyt to w sobie lubię, ale nie potrafię zabrać się za nowszą część gry, jeśli nie ukończyłem poprzednich. No i w końcu nadszedł czas, by wziąć się za serię o asasynach. Po 12 latach od wydania ukończyłem część pierwszą i niestety stwierdzam, że była to jedna z najnudniejszych gier, jakie przyszło mi ukończyć (jak wierzyć powszechnym opiniom, następne części są dużo lepsze i mam nadzieję, że warto było na siłę przebrnąć przez prekursora).

Ogólnie rzecz ujmując - symulator beznadziejnych misji pobocznych od czasu do czasu przerywanych fabułą (niezłą, ale nie jakąś rewelacyjną). Odnoszę wrażenie, że twórcy nie grali we własne dzieło. Zadania są skrajnie uproszczone i nieangażujące.

Dziwnie działa sztuczna inteligencja. Jeżeli na dachu zobaczy nas łucznik, to wystarczy zniknąć za ścianą, by stracił zainteresowanie, ale jak uciekamy uliczkami przed żołnierzami, to ci potrafią czekać na nas za rogiem z wyciągniętą bronią. Komunikowali się ze sobą za pomocą walkie-talkie czy jak?

Podobno AC był pierwotnie tworzony jako gra z serii Prince of Persia. Może za późno stwierdzili, że jednak zrobią co innego i nie było czasu na dopracowanie rozgrywki?

Graficznie na bardzo wysokim poziomie. Biorąc pod uwagę, że tytuł ma na karku już 12 lat, wciąż wygląda bardzo ładnie. Doceniam realizm miast, choć z drugiej strony są przez to mało interesujące.

Polski dubbing mocno w kratkę. Postacie pierwszoplanowe bez zarzutu, a to najważniejsze. Przechodnie często kiepsko i mają stanowczo za małą różnorodność kwestii.

Strasznie irytują uliczne przeszkadzajki - żebraczki, żule i świry. Żeby chociaż te pierwsze nie miały tak irytujących tekstów...

Polubiłem natomiast walkę, mimo że każda wygląda ta samo. Animacje są świetne i cieszą oko.

Aha - znajdźki w tej grze należą do tych skrajnie rakowych.

Po tylu latach nie potrafię na siłę podniecać się rzeczami, które wtedy były nowatorskie. Rozumiem, że przez wielu przemawia sentyment, ale pierwszy AC po prostu nie przeszedł próby czasu. Jeśli ktoś nie ma (jak ja) manii przechodzenia serii po kolei, to niestety nie polecam. Szkoda czasu.