Ciekawa taktyka Japończyków na wylansowanie syfiastego WiiU - weźmy dobrą grę z PS3 i X360 której twórcy nie chcą kontynuować i zróbmy z niej swojego exa. Gratuluję! Widać nie mieli już swoich pomysłów, więc posuwają się do robienia świństw graczom. To chore, żeby pierwsza część była...